Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Sheng2

mężczyzna, 48 lat, Katowice

174 cm, 95.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 września 2013 , Komentarze (3)

Wczoraj okazało się że środowe treningi dały się we znaki uczestnikom. Większość miała zakwasy.

Wczoraj trening zaawansowany Kobudo – był bardzo kameralny tylko trzy osoby ale też go za bardzo nie rozgłaszałem bo musiałem sprawdzić czy będziemy mieli wolną salę. Też sobie poćwiczyłem dość solidnie. Potem prosto z treningu pojechałem na siłownię. Tam z koleżanką dość porządnie poćwiczyliśmy na workach. Był to głównie trening interwałowy. Dziś czuję mięśnie więc było ok. Dziś na szczęście tylko prowadzenie jednego treningu – będzie okazja żeby troszkę odpocząć i z nową energią rozpocząć kolejny tydzień.

5 września 2013 , Skomentuj

Wczoraj ruszyłem z prowadzeniem treningów. Co by nie powiedzieć (i co nie powiem w czerwcu) brakowało mi tego. Lubię prowadzić treningi – pracę z dziećmi i dorosłymi.

Grupa początkująca powoli się tworzy – było mam nadzieję miło i sympatycznie. Uczyliśmy się podstaw czyli ukłonów.

Na grupie zaawansowanej już nie było tak sielankowo – zrobiłem porządny trening kondycyjny – wykończyłem dzieciaki, ale chyba nie całkowicie, bo jeszcze chcieli grać w piłkę J

Grupa dorosłych też nieco się rozrosła i bardzo fajnie. Na początek trochę pracy nad kondycją, potem nauka tańca – czyli nauka poruszania się. Na końcu wykorzystaliśmy to w konkretnej technice. Podobała mi się atmosfera. Było sympatycznie, gadatliwie (może nawet zbyt gadatliwie), ale też pracowicie. Oby tak dalej. Dziś treningów ciąg dalszy. Najpierw trening Kobudo dla zaawansowanych, potem pomęczę koleżankę w treningu na worku J

2 września 2013 , Komentarze (1)

W piątek kolejny zestaw Crossfit. Tym razem na początek 2 km w tempie 5:28 min/km potem Crossfit: podciąganie kolan do klatki piersiowej w zwisie, wskakiwanie na skrzynie, pompka z przyciągnięciem kolana. Wszystko po 10 razy - udało się zrobić 8 serii w 20 min. Na zakończenie kolejne 2 km tym razem w tempie 5:37 min/km.

Podoba mi się to przyspieszenie na bieżni - niby minimalne ale zawsze. Za to zaskoczył mnie zwis. Okazało się że moje przedramiona nie są przygotowane do utrzymywania prawie 100 kg i w ćwiczeniu w zwisie trudniejsze było utrzymanie się na drążku niż podciąganie kolan. 

Dziś zobaczymy czy będzie kolejny Crossfit czy powalczę z koleżanką na workach. Od środy rozpoczną się treningi to mniej będę przebywał na siłowni. Powiem szczerze że już się tych treningów nie mogę doczekać. Zobaczymy ile osób przyjdzie, jakie będę miał grupy i na ile zaangażowani będą ich uczestnicy.

29 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Kolejny dzień treningowy. Ledwie godzinka, ale myślę, że dobrze przepracowana. Na początek 2 km na bieżni w średnim tempie 5:31 min/km. Potem Crossfit i na koniec znów 2 km na bieżni - tym razem udało się tylko 6:32 min/km. Na koniec jeszcze chwila rozciągania.

Ten cały Crossfit coraz bardziej mi się podoba - o ile oczywiście dobrze go rozumiem. Wczoraj zrobiłem nowe ćwiczenia - nieźle dały mi po mięśniach. Dziś czuję większość mięśni na rękach i nogach. Jest dobrze. 

Dzisiaj przerwa, a jutro znowu szalejemy :) w planie jest trening na worku z koleżanką. Po ostatnim treningu ze mną miała ponoć straszne zakwasy - przynajmniej nie może powiedzieć że się przy mnie obija :)

28 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Ostro wziąłem się do pracy. 
W sobotę bardzo przyjemny bieg towarzyszki po Beskidzie Niskim - 31 km zaliczone na drugi dzień była wycieczka na Magurę - też się trochę zmachałem. 

Żeby nie wyjść z wprawy w poniedziałek zrobiłem sobie CrossFit i trening na worku treningowym. 

Wczoraj zaś razem z koleżanką godzinę poćwiczyliśmy na worku i ze sobą oczywiście sporty walki.. 

