Masakra!!
Nie wiem co mnie opętało dziś wieczorem !!
A więc po kolei :
Śniadanie 9:15 270 kcal
dwie kromki chleba 160 kcal
masło 50 kcal
szynka 40 kcal
papryka 20 kcal
II Śniadanie 12 :00 260 kcal
kefir 110 kcal
otręby 25 kcal
jabłko 65 kcal
nektaryna 60 kcal
13:30 100 kcal
zupa ogórkowa
Obiad 15:00 412 kcal
ryż 182 kcal
sos 230 kcal
i się zaczęło !!
16:00 maca 204 kcal
17:00 czekolada milka 318 kcal
19:30 big milk nugat 95 kcal
20:30 big milk nugat 95 kcal
21:45 11 mini batoników ;/ koło 500 kcal
Razem 2254 kcal
Praktycznie to od 18 czerwca tylko jeden wieczór gdzieś na początku sierpnia miałam taki że chciało mi się piwa czekolady i chipów ale nie rzuciłam się tylko rozsądnie nasypałam sobie 50 g chipsów i zjadłam 30 g czekolady i dopchałam słonecznikiem .
Uświadomiłam sobie że jestem słaba ;/ a nie dawno myślałam że takie napady już za mną, że w końcu rozsądnie podeszłam do tematu odchudzania , że szkoda mi zepsuć efekty bo w sumie nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam na wadze 55,2 kg . A co się okazuje ? Że nic się nie zmieniło znowu mogę wpierdalać bez opamiętania .
I oczywiście dziś bez ćwiczeń :(
Nie wiem po co to sobie robię bo przecież to sama sobie na złość robię a nie komuś !!
Mam siebie dość na dziś !!!
Dobranoc wszystkim i dobra rada dla was , nie poddawajcie się do jasnej ciasnej!!