Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania skłonił mnie mój wygląd. Noszę rozmiar 42-44 i to mnie przeraża. Nie podobam sie sobie taka. Mam grube uda i ogólnie jestem ogromna.Nie odchudzam się dla kogoś, tylko dla siebie. Chcę się dobrze czuć w swoim ciele, móc się rozebrać na plaży bez kompleksów. Chcę zacząć chodzić z głową wysoko podniesioną i być dumna ze swojej sylwetki.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 153493
Komentarzy: 821
Założony: 9 listopada 2010
Ostatni wpis: 27 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
xvxkamilaxvx1

kobieta, 38 lat, Szczecin

157 cm, 82.20 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 1 cel 75 kg, 2 cel 70 kg, 3 cel 65 kg, 4 cel 60 kg, 5 cel 55 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 września 2013 , Komentarze (3)

Dzisiaj pojechałam na grzyby. Mimo, że nic nie znalazłam ,to nachodziłam się. A w domu rower na dokładkę.
A co wy ćwiczyliście dzisiaj?

7 września 2013 , Komentarze (4)

Upiekłam właśnie dukanowski sernik i zjadłam sobie kawałek na kolacje o 21 h. Mimo że jest mało słodki to najadłam się nim i smakował mi. Jak bym upiekła zwykły sernik to zjadłabym pewnie jak dawnie pół blachy. Widze progres. Już nauczyłam się jeść mniej i dietetycznie. Czas pokaże czy będą z tego efekty w utracie wagi. Narazie się nie ważę. Ale wczoraj widziałam że waga spadła o 0,5 kg.

Właśnie oglądam na ipli ,,Fat killers. Zabójcy tłuszczu''
Ciekawie się zapowiada. Też bym chciała być w takim programie. Zawsze oglądam ,,Jem i chudnę'' i dostaję dużo motywacji do zmian.

Co do ćwiczeń to ćwiczę codziennie przysiady i jeżdżę na rowerku. Ręce narazie nie mogę ćwiczyć , bo bolą mnie plecy w jednym miejscu pod łopatką. Chyba nadwyrężyłam mięsień,ale już jutro mi pewnie przejdzie, to wrócę do wszystkich ćwiczeń.

5 września 2013 , Komentarze (5)

Od dzisiaj zaczełam diete garstkową.
Jem co 3 h, aby podkręcić metabolizm , bo takie są też zasady tej diety.
Nie podjadam pomiędzy posiłkami.
Jem 5 posiłków dziennie.
Pierwszy o 9 h i następne o 12 h, 15 h , 18h ,21 h.
Tak mi pasuje, bo dość późno chodzę spać.

Moje problemy ze snem

Wczoraj np. o 23h a zasnełam pewnie o północy .Mam straszne problemy z zaśnieciem i z samym snem . Budzę się zawsze o 4 h jak chłopak wstaje do pracy. Jeszcze potem kładę się spać o 5 h i śpię na wyrywki do 7 rano lub 8.
Czasami śpię po 5 h, a czasami po 6. Muszę to zmienić i spać po 8 godzin. Bo to też ma wpływ na trawienie i na regeneracje po ćwiczeniach.

Dzisiaj jak jem o ustalonych porach oraz zbilansowane posiłki , to nie ciągnie mnie na słodkie i do podjadania. Najadam się tym co jem. A jem po ok. 300 kcal na posiłek.

4 września 2013 , Komentarze (9)

Jeny co ja dzisiaj ''najlepszego ''zrobiłam!!!
Przyznaję się bez bicia - pożarłam 6 kokosanek. Tuż po obiedzie. 
Na obiad zdrowo, ryż, ogórki i jajko sadzone.
A te kokosanki chodziły za mną od tygodnia.
Jak byłam w sklepie to tylko na nie spoglądałam i odwracałam wzrok, aby ich nie kupić. I co z tego, jak sobie sama je zrobiłam. Zapomniałam dodać do nich mąki ziemniaczanej, ale i tak wyszły dobre. Jak ktoś chce to mam na nie przepis w swoich przepisach. Ale ostrzegam!Żeby nie było. Jak zjesz jedną , to na jednej sie nie skończy.
Teraz idę to wypocić na rowerku.
A wy na co dzisiaj sobie pozwoliłyście?

