WOLNE
Koniec zajec! oglaszam przerwe swiateczna.
Jutro juz zaczynam robic pierogi (farsz zrobil dzisiaj lukasz ,wyszedl mniami ,wyjadlam mu pol....).
Jutro bede kleic :D
pozniej zajme sie kartkami,choinka i pewnie zakupy.
Ciesze sie bardzo bo mam juz serdeczxnie dosc szkoly,potrzebuje przerwy.
Jak juz widze zeszyt i dlugopis to mnie odrzuca,ostatnie stresy zrobily swoje.
Mam ochote obejrzec jakis swiateczny film, moze sa banalne i kiczowate ale relaksuje mnie to.
Moze dlatego ze mialam udane dziecinstwo i podswiadomie chce do niego wrocic...?
Dzisiaj o 24 zjadlam moje drogie 6 uszek z miesem i kubek barszczu z knura :D
Nie dalam rady,musialam.
Do tego nabralam smaka na czerwono wino -tylko kilka lykow.
Jednym slowem -hormony mna rządza.
Dziwne ze na czekolade nie mam takiej fazy.
Ile dzisiaj kcal zjadlam ?? hmm
\Sn jakies 550,
obiad 400 ,kawa 50
podwieczorek: gryz batona 40 kcal
Kolacja:hmmm pringlesy 200 kcal,ciasto drozdzowe na slono ok 160 kcal,1/4 mufinka 70 kcal? ,kawa 40 kcal=470
i potem te nieszczesne uszka z barszczem ok 400 kcal
1910
cwiczen:ZERO
:)
Dostalam dzisiaj okres,czuje sie bleghh fatalnie. Brzusio boli i plecy tez.
Zdziwilo mnie tylko ze jak sie zwazylam to waga nie pokazala + 0.5 tak jak zazwyczaj a wrecz przeciwnie ,schudlam :)
Nigdy mi sie to nie zdarzalo jak mialam okres.
Bardzo sie ciesze ze mam tendencje spadkowa przed swietami ...przyda sie
na sniadanko dzisiaj zjadlam bagietke z serem zoltym i makrela ,pol paczka ,kawa z mlekiem i lyzeczka cukru.
ok 600 kcal
///
Policzmy kcal ktore dzis zzarlam
Sn: kromka chleba z makrela i herbata z lyzeczka miodu 250 kcal
Lunch: kanapka z marketu,ciemny chleb,majonez i krewetki ok 400 kcal
Przekaska :chipsy 200 kcal
Kolacja : kawa 60 kcal, kostka czekolady 40 kcal, kasztanek 105 ,pol piersi z kurczka i plasdter sera 210 kcal, makaron 170 kcal, lyzka pesto 86 kcal = 671 kcal
1521 kcal razem
to wsumie niezle ,szkoda tylko ze jak zwykle na kolacje musialam tyle wtrynic.
Do tego trzeba przyznac ze dzien bardzo malo aktywny.Siedzialam 6 godzin w klasie komputerowej robiac projekt z kolezankami (tzn bardziej udawalam ze robie..) tak czy siak -malo ruchu,
W domu stepper 20 min =190 kcal spalonych
rano spacer 15 min ,i powrot z uczelni 15 min
Dosc juz mam uczelni ,chce juz wolne, chce robic dekoracje i piec pierniki, sluchac koled i sie relaksowac.....a tu jeszcze dwie prace do zrobienia ,a w piatek termin...!
///
Marzne .Ciagle mi zimno. Jak usne a termfodor zrobi sie zimny to zaraz sie budze.
W domu jest cieplo ,ogrzewanie prawie na maxa.
Zwlaszcza stopy mi marzna,
Chyba dlatego wiecej wcinam.
Sn:dwie kromki domowego chleba z serem zoltym =300 kcal
2 Sn:herbata z miodem 40 kcal
Obiad: ryz basmanti200,piers z kurczaka 170 kcal,olej 100 kcal=470, cebulka i groszek 30 kcal
=500
Podwieczorek: kasztanek110 ,milka 130,kawa 50 kcak=290
kolacja :dwie tyci kromeczki domowego ch.z serem 300 kcal, male chipsy 93 kcal, krowka 60 kcal, jaffa cake 130 kcal ,3 orzechy w czekoladzie 150 kcal=733 (Poszalalam co nie?)
