Witajcie cieplutko.Jest spadek wagi,dziś dieta zachowana nie miałam czasu jeść-a więc zjadłam do południa to co wczoraj-ale dziś już ciacha nie było:)obiad jabłko,kolacja wasa z serkirm tartare -1 szt,mała szklanka piwa.I to wszystko na dziś.
Wczoraj nie chciałam Wam pisać ale byłam dzis na randce z takim Jackiem,tylko 3 miesiące młodszym,przyjechał do mnie pociągiem z Amsterdamu 1,5 godziny drogi.Bylismy w miłej kafejce- dopiero też ja dziś odkryłam>Było miło,taki normalny chłopak,nie to co łukasz ale chce się spotakać znowu i myślę,że dam mu szansę może czas jest potrzebny żeby coś iskrzyło...No, i wiecie co On zostaje tutaj na święta i dostałam już na wstępie od niego prezent na urodzinki które będą za 11 dni.....A oto fotka...
no,jeszcze przed zaśnięciem zrobię troszeczkę ćwiczeń.Ciekawa jestem ile pokarze waga w sobotę.....
anaidd
11 grudnia 2009, 17:51życzę powodzonka...bardzo miły facet...
agusia84miska
11 grudnia 2009, 13:47WITAJ ZABO:):) NIO NIO NIO POZAZDROSCIC:):):) POWODZONKA ZYCZE W MILOSCI!!!!:) BUZIA-AGA
poszukujaca
10 grudnia 2009, 21:01facet ma klase;) i tyle godz jechal pociagiem;) jak ty ich wszystkch poznajesZ? pozdrawiam;)
Odchudzanka
10 grudnia 2009, 20:56ładny prezent, mysle ze na 1 spotkaniu nie mozna pozac dobrze kogos wiec zycze iwecej spotkań! Chociaz ja w mezu sie zakochałąm juz odrazu na 1 spotaknku!!!!!!!!!