Dziś w planie znów jest CrossFit - zobaczymy jak pójdzie. Nie wiem jeszcze jakie ćwiczenia sobie zaordynować - jest zbyt duży wybór :)

Powoli szykuję się na nowy sezon treningowy. Robię plany na treningi i przygotowuję dokumentację. Już się nie mogę doczekać treningów. Ciekaw jestem kto się zjawi. Ilu będzie starych uczestników a ilu przyjdzie nowych? Za tydzień się okaże

7 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Od ostatniego wpisu chwila minęła. Egzamin się udał, paintball tym bardziej. Na pokazie w liceum z synem który mi pomagał otrzymaliśmy brawa - było bardzo przyjemnie. Potem jeszcze było ognisko na zakończenie roku treningowego i obóz. Obóz sztuk walki to była grubsza sprawa ale udało się go sprawnie zorganizować i przeprowadzić - wszyscy wrócili zadowoleni. Ja szczególnie bo zdałem na czarny pas Ju Jitsu. Treningowo też nieźle przed obozem trochę biegałem i ćwiczyłem. Na obozie miałem trzy treningi a czasem cztery dziennie. Po obozie były jeszcze Tatry - tam też nieźle się zmęczyłem ale też przeżyłem fajne chwile widoki i wydarzenia. 
Teraz kończę okres relaksu i biore się za robotę pomysłów sporo teraz trzeba je przekuć na czyny. 
Powoli też robię nabór na zajęcia na nowy rok szkolny. Ju Jitsu, Kobudo, Samoobrona co kto lubi - chętnych serdecznie zapraszam.

29 maja 2013 , Komentarze (1)

Nie było mnie tu przez tydzień. Krótka relacja. Prowadziłem sporo zajęć troszkę sam poćwiczyłem. Głównie samemu w domu ale też machnąłem 10 km w godzinę. 

No i oczywiście w sobotę byliśmy na wycieczce w górach. Fajnie się maszerowało mimo nie najlepszej pogody. Mżyło przez pół drogi. Potem przestało - całą drogę jednak humory wszystkim wycieczkowiczom dopisywały. Myślę że po wakacjach powtórzymy wycieczkę. 
Teraz następna w kolejności jest organizacja egzaminu Ju Jitsu i Paintballa :)
Jeszcze wyskoczyła nagle sprawa pokazu w Liceum - nie mam go ani kim robić ani nie mam gotowego programu ale koncpecja jest jak wszystko wypali to powinno być nieźle :)

22 maja 2013 , Komentarze (3)

Wycieczka dalej pod znakiem zapytania chociaż nieco mniejszym. Dzwoniłem do organizatorów Rajdu Wisły - drogi będą otwarte chociaż pewnie nieco bardziej zatłoczone. Co do autobusu dziś wyrusza w trasę po naprawie i się okaże czy wszystko naprawili. 

Treningowo byłem wczoraj na siłowni gdzie męczyłem przy workach dwie dziewczyny. Zrobiłem im konkretny trening kopnięć i uderzeń - mam nadzieję że są zadowolone. Jedna jest tyle że wszystko ją boli ;) ale chyba o to chodzi :). Potem ja sobie strzeliłem pół godziny intensywnej pracy na worku ręce, nogi na zmianę w szybkim tempie z dużą siłą - też nieźle się zmachałem :)

21 maja 2013 , Skomentuj

Treningowo - wczoraj poprowadziłem trzy treningi Ju Jitsu samemu nie ćwicząc. Nic to - dziś nadrobię :)

W najbliższą sobotę organizuję klubową wycieczkę w góry - start w Wiśle. Wszystko super tylko dwa małe problemiki. Nie wiem czy będę miał autobus, bo mojemu przewoźnikowi coś szwankuje i aktualnie stoi na warsztacie. Drugi problem to ten że  w sobotę właśnie we Wiśle odbywa się Samochodowy Rajd Wisły - a więc chyba drogi będą pozamykane - super. Kocham takie niespodzianki. Później zadzwonię do organizatorów jak jest z tymi zamkniętymi drogami, a kierowca autobusu ma mi dać znać czy autobus zostanie zreanimowany.


20 maja 2013 , Komentarze (2)

W piątek prowadziłem tylko godzinkę treningu Kobudo. Czwartek i piątek były beztreningowe jak dla mnie za to sobota... .

W sobotę poszalałem 1,5 h trenując na macie Nage no Kata - zestaw ataków, obron i rzutów. Fajnie nam to szło - mój partner ćwiczył w międzyczasie swoje rzuty do egzaminu. Razem solidnie popracowaliśmy. Dawno tak na macie nie popracowałem - 1,5 h rzucania i fruwania - rewelacja :)
Zaczynamy nowy tydzień mam nadzieję że będzie jeszcze lepszy niż poprzedni - na koniec tygodnia szykuje się wycieczka w góry :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.