Hej dziś zrobiłam sobie rano fotki z wagą 76 kg i mam też fotki ze czerwca -84 kg chyba porównajcie tylko się nie przestraszcie.Sama niestety je robiłam wic nie są najlepszej jakości
to waga obecna 76 kg....masakra z udami dalej
tu jakieś 84 jakoś z wakacji....
Żyjecie nie przestraszyłyście się ??????????
Czy widzicie jakąś zmianę.....
W końcu udało mi się wgrać fotki bo walczyłam z tym cały dzień.........
Tydzień nie byłam na siłowni ale może jutro pójdę
Znowu męczy mnie ten rufluks żołądka w pracy to jużumieram i cały czas pali mnie w przełyku.Dlatego musiałam trochę ograniczyć wysiłek bo to wzmaga objawy.Ja jużczasem nie wiem co mam jeść.Wagę kopnełam pod łóżko tak więc waga nie znana,ale staram się trzymać dietkę a najbardziej cieszy,że moje spodnie są coraz luźniejszy w udach.
Przyszła dziś@@@...ale w miarę się czuję...
Pogoda dalej szara bura i deszczowa.
Jednak dziś nie byłam w tej organizacji bo ta dziewczyna co miała ze mną iść miała ważny wyjazd.....
Na mieszkaniu spoko,mam z kim czasem trochę pogadać....
Muzułmanie mają święta więc w pracy też trochę jedzenia innego....takie dobre ciastka ale to sam miód i takie coś z ciasta filo z serem feta-bardzo mi to smakuje wiec musze zrobić kiedyś to sama....
Pozdrawiam i spokojnej nocy.