sniadanie grzecznie zjadlam nie wiele i myslalam,ze wystarczy do podwieczorku po 1,5 godz juz bylam taka glodna-czy wy tez przed okresem macie taki apetyt?na podwieczorek zjadlam -koktajl z jablka,nektarynki,szpinaku i siemienia lnianego-ale malo mi bylo i obgryzlam miesko z kosci-z udzca indyka-na ktorej gotowalam zupe,malo tego jeszcz 7 herbatnikow,jedne kolko z obwarzakow-z wczorajszego odpustu i jeszcze3 lyzki musli wlasnej roboty-nie wiem co mi jest -czasami mam taki apetyt,ze nie radze sobie z opanowaniem jego :(
Poza nie udanym rankiem caly dzien grzecznie,czyli woda pita,sprzatanie a na koniec dnia10kg jagod do przebrania.w rękawiczkach próbowałam robić,ale jakoś nie szło,wiec ręce śliczne. Część jagod do mrozenia,a pozostala zasypana cukrem stoi do jutra.Powrzucam do słoików i zawekuje,w sam raz kompocik na zime lub do jogurtow owoc.Zmeczona jestem,ale i zadowolona,ze udalo mi sie znalezc czas na ksiazke w poludnie jak mlody spal.