grzybica :(
mam paskudna nawracajaca sie grzybice pochwy.
Lekarz przepisal mi tylko clotrimazolum masc!
to nie pomoze ...to paskudctwo wraca do lutego caly czas,praktycznie tydzien jest dobrze,potem znowu meka panska.
Czytalam ze grzybica pochwy tak naprawde to rowniez grzybica jelit.To tam zasiedlaja sie grzyby pierwsze,potem tylko roznosza sie po organizmie.Dlatego zmieniam troszke diete,i lykam suplementy.
Wazny jest :blonnik i duzo wody-zeby oczysic organizm z toksyn
-witamina C-wzmacnia odpornosc (3 kaps.dziennie)
-nie wolno jesc slodyczy,pic herbaty ,kawy ,alkoholu,sokow ,nic co ma w sobie cukier.jOGURT TYLKO NATURALNY
-Selenium-suplement diety ktory pomaga oczyscic sie z toksyn -2 kaps.dziennie
-czosnek-bardzo wazny,gdyz ma dzialanie przeciwgrzybiczne,przeciwirusowe,wzmacnia organizm (pierwsze 4 dni po 4 kapsulki,pozniej zmiejszac dawke)
-chrom -kapsulka dziennie (rowniez wazny w leczeniu grzyba,doczytacie sobie na internecie)
-witaminy z zelazem (brak zelaza powoduje rozwoj grzyba,czyli kazda kobieta z obfita miesiaczka powinna zazywac).
-pije do tego herbatke PORANNY DETOX ,sklandiki teh herbaty to limonka,kwiat z cytryna,milk thistle i lemon verbena (nie znam pl odpowiednikow).
-aaa najwazniejsze chyba: nie jest drozdzy,serow plesniow,bialej maki czyli chleba,makaronu i ciast I KONIECZNIE PRZYJMOWAC PRIOBIOTYKI!
xxxx
Wczoraj poleglam,zjadlam dodatkowo dwie kanapki,snikcersa,czeresnie :(
grubol !dzisiaj z rana mialam jazde ,wrocilam glodna strasznie wiec na sn.zjadlam chipsy 270 kcal,kilka czeresni 80 kcal.
poczatki zmian:)
Cwiczonka...ostatnio mnie troche na nie wzielo:)nareszcie! robie jakies 30 pompek damskich,60 przysiadow,50 brzuszkow,i kilka cwiczen na tylek (obecnie mam bardzo obwisly i nieladny ksztalt-siedzacy tryb zycia niestety plus dieta =flaczek)/
Probuje sie poz byc cellulitu,nie mam jeszcze kremu,ale mam zamiar kupi NIVEA slyszalam ze dobry,do tego lekkie cwiczenia i dieta bogata w blonnik.
Wrocilam do ciemnego pieczywa-punkt dla mnie :)
OK,Menu
sn:kromka ciemnego 115,biala kielbasa 150,kawa 50=315
2 sn:herbata,czeresnie 150 kcal,2paluszki czekoladowe 280
Obiad:sojowy burger 420 kcal
lampka wina..??nie mam pojecia ile kcal,wpisuje 70 kcal
1095 :)ladnie mi poszlo!na kolacje bedzie arbuz,malo kcal,smaczny i pozywny.kocham arbuzy o tej porze roku
kcal
sniadanie:sledz w smietanie 200 kcal,dwa tosty 230 kcal
drugie sn: batonik zbozowy 130 kcal,herbata z miodem 40 kcal
kawa 50 kcal
obiad:spagethi bolognese 600 kcal
kolacja :znowu sledz;) (pysznyyyy jest)200 kcal,tost 100
batonik dietetyczny 130
ok 1630,ajj za duzooo!ruchu zero niestety,mam anemie,totalny brak sily do cwiczen.
wydawalo mi sie ze mniej zjadlam,wiecznie glodna chodze
jeden maly powod do radosci...czyli bedzie o
spodniach :D rurki passe!
Zaczne od tego ze mam szerokie biodra,i calkiem calkiem masywane uda.
Wciagu ostatnich dwoch lat za kazdym razem kiedy szlam na zakupy przezywalam frustracje w sklepach z jeansami.
Rurki,marchewki -zwal jak zwal -to byl moj horror!!
Wygladalam w nich przeokropnie,kupilam dwie pary,bo i tak zadnych innych spodni dostac nie mozna bylo.
Moze zrobie sobie zdjecie i wstawie.
W kazdym badz razie,tydzien temu poszlam do river island i na widok boot cut-ów moje oczy malo sie nie rozplynely!!! boot cut czyli inaczej spodnie ktore sa dopasowane przy kolanach i poszerzane ku dole.Tego typu spodnie znalazlam w 4 kolorach: braz,bordo,czarny i kolor jeansowy:)))przymierzylam wszystkie i w ygladaly cudownie.Nie dostalam jeszcze wyplaty,ale mam ochote poszalec i kupic chocby z dwie pary.
A jaka wygoda!!ulala kochane...to jest to!
do tego pasuja do kazdych butow::)) same plusy!
teraz pewnie wszystkie zaczniecie pisac jakie to rurki sa wspaniale,ale wierzcie mi -na mnie wygladaja poprostu fatalnie ,i odczuwam wielka ulge ze bootcuty znowu kroluja:)
PUPA
mojfacet pwiedzial mi ostatnio ze mam plaski tylek...
same chyba wiecie jak sie kobieta w takich sytuacjach czuje.
robie 8 min buns ,staram sie codziennie i kremuje balsami ujedrniajacymi moje szerokie,plastki jednakze dupsko, i czuje sie troche sfrustrowana.