3 września 2013 , Komentarze (4)

Spytacie dlaczego? Już tłumacze...

Byłam dzisiaj w Empiku po kolejną książkę tym razem dieta garstkowa. Polecam ,dużo przepisów, fatwych,tanich i co najważniejszych zdrowych.

A i jeszcze upatrzyłam w promocji 2 gazety vity z dwoma płytami ćwiczeń.Jutro je wypróbuje na sobie! Jedna to cz. 2 ćwiczeń z Jilian Michales, a druga jakaś babka. A zapłaciłam za nie nie całe 16 zyla. A książka 39 zł.


No to poszalałam na zakupach.

Jeszcze poszłam po warzywa, chleb razowy, odrzywkę do włosów i takie tam.

Ale nie o tym miałam pisać....
więc tak

Podchodzę do kasy w Empiku żeby zapłacić za gazety , a młoda dziewczyna, kasjerka, zaczyna do mnie mówić o płycie Ewy Chodakowskiej, że po poprzednią płytę dziewczyny przybiegały jak szalone i szybko wykupiły cały nakład.I czy bym nie chciała Ewki płyty?

A ja oczywiście pomyślałam, że nowy Shape z płytą Ewki wyszedł i zaczełam wszystkie sklepy z gazetami przeszukiwać.eh hehe Bo przecież jedną płytę przegapiłam i nie chciałam tej też przegapić. Boże jestem uzależniona od jej ćwiczeń, a jak ma wyjść ich podobno 30 płyt, no cóż chce mieć je wszystkie.

I CO SIĘ OKAZAŁO że żadnej płyty chyba nie było I BĘDZIE DOPIERO ZA MIESIĄC

Nio to sie nalatałam jak ta głupia :)

Ale przynajmniej coś tam spaliłam dzięki tej klientce z Empiku hehe

2 września 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj już 80,6 kg. Ja chcę już 75 kg ale żeby to osiągnąć to jeszcze dużo pracy przede mną.

8 h - Pano + aronia + twaróg chudy (104 kcal)
9:30 h - 20 Minute Extreme SEXY BIKINI ABDOMINAL Workout!!!!
 i Mel B brzuch 8 min - 300 kcal
10:20 h - twaróg z aronią (50 kcal)
12 h - kanapka z serem żółtym (300 kcal) + płatki z serkiem(300 kcal)
14:h - Rower - 240 kcal
15 h - mięso + marchewki + kasza gryczana (400 kcal)
16 h - 2 kawałki pawełka (50 kcal) + banan (100 kcal)
18 h - Ciężarki  z wykrokami i przysiadami - 300 kcal
19:30 h - kanapka z twarogiem i aronią (200 kcal)
20:30 h - jogurt (260 kcal)

Razem : + 1764 kcal  zjedzone
             -   840 kcal   spalone

1 września 2013 , Komentarze (1)

A tak wyglada mój dzisiejszy dzień.

Waga: 81,4 kg

9 h - Rower - 604 kcal
10:10 h - racuch + jabłko (236 kcal)
10:30 h - Rower - 404 kcal
11:45 h - Cieżarki - 300 kcal
13:15 h - razowa kromka + twaróg chudy + plasterek pomidora (135 kcal)
15:40 h - orzeszki (160 kcal)
16 h - pół ryby got. + 3 łyż. kaszy + kalafior (300 kcal)
18:30 h - hula hop 20 min - 200 kcal
19:40 h - Rower
20:40 h - kalafior + jajko (200 kcal)
do 21:40 h - Rower w sumie - 1700 kcal , 78,63 km , 171:38 min

Wypite 2,8 l wody. W tym 0,5 l zielonej herbaty.

