Witajcie
U mnie słoneczna i upalna jesień.
Dietka w pełni co mnie cieszy i waga powoli ale spada.
Byłam wczoraj u Wróżki.Było miło nic mnie nie rozczarowało ani nie zdziwiło.Powiedziała,że mam teraz czas by się wyciszyć.Do końca raku poznam kogoś,ale bym dała tej osobie szanse bo będę z nim bardzo szczęśliwa.I nie będzie brakowac pieniędzy w tym związku.Zakończy się to ślubem.Pod koniec roku szykuje się jakiś ślub.Ten chłopak będzie tak około 5 lat starszy i kawaler prawdopodobnie czeka mnie podróż.Pytała się mnie czy zmarła niedawno jakaś kobieta w mojej rodzinie bo widzi,że ona przy mnie stoi więc mam ją prosić o pomoc.Dzieci za 2-3 lata ale zapomniałam spytać ile ich będzie.Pytałam o moje Słonko i powiedziała mi z zdjęcia,że nie będziemy razem bo on nie dla mnie za dużo komplikacji jest przy nim.Moje miejsce jest wśród lasów i spokoju-czyli wrócę do Polski.Pytałam też o moją siostrę i co do niej wszystko to prawda,dzieci słabe co było wynikiem nerwów w ciąży i żeby zrobić badania krwi .Pierwsze co mi powiedziała to o zdrowiu.Muszę oczyszczać jelita,mam problemy z układem kostno-stawowym.I hormony szleją -wynik tabletek.
Tak więc nic ciekawego się nie dowiedziałam.Wróżyła z kart cygańskich.
Wracając do domu po drodze na wystawce znalazłam bbbbbaaaardzdzooooo duży kwiatek:) oczywiście zebrałam go do domu pomimo,że w pokoju mało miejsca.
A co do tamtego chłopaka to widziałam się z nim kolejny raz było miło,kupił mi róże i odprowadził do domu.Dalej nie dostał ani buziaka ,ani przytulenia -nic - i mi to pasuje jemu chyba nie za bardzo.Ale on wie,że tylko kumple i nic więcej.I to mi pasuje.Muszę sobie odpocząć.Wróżka mi powiedziała,żebym się więcej uśmiechała bo wszystko zaczyna się dobrze układać.Zbliża się weekend koleżanka chce mnie gdzieś wyciągnąć ale brak kasy i nie chce mi się iść tak szczerze.Ostatnio śmiałyśmy się,że chyba zaczniemy chodzić do kościoła na Polskie msze może tam znajdziemy porządnych facetów.No bo gdzie ja mam Go znaleść? i oto jest pytanie:)
Pozdrawiam i miłego dnia.