Hej dawno nic nie pisałam bo nie ma co.Od kilku dni non stop cośjem a szczególnie słodycze,na wadze nawet nie staję.Muszę od poniedziałku się znowu ostro zabrac za siebie.To że cały czas podjadam nie wiem czego jest efektem-stres? Dzięki za miłe komentarzyki.U mnie jaest tak.Z łukaszem się nie widziałam tydzień.Piszemy na gg ale nie tak jak juz kiedyś,nawet zdążyliśmy się juz pokłucić,o to że mi chyba za bardzo zależy.Zrobiło mi się przykro i przez trzy dni się nie odzywałam do niego.Wczoraj on napisał,rozmawialiśmy ale juz nie tak jak kiedyś tyak bez uczuciowo.Ja na prawdę nie wiem o co mu chodzi przeciesz ostatni raz jak widzieliśmy sie było fajnie.No trudno postanowiłam tą znajomość z Łukaszem potraktować na stopie koleżeńskiej bo tak bedzie najlepiej.A z drugiej strony troche mi smutno,ze dałam się złapać na ten plaster miodu,może ja tego tak bardzo potrzebuję,,,,,,nie wiem....tak więc tylko kumple,nie będę sę mu narzucać.A miało być tak pieknie.No i teraz topie smutki w słodyczachMiłego weekendu a na koniec opowiem Wam bajeczkę
Za górami za lasami mieszkała Księżniczka do wzięcia która ciągle szukała swego Księcia.
Pewnego dnia za morzami znalazła Księcia jeźdzącego drogimi samochodami;
Czarował ją wieczorami nad szumiącym morzem mówił do nie wierszami.
Romantyczne były tylko dwa tygodnie a potem przestał odzywać się do niej,
przepadł jak kamień w wodę.
Księżniczka całymi wieczorami zalewała się łzami,bo chociaż tak krótko go znała tak bardzo pokochała.
Morał tej bajki jest taki żeby uważać na Księciów którzy szybko zmieniają się w żabki z niebieskimi oczkami>>>..