Razem:  + 1031 kcal   zjedzone
             -  2200 kcal   spalone

1 września 2013 , Komentarze (2)

Nowy miesiąc i zaczynam wszystko od nowa. Każdy dzien będe zaczynała tak samo czyli:
o 8 h - rower na czczo
o 10 h- śniadanie
o 11 h- ćwiczenia z ciężarkami
o 12 h - odpoczynek i przygotowywanie obiadu
o 13 h - 2 śniadanie
o14 h - hula hop
o 16 h - obiad
o 17 h- Ewa lub Mel B
o 19 h - kolacja
o 20 h - znowu rower lub inne cwiczenia tj. przysiady, wymachy i papki oraz cała masa innych

Na wagę boję sie wchodzić ,bo miało być równe 80 kg ,a jest pewnie wiecej. Za miesiąc mam warzyć conajmniej 2 kg mniej czyli 78 kg.Wiec muszę nadrobić, bo jest 81,4 kg. To wszystko przez moje nieregularne jedzenie , a w związku z tym z zaparciami.
Od dzisiaj jem regularnie i nie podjadam słodyczy.Muszę się przyznac że podjadałam ciastka wczoraj.Ale jest nowy miesiąc i kończe ze słodyczami.Musze byc twarda żeby za miesiąc spadło chociąż te 3,4 kg.j

28 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

Wczoraj nareszcie osiągnełam upragnione 7 z przodu, a dokładnie 79,8 kg.
Dzisiaj jest troche wiecej 80,1 kg , ale najważniejsze , że waga spada. 

Przed wczoraj dużo ćwiczyłam i poszłam z strasznymi zakwasami na rękach i nogach spać do łóżka. Dlatego wczoraj nie ćwiczyłam. Ale już dzisiaj wracam do ćwiczeń. 
Z negatywów to zdarzyła mi się jedna wpadka czyli 2 garście czipsów wczoraj ok. 200 -300 kcal.

Dzisiaj od rana jem zdrowo czyli ciemny chleb z chudym twarożkiem z rzodkiewką i pomidorem. A na obiad zupa ogórkowa.

26 sierpnia 2013 , Komentarze (5)


Na wadze 1 kg wiecej niż na pasku czyli 81,3 kg. Ale to musze nadrobić w tydzień, żeby na koniec miesiaca było równo 80 kg, a za miesiąc 78 kg.
Chce chudnąć 2 kg na miesiąc
. Więc dzisiaj zaczynam walkę i ćwiczę intensywnie. Okres juz sie kończy to mogę brać się za Ewkę. I też od dzisiaj co poniedziałek i czwartek będe jadła po 500 kcal dziennie.

200 kcal już zjadłam na śniadanie o 8h i 300 kcal zjem o 20h na kolacje. To bedzie mój zwyczaj od dzisiaj czyli dieta 5:2.Sporadyczne niedojadanie.Da się przeżyć w te dwa dni na mniejszej liczbie kalorii.

Jak schudłam 12 kg -bez żadnego problemu w 3 miesiące.

Przeciez tak właśnie schudłam 12 kg jak chodziłam do szkoły 3 x w tygodniu. Jadłam  pamiętam o 12h śniadanie lekkie ,a wracałam na wieczór i jadłam o 21h kolacje małą.Ale nie liczyłam wtedy kalorii. Nie zdawałam sobie nawet sprawy że chudnę. Pewnego razu pani mi powiedziała: ,,Kamila, ale ty schudłaś! Ładnie na tobie ciuchy leżą.Jak to zrobiłaś?''A ja w szoku, że to w ogóle widać. Weszłam na wage, a tam 74 kg. Nie mogłam uwierzyć, bo praktycznie nic nie robiłam , a schudłam te 12 kg. No, po za tym, że troche ćwiczyłam na rowerku i tańczyłam na dance party.
Więc chyby lepiej jeść te 500 kcal dziennie w 2 posiłkach 2x w tygodniu niż katować się przez cały dzień głodówkami, a i tak na noc rzucać sie na lodówkę.Tak jak było w moim przypadku. Zawsze tak kończyłam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.