Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mirin

kobieta, 46 lat, Kiedyśtambędę

156 cm, 74.90 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 maja 2021 , Komentarze (4)

Zaczynam dziś tygodniową przypominajkę postu dr Dąbrowskiej.

Jestem po śniadaniu

- koktajl grejfrut, jabłko, liście mniszka lekarskiego

- sok marchew, seler, jabłko, imbir

- duszona cukinia na ciepło

Na obiad planuję gotowaną brukselkę z buraczkami a na kolację zupę krem z cukinii i marchewki. Zamierzam do tego pić dużo wody.

Jestem pozytywnie nastawiona do tego tygodnia

27 kwietnia 2021 , Skomentuj

Otwarłam grupę Razem ku zdrowiu i kondycji

Przez 3 miesiące byłyśmy grupą zamkniętą, ale czas to zmienić.

Mam nadzieję, że znajdą się nowe osoby, które zechcą się wspierać w ramach tej grupy. Chętnych zapraszam do rozejrzenia się w naszych aktywnościach

26 kwietnia 2021 , Komentarze (2)

McKeith zaleca, żeby postępować według jej wskazówek przez 80% czasu, a pozostałe 20% zostawić sobie na pewne odstępstwa. Swoja dietę nazywa "dietą obfitości". Poniżej produkty, które się w niej znajdują:

zielone warzywa liściaste: boćwina, cykoria, endywia i endywia kędzierzawa, jarmuż, kapusta bezgłowa, liście buraka, liście gorczyce sarepskiej, liście mleczu, rzepy, rokieta siewna, roszponka, rukiew wodna, sałata liściasta, rzymska i lodowa, szczaw, szpinak.
orzechy:kasztany jadalne, migdały, nerkowce(z umiarem),orzechy brazylijskie, laskowe, włoskie, piniowe, pekan, pistacje
nasiona:pestki dyni, słonecznika, sezam, siemię lniane
warzywa:awokado, bakłażany, kapusta chińska (bok choy), brokuły, brukselka, buraki, cebula, cukinia, jamsy, kabaczek, kalafior, kalarepa, karczochy, marchew, okra, papryka, pasternak, pietruszka, pomidory, rukiew wodna, rzepa, rzodkiew, seler i seler naciowy,szparagi, szpinak, zielony groszek, ziemniaki
mąka:amarant, graham, owsiana, sojowa, tapioka, z nasion słonecznika, ziemniaczana, z przenicy durum
wodorosty:agar, arame,hipiki, kelp, kombu,nori, palma morska, rodymenia palczasta, wakame
zboża:amarant, brązowy ryż i basmanti, jęczmień (pęczak), kamut, kasza bulgur, gryczana, perłowa, jaglana, quinoa (komosa ryżowa), kukurydza, orkisz, owies, otręby pszenne (z umiarem), proso, żyto
nasiona roślin strączkowych:biała fasola, bób, ciecierzyca, czarna fasola, fasola adzuki, fasola anasazi (biało-brązowa), fasola pinto (beżowa nakrapiana), fasola mung, groch "piekny Jaś", soczewica, soja
świeże zioła jako przyprawy:bazylia, cynamon, estragon, goździki, imbir, kardamon, kmin, kolendra, koper i koper włoski (fenkuł),kozieradka, liść laurowy, majeranek, mięta,oregano, pieprz cayenne, rozmaryn, szfran, trybula, tymianek
herbaty ziołowe:czerwona koniczyna, dzika róża, głóg, imbir, koper włoski, korzeń waleriany,lukrecja, malina właściwa, melisa, mięta ogrodowa i pieprzowa, mniszek lekarski, pokrzywa, rumianek, skrzyp, traganek, wiąz śliski, żeń-szeń
owoce:agrest, ananasy, banany, borówki amerykańskie, brzoskwinie, cytryny, czarne jagody, daktyle, figi, granaty, grejpfrut,gruszki, guawy,kumkwat, kiwi, jabłka, jeżyny, liczi, limonki, maliny, mandarynka, mango, melony, morele, morwy, nektarynki, papaja, pomarańcze, porzeczki, truskawki, winogrona, wiśnie, wszystkie owoce suszone, żurawina

20 kwietnia 2021 , Komentarze (3)

Odkąd zaczęłam jeść pieczywo sukcesywnie nabieram wagę. Chyba znowu je odstawię. Tymczasem zastanawiam się nad cyklicznym planem jedzeniowym na odchudzanie. Chodzi mi coś takiego po głowie, by zrobić sobie taki cykl

- tydzień na WO Dąbrowskiej

- tydzień na wyjściu z Dąbrowskiej

- tydzień diety ketogenicznej

- tydzień wg Gillian McKeith

Ciekawi mnie czy ma to sens. Mogłabym zrobić 3 takie cykle 4-tygodniowe.