1863 kcal
wrACAM Do lozka.buuuu
'''
Jesli waga mnie nie robi w ch...to jest 58.6 ! :)
dziwne, kilo mniej przed okresem??
chyba jednak waga robi sobie jajca
;;;
Sn:owsianka 230 kcal
2 sn :kawa 140 kcal
Obiad: makaron,sos pomidorowy 350 kcal
Pozniej :paczek 300
3 malutkie kromki chleba 180 kcal,ser zolty 120 kcal
kasztanki 210 kcal,2 krowki 120 kcal,orzech w czek.50 kcal=
pol ziemniaka 70 kcal,fasolka 35 kcal=
1805kcal
K....!
!!!!!zla
kurna ,nie tak mialo byc.
Mialam spotlanie 12 z dziewczynami z grypu bo robimy proekt marketingowy.
Myslalam ze potrwa to jakies 3 godziny ,trwalo 5 i pol!
od 11 do 17.30 nic nie jadlam jak wrocilam to zjadlam :
Pomidorowka ,pol miski jakies 300 kcal,ciasto 350 kcal ,chipsy mini 100 kcal , ziemniak 100 kcal,mieso 130 kcal,jogurt nat.25 kcal =1000 kcal! na jeden posilekk ,masakra!
teraz pije kawe ok 55 kcal
A sn : dwie kromki z cambertem i pol parkow 400 kcal ,troszke ciasta 300 kcal=700
dzien do dupy pod wzgledem diety!!!
A jeszcze zjadlam 5 piergow i dwa uszka!!!!!!! ok 300 kcal
czyli ponad 2 tysiki dzisiaj/
Kurna !zla jestem jak nie wiem
od jutra dieta!
Relax sie nalezy
Mialam dzisiaj bardzo stresujacy dzien na uczelni.
Do domu wrocilam padnieta ,wiec wzielam kapiel z babelkami ,zapachami itd, pozniej najadlam sie pierogami , podchodzilam do nich co kilka minut,w koncu zjadlam ze 12 lub wiecej.
Na kolacje zjadlam ziemniaka z rolada, pol kosti sernika, pringelsow troche i milki.
Naprawde tego dzisiaj potrzebuje.
PMS plus te wszystkie stresy ....nie mozna sie powstrzymac,zjadlam chyba z 3000 kcal do tej pory ale wali mnie to dzisiaj.
L.wychodzi dzisiaj na meskie spotkanie,beda ogladac walke pudziana.
Takze szukam inspiracji na wieczor.
Szkoda ze nie mam desperatek albo californii, chetnie bym sobie poogldala i odmozdzyla sie conieco.A tak to pewnie pozostana slodycze i internet hehe
SWOJA droga to wymienilam baterie w wadze i chwila prawdy nadeszla.
Nie bylo zle -59.3 kg
to calkiem niezle biorac pod uwage ze zaczynam juz puchnac na okres.
Pewnie po Swietach sie zmobilizuje bardziej do odchudzania.
No zobaczymy,wezme dzisiaj chrom, postaram sie troche pocwiczyc na steperku (nie za duzo bo wspolokatorzy piszcza ze glosny jest).
I bede pic herbatki.
...
Szukam stazu. Potrzebuje to zaliczyc na jeden z moich przedmiotow na uniwerku.
Narazie sukcesow brak.
Przygnebia mnie to i stresuje :(
Jak sie nie uda, to moze poszukam w pl w kwietniu ,wtedy mam przerwe swiateczna 3 tygodnie/.
Swiatecznie sie zrobilo...
Mielismy z L.robic pierogi na swieta i pomrozic je .
Co z tego wyszlo?/
Wiaodmo - jednak wielka wyzerka!
Sn: 7 pierogow z cebulla 450 kcal,odrobina ciasta 70 kcal=520
obiad: 9 pierogow z cebulka 550 kcal
potem kawa,krowka 110 kcal
1170 kcal