Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kaba2000

kobieta, 53 lat, Ziemski Raj

167 cm, 101.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 października 2024 , Komentarze (20)

Nie może być zawsze dobrze.

Mam L4 i zapalenie pęcherza:( 

I jeszcze wczoraj nażarłam się słodyczy:( 

Dzisiaj mam 8 rocznicę ślubu😀

A znamy się 18 lat.

Przydało by się jakoś to uczcić ale nie mogę wyjść z domu.

Może coś zamówię,kusi mnie sushi nigdy w życiu nie jadłam.

Lubicie sushi?Coś polecacie?

Niedługo mam wizytę u diabetolog może coś mi pomoże w kwestii wagi bo leki ,które biorę nie bardzo pomagają.

Teraz uziemiona jestem w domu,nawet ćwiczyć nie ma jak.

Trochę jestem zła🤨.

Mam nadzieję że u Was lepiej.

20 października 2024 , Komentarze (3)

18.10.piątek ruch.3 godziny sprzątania a potem długi spacer z przyjaciółką.

Niestety trochę się wkurzyłam bo przyjaciółka spotkała jakąś dziwną koleżankę,która doczepiła się do nas.Paliła fajkę za fajką i chciała cały czas siadać na ławce i gadać przez komórkę.

Ale udało nam się w końcu ją zgubić.

Zjadłam hot doga z Żabki,fasolkę po bretońsku i na kolację kanapki.

Coś mało jem warzyw i muszę to zmienić koniecznie!!!

19.10 sobota wspaniałą i bardzo aktywna.

Ponad 4 godziny sprzątania a potem spotkanie z rodziną na kręglach.

Śniadania nie jadłam,na obiad zamówiłam pstrąga i surówki,wypiłam 3 drinki i zjadłam 1 kawałek pizzy,a po powrocie do domu zupkę kursu.

Spotkanie było świetne i na 2 godziny mieliśmy zamówiony tor.

Dzisiaj leżę i odpoczywam.

Mam kupne krokiety z serem i pieczarkami,dogotuje barszcz i mięso piekliśmy w piekarniku to będzie na kolację z ćwikłą.

Miłej niedzieli kochane łapcie energię na nowy tydzień.

17 października 2024 , Komentarze (16)

2 dni wolne,dziś i jutro😀.

Gotuje fasolówkę i czekam na słońce i lęcę robić kroki.

Ostatnio mniej jem tak samo z siebie przyszło.

Wczoraj mąż kupił sernik ale nie ruszyłam.

Na śniadanie zjadłam trochę sałatki jarzynowej,później 2 malutkie gołąbki z kaszą i na kolację 2 kolorowe kanapki i to wszystko.

Odważyłam się i weszłam na wagę ale tylko kilo mniej,ale dobrze,że nie rośnie.

Wczoraj miałam urodziny,ale nie obchodzę.

Mąż jednak o mnie pomyślał.

Miło mi bylo😀

Udanego dnia kochane moje❤️

14 października 2024 , Komentarze (12)

Przed tym co zobaczę na wadze😪.

Nie zważyłam się rano,jakoś lepiej mi się żyje jak nie wchodzę na nią.

I o niej nie myślę.

Moment wchodzenia na wagę,wywołuje we mnie lęk,panikę i nie miłe ściskanie w żołądku.

Muszę to przepracować!!!

Wczoraj się leniłam,ale dzisiaj będzie spacer.

Mam dzisiaj pyszny obiad,został z wczoraj.Udka z kaczki-coś pysznego😋

Radosnego i pięknego dnia dziewczyny😀

13 października 2024 , Komentarze (10)

Ruchu nadal dużo.

Cieszę się bo kiedyś byłam typowym kanapowcem z pilotem w ręku.

Więc duża zmiana u mnie i telewizję oglądam rzadko.

Dzisiaj mam taki dzień lenistwa.

Pogoda okropna i trzeba też odpocząć.

Mąż dziś gotuje obiad i sprząta po obiedzie.

Gosposia ma wolne🤣🤣🤣i też mu tak zapowiedziałam.

Bo na codzień ja gotuje.

Zrobiłam rano śniadanie i nic mnie już nie interesuje.

Dzisiaj czytanie,oglądanie tv i relax na całego.