Na razie wszystko w sferze planów. Planowany początek to 3.05

8 kwietnia 2021 , Komentarze (2)

Wczoraj u teściowej skusiłam się na miodownik. Odćwiczyłam go z nawiązką - spaliłam 810 kalorii marszem, orbitrekiem i wioślarzem. Dziś zaczynam wyzwanie 20 dni bez słodyczy. To niewiele, bo wytrzymywałam już 100 dni i dłużej, ale potrzebuję tego wyzwania, bo świąteczne słodycze nadal są i kuszą :)

Dziś u mnie w menu obiadowym leczo afrykańskie, zrobię też koktajl ze szpiankiem, grejfrutem i bananem.

6 kwietnia 2021 , Komentarze (4)

Jako, że poświątecznie zostało mi dużo sałatki jarzynowej dziś obchodzę jej święto. 

Na śniadanie była sałatka jarzynowa z marynowanymi pieczarkami, na obiad była... sałatka jarzynowa z marynowanymi pieczarkami i dla utrwalenie na kolację też zjadłam sałatkę jarzynową z marynowanymi pieczarkami. Została mi jeszcze jedna porcja na jutro :)

Dobrze, że już po świętach. Jest mnie 0,7 kg więcej. To wina domowych ciast (kupne unikałam) i tabliczki gorzkiej czekolady, którą uwielbiam i którą kupiłam sobie na święta. Nic z niej nie pozostało, tylko wspomnienie. Mam niestety zbyt słabą wolę by raczyć się jedynie kostką czekolady dziennie więc jej generalnie nie kupuję, chyba że od święta. Już się zastanawiam jakie święto uczcić kolejną tabliczką. Może Dzień Dziecka? Muszę to jeszcze przemyśleć.

Wystarczy tej pisaniny, idę ćwiczyć. Chcę w tym tygodniu codziennie spalać 500 kalorii a na to potrzeba czasu. Orbitrek i wioślarz czekają - idę do nich :)

1 kwietnia 2021 , Komentarze (1)

To nie prima aprilis - skusiło mnie małe jajeczko czekoladowe ... a potem jeszcze kilka. To tylko potwierdza fakt, że mam ogromną słabość do czekolady. Nie jadłam jej od początku lutego a tu taka wpadka. Ale otrzepuję się,wstaję i działam dalej. Czekolada i orzechy - moje dwie miłości :) Na tą drugą sobie pozwalam i staram się zachować rozsądek, którego brak mi przy czekoladzie...

28 marca 2021 , Skomentuj

Niedzielne menu

9.30 - sok warzywny, twaróg z erytrytolem i rodzynkami (wieki nie jadłam na słodko)

12 -koktajl warzywno-owocowy

15 - pierś z kurczaka z warzywami, biała czekolada 

18 - ananas, drozdzowka z jabłkiem 

To nie byl zywieniowo dobry dzien. Jutro się poprawię 

27 marca 2021 , Skomentuj


Dzisiejsze menu:

9 - surówka z kalafiora

14 - kawałek ananasa, brukselka z maslem

16 - salatka burak gotowany, grejpfrut, majonez, ser

19 - koktajl ze szpinakiem


26 marca 2021 , Komentarze (5)

Jeśli chodzi o dietę to przebiegła spokojnie. Nie zaobserwowałam jakiś zmian zdrowotnych, jedyne co obserwowałam do chudnięcie. Startowałam z wagi 68,2 a po 3 tygodniach -  64,1 (ubyło 4 kg). Jeśli chodzi o %tłuszczu to na początku waga zmierzyła 39,8% a teraz jest 35,8%. Polepszył się poziom nawodnienia z 41,3 do 44%, natomiast % masy mięśniowej wzrósł z 29,2% do 31%. Tyle sam post. A potem przyszedł @ i leżenie w łóżku z grypą i jak stanę w poniedziałek na wadze, to chyba złapię się za głowę. Ale cóż.

Od dziś mam już dostęp do całej palety jedzenia - skończyłam wychodzenie z postu. Ku memu zdziwieniu nie ciągnie mnie ani do słodyczy, ani do pieczywa. Warzywa mi się nie przejadły i chętnie rozszerzę repertuar owoców.

Dzisiejsze menu:

9 - sok marchew, burak, jabłko, imbir oraz duszona cebula

13 - duszone jabłka bez cukru, orzechy brazylijskie

16 - leczo z cukini i papryki

19 - pomarańcza,  kefir

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.