Witajcie..
kolejny tydzień się zaczął.. tyle tym razem już wrześniowy...
pogoda w zasadzie też wrześniowa.. wprawdzie mamy ok. 22 st. C, ale chłodno...
dziś tak się stanęło, że z moim Miśkiem jesteśmy oboje w domku..
bo dostał telefon w południe, że popsuła się linia produkcyjna i w związku z tym nie będzie miał co robić.. więc jak chce może zostać w domu w ramach urlopu..
no i został..
mieliśmy czas, więc porobiliśmy kilka rzeczy...
narzeczony powiesił nową skrzynkę na listy..
zrobiłam obiadek, a po obiadku z godzinkę ćwiczyliśmy taniec..
tak tak taniec na wesele...
i doszliśmy do wniosku, że jesteśmy w tym temacie beznadziejni..
ja niby umiem się ruszać, za to pan I. to taka trochę kłoda..
ale tak już bywa jak się nie chce nigdzie na dyskoteki czy potańcówki chodzić..
ćwiczyliśmy salsę i walca.. i masakra ogólnie...
Miłego wieczoru...
kolejny tydzień się zaczął.. tyle tym razem już wrześniowy...
pogoda w zasadzie też wrześniowa.. wprawdzie mamy ok. 22 st. C, ale chłodno...
dziś tak się stanęło, że z moim Miśkiem jesteśmy oboje w domku..
bo dostał telefon w południe, że popsuła się linia produkcyjna i w związku z tym nie będzie miał co robić.. więc jak chce może zostać w domu w ramach urlopu..
no i został..
mieliśmy czas, więc porobiliśmy kilka rzeczy...
narzeczony powiesił nową skrzynkę na listy..
zrobiłam obiadek, a po obiadku z godzinkę ćwiczyliśmy taniec..
tak tak taniec na wesele...
i doszliśmy do wniosku, że jesteśmy w tym temacie beznadziejni..
ja niby umiem się ruszać, za to pan I. to taka trochę kłoda..
ale tak już bywa jak się nie chce nigdzie na dyskoteki czy potańcówki chodzić..
ćwiczyliśmy salsę i walca.. i masakra ogólnie...
Miłego wieczoru...
yokunia
4 września 2012, 14:44ja z mojego człowieka gliny zrobiłam tancerza więc próbujcie dalej : )
OnceAgain
4 września 2012, 09:34Kochana po kielichu Pan I stanie się królem parkietu :). Ps jak tam samopoczucie na wolnym?
kate3377
4 września 2012, 08:50Pocieszę Cię tym, że mój mąż nie ma poczucia rytmu, ale po kursie spokojnie dał radę zatańczyć:)
ikatie
4 września 2012, 07:27Ja sie Kochana w ogole nie uczylam tanczyc do pierwszego tanca. Niech Cie muzyka poniesie sama :)
anowia24
3 września 2012, 22:17może zapiszcie się na taki szybki kurs tańca tylko dla Was do ślubu macie trochę czasu to jeszcze zdążycie
MartaJarek
3 września 2012, 21:00hihi znam ten temat ;) zazwyczaj mój P. stoi jak słup, a ja się produkuję ;) na weselu to tańczyliśmy tak po prostu od serca i myślę, że było ok ;)
astoriaa
3 września 2012, 19:28mój salsę załapał po około 4 godzinach ćwiczeń dopiero... i to i tak tylko obrót w prawo i krok podstawowy, także ćwicz z nim to w końcu załapie!!! ;)
leanness
3 września 2012, 19:24Przed ślubem jest taki stres ze wątpie aby był skok :) mi tez waga spada niewiadomo dlaczego :o a Pani w salonie ślubnym mówiła abym sobie nawet ciasteczek nie odmawiała bo bede źle wygladała :P