Jutro normalny roboczy dzień i wejdę na wagę.

Miłej niedzieli Wam życzę i dbajcie o siebie.

6 października 2024 , Komentarze (9)

2 dni bez spacerów,ale tak zimno i mokro☔️🌨,że nie da się.

Nie zrobiliśmy zakupów na weekend i trochę głodujemy.

Wczoraj była pasta serowo-rybna na śniadanie z bułką i zupa pomidorowa z ryżem.

Kolacji brak bo nie było już pieczywa.

Za to były 3 piwka🍺i solone orzeszki.

Dziś od rana też głodówka,w lodówce pustawo🙉

Ale na 14 nastą idziemy do siostry męża na rocznicę ślubu.

A tam jest zawsze wielka wyżerka bo zamawiają catering i pełno smakołyków😋.

Ale nie będę się obżerać.

Wszystko z umiarem i bez ciasta i procentów.

Jutro już cieplej i planuje bardzo długi spacer.

Miłej niedzieli dla Was😀

4 października 2024 , Komentarze (11)

Wczoraj choć byłam zmęczona,zrobiłam po pracy spacer.

Muszę naprawić zegarek,żeby liczyć kroki.

Wróciłam do domu i nie miałam siły zrobić obiadu:( 

Znalazłam jakieś stare delicje i wsunęłam całą paczkę🙈

Ja raczej nie lubię słodyczy,a wczoraj jakoś dobrze mi się po nich zrobiło😜.

A potem pod kocyk chwilą z kotką,która czekała na mnie stęskniona.

Mąż wrócił późno głodny po pracy więc robiłam szybko kanapki.

Dzisiaj też zrobię spacer.

Choć nie mam siły potem gotować obiadu:( 

A też nie chcę tak późno jeść.

I jak tu znaleźć rozwiązanie🤔?

30 września 2024 , Komentarze (17)

Tak wczoraj w lesie 3 godziny łażenia i taki efekt.

Może nie tak dużo,ale suszę i zrobiłam sosik.

Obok lasu na łące było dużo kani.

Mama (73 lata) ganiała tak szybko,że ja przy niej wysiadałam.

Znalazła piękne prawdziwki i olbrzymią kanie.

Waga franca nic nie spadła😡

Ale przez to ,że ostatnio się dużo ruszam jestem w lepszej kondycji i mam dobre samopoczucie.

Choruje na depresję I takie pozytywne dni łapię i cieszę się jak głupia.

Jutro wolne i idę trochę się poduczyć informatyki.

A dzisiaj "Dzień chłopaka"

Zrobię mężowi niespodziankę bo fajny z niego facet.

Poszczęściło mi się,że go poznałam.

Miłego dzionka dla Was,dziś jeszcze słonecznie,wykorzystajcie ten dzień na spacer.

28 września 2024 , Komentarze (8)

Jakiś dobry humor mi towarzyszy.

Wczoraj wolne,wykorzystałam na spacer I porządki w szafach.

Jak zwykle nie mam co na siebie włożyć.

Wy też tak macie?

Przeżyłam rewelacyjny koncert Agnieszki Chylińskiej choć była ulewa mała.

Ona jest po prostu zarąbista!!!

Tak wyglądałyśmy z mamą.

Mama dawała czadu,choć 73 lata na karku🤣.

Dziś smaczny obiad😋

Ryba i makaron że szpinakiem i pieczarkami.

Jutro do lasu na grzyby,znów będzie ruch.

A w poniedziałek na wagę,trzymajcie kciuki.

Życzę Wam wspaniałego weekendu z najbliższymi i radosnych chwil spędzonych razem i dietetycznego jedzonka i trochę ruchu.

26 września 2024 , Komentarze (17)

Ostatnio biegam jak szalona.

Chcę wykorzystać ostatnie ciepłe dni na porządki.

Więc okna pomyłam,ogródek zlikwidowałam.

Zostaje porządek z butami i ciuchami.

Letnie pochować,cieplejsze wyciągnąć..

Wszystkie kurtki już poprałam.

Wczoraj byłam na łące,nazbierałam kani.

Wymyśliłam sobie takiego burgera z kanią na obiad.

A czy Wy znacie i lubicie kanie?

Ja uwielbiam😋

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.