Wczorajszą impreza udana.
Zjadłam malutki kawałek ciasta,2 galaretki drobiowe i trochę frytek.
Było pełno mięsiwa,sałatek i ogólnie stół zastawiony na bogato.
Mnie od mięsa odrzuciło ostatnio.
Dziś druga impreza ale też nie popłynę.
Bo to zaproszenie na gołąbki,ciasto i kawa.
Miałam iść święcić palmę ale tak mnie odrzuciło od kościoła i mam taki kryzys wiary.
Choć kiedyś byłam osobą wierzącą.
A tu moje ozdoby świąteczne,które robiłam z dzieciakami.
Nie jestem szczególnie uzdolniona artystycznie,ale coś tam wyszło.


Miłej niedzieli Wam życzę I złapcie jeszcze trochę oddechu bo niedługo się zacznie czyt."przygotowania do Świąt"