Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przygodę z odchudzaniem zaczęłam już dawno. Aktualnie ćwiczę, żeby lekko wyrzeźbić ciało :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16286
Komentarzy: 547
Założony: 27 marca 2010
Ostatni wpis: 18 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Maryska50001

kobieta, 27 lat, Skwierzyna

164 cm, 63.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 lipca 2015 , Komentarze (11)

Wczoraj zrobiłam dwunasty trening- ćwiczyłam Skalpel Wyzwanie. Było ciężko, ale dotrwałam do końca. Dziś mam straszne zakwasy, ciężko mi się ruszać, ale to przypomina mi o tym, że wczoraj nie próżnowałam :).


Dosyć długo mnie tu nie było, nie ćwiczyłam też zbyt dużo, ale próbowałam trzymać się diety i utrzymałam wagę 61kg, może jest nawet ciut mniejsza. Nie ćwiczyłam, bo miałam dość trudny okres-30 czerwca były wyniki matur. Zdałam, nawet całkiem dobrze (zaskoczeniem był dla mnie wynik z polskiego-miałam 91%, a bardzo się bałam tej matury, bo nie przepadam za polskim). Najlepiej poszło mi z niemieckiego, ale tego akurat się spodziewałam ;p. Z chemii niestety nie uzyskałam tylu punktów, ilu się spodziewałam. Moim marzeniem było i nadal jest studiowanie medycyny. W tym roku się nie udało, ale spróbuję za rok. Dostałam się na dietetykę na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie. Papiery już zawiozłam, teraz jestem na etapie szukania mieszkania na wynajem. W czwartek jadę z Mamą je obejrzeć. Dietetyka mnie interesuje, ale denerwuje mnie, że ludzie patrzą na mnie z niezadowoleniem, jak mówię, że na razie wybrałam dietetykę. Twierdzą, że to taki byle jaki kierunek, ale już nie pomyślą, że musiałam się dużo napracować, aby się na niego dostać. Machną tylko ręką albo w ogóle nie komentują (kończą na "aha"). Tak się składa, że w tym roku progi punktowe na dietetykę na PUM w Szczecinie czy na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu wcale nie były niskie (nie wiem, jak z dietetyką na AWF). Ciekawa jestem, czy oni zdołaliby dostać się na ten kierunek. Wybrałam Szczecin ze względu na mojego chłopaka, z którym jesteśmy 3,5 roku i w końcu będziemy mieszkać w jednym mieście, bo On też dostał się na studia do Szczecina. Podczas studiów planuję chodzić na dodatkową chemię, biologię może też i za rok planuję jeszcze raz podejść do matury z tych przedmiotów. Wiadomo, było mi przykro, że nie dostałam się w tym roku na lekarski, ale na razie się nie poddaję ;).


Motywacja do ćwiczeń:



27 czerwca 2015 , Komentarze (1)

Właśnie skończyłam kolejny trening :D. Dziś było troszkę inaczej-mieszałam programy:

+15-minutowy trening na płaski brzuch Ewy Chodakowskiej

Jeśli chodzi o tę zumbę, to przynajmniej próbowałam, trochę się gubiłam, bo filmik jest tak nakręcony, że ciężko mi zobaczyć dokładnie wszystkie ruchy ;p.

+2 minuty tego:

Wstawiam ten ostatni trening, żeby było mi go łatwiej znaleźć, bo na pewno skuszę się niedługo na wykonanie całości :).


Motywacje:


Kusiły mnie dziś słodycze-czekolada i ptasie mleczko, ale nie złamałam się :D.

25 czerwca 2015 , Komentarze (2)

Zarówno wczoraj, jak i dzisiaj ćwiczyłam Skalpel Wyzwanie. Jak już wspominałam-lubię ten trening :). Mam jeszcze problem z niektórymi ćwiczeniami, ale się nie poddaję ;p.  czasem będzie lepiej. Dziś dodałam jeszcze parę ćwiczeń Ewy na płaski brzuch.


Ostatnio mam problem, jeśli chodzi o pomysły na smaczne posiłki. Macie jakieś propozycje? Dodam, że nie jem mięsa. (Chodzi mi o dania i na śniadanie, i na obiad, i na kolacje :D). 