Udalo sie komus ujedrnic tylek??
Another thing-znalazlam sukienke na wesele siostry mojego faceta.Zakochalam sie w niej od pierwszego wejrzenia :D troszke eksponuje za bardzo moje biodra,ale zaupotrze sie majtki z pasem,ktore wyszczuplaja te okolice.
Waga u mnie bez zmian,58 i koniec.stoi tak od kilku dobrych miesiecy,
Nie potrafie sie wziac w garsc;(
wklejam zdjecie
?????????
dziewczyny,co jest do diabla nie tak????!!jem jakies 1200 kcal i wogole nie chudne..;(co ja mam zaczac jesc 700 kcal?to chore przeciez :(bardzo bardzochce schudnac,czuje sie strasznie gruba i nie atrakcyjna,wszystkie bluzki jakie zakladam to koszmarek, nie nawidze moich fald i wielgachnych cyckow,jak tylko zarobie kase to zmniejsze te cholery. strasznie niefajnie jest sie codziennie budzic z bolem kregoslupa.
ex mojego chlopaka-najwiekszy demotywator
Zaczynamy.Przejrzalam zdjecia mojego chlopaka ze swoja ex i powiem wam ze mnie zabolalo fest.
Ona totalnie w jego typie,duze usta,idealna figura ,jedrne piersi bez rozstepow...
Stwierdzam ze musze schudnac jakies 5 kg.
Startuje z waga 58
Chce miec jakies 53.
Nie wiecej nie mniej.
Do tego ujedrnic tylek! koniecznie!
a pozniej....zdecydowalam sie na lifting piersi.
No niestety mam duzy rozmiar (E) do tego schudlam 16 w ubieglym roku i grawitacja zrobila swoje.Nie jestem zadowolona ze swoijego ciala.
Szukam juz chirurgow.
Jesli znacie dobrych w wawie to prosze o namiary.
oki.Kalorie- powracam do starej metody ,tj 1300 lub 1400 dziennie
Sn; 2 kromki 250 kcal,majonez 50 kcal,kielbaska 50 kcal,kawka 35 kcal=385
2 sn: nektarynka 45 kcal,sok ananasowy 50 kcal=95
Na obiad bedzie : ziemniak,piers z kurczaka,surowka z kapusty czerwonej.
na kolacje cos pomidorowego,bo zostalo mi pol puszki pomidorow,prawdopodbnie zrobie potrawe indyjska ktora uwielbiam,dusze pokrojnego ziemniaka (1 lyzka oliwy,dolewam troche wody gotujacej na patelnie ,dodaje przypraw : koldenre,kumin rzymski i curry.
na drugiej patelni wrzucam pomidory,czosnek,kolendre,papryke lub cukinie (jesli mam),i cebulke.Dusze.
Jak woda z ziemniaka wyparuje polewam to sosem pomidorowym i lyzka jogurtu natrualnego ,mniami!
Cwiczenia na biodra-polecam
Czesc,dziewczyny,dawno mnie tu nie bylo.
Troszke przytylam od tego czasu,mam teraz jakies 59 kg .
Pora zaczac sie odchudzac,ale jako ze mam sesje przez najblizsze 2-3 tygodnie,to ciezko to widze,Potrzebuje duzo jesc kiedy sie ucze.
Zaczelam natomiast robic cwiczenia, 8min buns,i abs,a dzisiaj odkrylam nowe ,swietne cwiczenia na bioderka. Dziewczyny mowia ze efekty sa naprawde widoczne,i pewnie maja racje,po jednym takim naprawde poczulam ze mam tam miesnie!
ok,koniec gadania wklejam link
http://www.youtube.com/watch?v=Ebc11SrkqWk
Enjoy!
niezbyt
Obudzilam sie dzisiaj o 11, z wielgachna opryszczka i w jakims dziwnym nastroju,
Pomyslalam ze wezme sobie kapiel w wannie to poprawi mi to humor.
Ale gdzie tam,bylo jeszcze gorzej.
Nie nawidze tych dni relfeksyjno-depresyjnych kiedy zdaje sobie sprawe ze tak naprade nie trafilam jeszcze na faceta ktory by mnie pokochal,ze jestem 23 singielka bujajaca sie po swiecie,nie wiedzaca do czego zmierza, i strachem ze moje marzenia sie nie spelnia.
Nastro utrzymal sie caly dzien,a jedyne co zdalam zrobic to posprzatac swoj pokoj.
Na pocieche ogladam przyjaciol (gdyz moi realni sa dosc daleko) ,ale nawet to nie dziala.
Tyle opowiesci dziwnej tresci.
Co do diety ,to mam jakies 59 kg. Dzisiaj probowalam sie ograniczac,ale wiecie 'moje ograniczanie' to jakies 1700 kcal ;)
Dzisiaj zjadlam :
kromka chleba z serkiem cambert,mala kawka z lyzka bitej smietany i cukrem
sok pomaranczowy szklana
obiad:kuskus z salatka i 2 plastry bekonu( tluszczyk odrkojony )
deser : budyn z sokiem malinowym
kolacja: cholera chipsy.mialam pod lozkiem, ciagle mnie kusza.
i jeden michalek,
nie mam pojecia ile to kcal,pewnie nie tak malo,ale wiekszosc dnia czuje sie taka moze nie na pustym brzchu,ale tez nie pelna jak ostatnie dni.
wiec ,oby do przodu.
jutro moze uda mi sie w koncu pojsc na silownie,ostatnie dwa dni odsypialam sesje i do tego ten wirus opryszczki,oslabienie mam jakies.
mam nadzieje ze VITALIA pomoze mi ozyskac rownowage