na wieczór duzo lepiej sie poczulam i nawet30min rozciagajacych ćwiczeń zrobiłam,organizm nie powinien chyba szoku dostac,chociaż mój kregoslup tydzień nie cwiczony zobaczymy co jutro powie.Chociaż mam wizytę u neurologa to powinien pobolec troszkę.
5sierpnia moja młodsza siostra urodzila dziecko,caly czwartek już przezywalam bo już była w szpitalu,bo miala silne skurcze.corcia wazyla3250g i mierzyla53cm,szczesliwa ja ciotka a co,z rana dzwonie a okazuje sie ze dziecko chore. Zapalenie pluc ma i bede przewozic do szpitala odleglego o150km.kolejny stres.A matke dziecka zostawiaja w szpitalu tym co urodzila.
Dla mnie paranoja,jak mozna tak malutkie dziecko zabrac od rodzicow. Całe szczęście na2dzien Moja siostrę wypisali i dojechala do dziecka.
Ale ja w piątek tak źle sie poczulam,ciagle mialam biegunke,dreszcze,mimo smecty dalej miałam te dolegliwości.W sobote mąż kupily elektrolity i te pomogly.Ale bol glowy dopiero dziś pod wieczór puścił.
Nie wiem czy te ostatnie dni mialy jakos wpływ na moje zdrowie czt poprostu organizm juz byl na tyle zmeczony ,ze musual dac mi w kosc.