witam
Wiem,że dawno mnie tu nie było,ale jestem na urlopie i nie ma o czym pisać.Diety brak,porażka cały czas jem nawet nie idę na wagę.
Urlop w Polsce nudny,dobrze,ze chociaż deszczu nie ma.Jak już od 2 lat jestem w Holandii to tu już nie ma nawet znajomych,,,,,niestety każdy ma już swoje życie.Tęsknie za Holandią a chyba bardziej za Nim.Popisaliśmy ostatnio na nk,ale to nie to.Byłam u ginekologa i sprawy kobiece wszystko w porządku.Teraz w piątek dentysta i jeszcze chcę zrobić badania krwi...
Ciągle remontuje mój dom,obecnie jestem na etapie kafelkowania łazienki i wymiany drzwi wejściowych.Jakoś ja nie bardzo widzę postępy remontu.Czasem się zastanawiam po co ja to robię i dla kogo skoro jestem ciągle sama...no bo wiadomo jak mój związek i tak pewnie się za niedługo zakończy....trochę się pokomlikowało....ale nie chcę o tym pisać,bo sama do końca nie wiem jak jest.
Dziś impreza rodzinna czyli roczek siostrzenicy.Zrobiłam tort z Calineczką,trochę zła jestem bo nie wygląda tak jak chciałam,ciekawe jak będzie smakować.?
Jeszcze mam się spotkac z moim przyjacielem,nie widziałam go już 2 lata.A ostatnio widziłam mojego Lalka moją wielką miłość-ale wicie co to nie była miłość bo nawet to,ze go zobaczyłam nie zrobiło na mnie wrażenia no i dobrze.
A teraz fotki z urlopu.