ale ten czas płynie.. znów prawie środa...
właśnie usiadłam przed kompem by coś do Was napisać.. no i sprawdzić pocztę..
u kumpeli w biurze nie ma jeszcze internetu,
więc nie mam możliwości by w czasie pracy coś napisać...
dostałam od niej jeszcze dodatkowe zadanie,
więc muszę teraz wieczorkiem nad tym przysiąść..
a najgorsze jest to, że nie umiem wysiedzieć,
bo boli mnie znów w plecach..
byłam u lekarza.. mówi, że to korzonki... nuda...
dostałam recepty na leki - jutro je wykupie.. a dziś pozostaje tylko apap..
a muszę te prace skończyć najpóźniej jutro.. a jeszcze mam kupę z tym roboty..
jutro mam ten test merytoryczny przy naborze na stanowisko urzędnicze..
ale żeby było śmiesznie dziś
dowiedziałam się dla kogo to miejsce jest przygotowane..
więc standard.. nie uczę się - na nic nie liczę..
pojadę tam, bo i tak muszę do miasta się wybrać mam kilka spraw do załatwienia..
a to ma trwać do godziny... zobaczę jak takie testy w ogóle wyglądają..
no to ja walczę dalej z papierami....
Dobrej nocy Moje Piękne....