Ostatnio nie odpisywałam na komentarze, bo pochłonęła mnie nauka na prawko. Mam nadzieję, że jutro znajdę troszkę czasu, żeby Wam poodpisywać :)


Motywacje:

23 czerwca 2015 , Komentarze (12)

Ósmy trening za mną :)

+110 razy ćwiczenie z hantlami na boczki

+10 pompek przy ścianie


Motywacje:

22 czerwca 2015 , Komentarze (2)

Dzisiejszy trening:

+100 razy ćwiczenie z hantlami na boczki.

"Speed Effect" według mnie świetny!


W weekend nad morzem z aktywnością fizyczną nie było źle, ale pojawił się problem ze zdrową żywnością. No trudno, dziś już uważałam na to, co jem ;). Jutro czeka mnie kolejny trening :).

19 czerwca 2015 , Komentarze (9)

Kolejny trening za mną (puchar)

+90 razy ćwiczenie z hantlami na boczki

Ten program Ewy Chodakowskiej bardzo mi się spodobał :).


Dzisiaj jadę nad morze na weekend. Mam nadzieję, że w sobotę będę miała chęci do ćwiczeń ;p.


Wczoraj Mama zauważyła, że schudłam :D. Czyli już coś widać, hurra!

18 czerwca 2015 , Komentarze (9)

Poćwiczone! :D

+80 razy ćwiczenie z hantlami na boczki

Dzisiaj rano mój brzuch wyglądał tak:

Myślę, że są już pewne efekty zdrowego odżywiania i ćwiczeń, choć minęło niewiele czasu :). Nie poddajemy się, ćwiczymy dalej!

17 czerwca 2015 , Komentarze (21)

Przez tydzień ubyło mi 1 kg, co mnie cieszy, ale nie wiadomo jak z pomiarami, bo je będę wykonywać raz w miesiącu. Dzisiaj zabrałam się za ćwiczenia :D.

+https://www.facebook.com/video.php?v=8816000952470...

+70 razy ćwiczenie z hantlami na boczki

Program "Model look" ćwiczyłam po raz pierwszy. Był całkiem przyjemny i muszę przyznać, że szybko minął mi czas, ale początkowo trochę nudny jak dla mnie, wolę np. Skalpel Wyzwanie :).

Dziś o 17 mam pierwszą jazdę autem. Trochę się boję...

15 czerwca 2015 , Komentarze (4)

W piątek pojechałam do Zielonej Góry na osiemnastkę siostry mojego chłopaka. Udało mi się na szczęście zbyt wiele nie jeść, ale wiadomo-alkohol ma sporo kcal. Trening w tym dniu opuściłam, było jedynie trochę tańców w klubie. Kolejnego dnia, czyli w sobotę, znów opuściłam trening. Po 10 rano wróciłam do domu z ZG, umyłam się, rozpakowałam i zaczęłam się uczyć na prawo jazdy. O 17 poszłam z Mamą na 35-cio lecie ślubu znajomych. Wiadomo jak to na takich imprezach- "A dlaczego nic nie jesz?", "Spróbuj tego!" itp., ale na szczęście wymigałam się od jedzenia niezdrowych rzeczy-sięgnęłam tylko po pomidora z mozzarellą i trochę ogórka. Jedynym minusem była kromka pszennego chleba. Tak dobrze nie było jednak z piciem-Ciocia nalała mi Miryndy, zanim zdążyłam zaprotestować, później piłam sok, bo wody niestety nie było. Znów opuściłam trening, w niedzielę znowu nie ćwiczyłam. Grrrr. Wiedziałam, że tak będzie-jak już ponad jeden dzień ćwiczeń opuszczę, później trudno powrócić mi do regularnej aktywności fizycznej. Muszę jeszcze dziś coś z tym zrobić!

15 czerwca 2015 , Komentarze (3)

Trzeci trening wykonałam w czwartek, ale nie miała czasu, żeby dodać wpis. Co ćwiczyłam?

+60 razy ćwiczenie z hantlami na boczki

Chciałam poćwiczyć coś jeszcze, ale nie dawałam rady, bo miałam potworne zakwasy-wszystko mnie bolało, niezależnie od tego, czy chodziłam czy leżałam. Po południu wybrałam się jednak na zakupy do GW w poszukiwaniu sukienki i przez parę godzin chodzenia po galerii i przymierzaniu ciuchów straciłam pewnie trochę kalorii :).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.