Odkąd zaczęłam jeść pieczywo sukcesywnie nabieram wagę. Chyba znowu je odstawię. Tymczasem zastanawiam się nad cyklicznym planem jedzeniowym na odchudzanie. Chodzi mi coś takiego po głowie, by zrobić sobie taki cykl
- tydzień na WO Dąbrowskiej
- tydzień na wyjściu z Dąbrowskiej
- tydzień diety ketogenicznej
- tydzień wg Gillian McKeith
Ciekawi mnie czy ma to sens. Mogłabym zrobić 3 takie cykle 4-tygodniowe.
Na razie wszystko w sferze planów. Planowany początek to 3.05
polishpsycho32
28 kwietnia 2021, 07:35Mam obawy czy nie nabawisz Sue potężnych niedoborów po tych eksperymentów.To są diety który nie są zbilansowane,brak wapnia,witaminy B12,kwasów omega 3 w formie DHA i EPA,jodu,cynku,łatwo przyswajalnego wapnia i żelaza.
Mirin
28 kwietnia 2021, 14:14Mam nadzieję, że będzie dobrze. Jeśli tylko poczuję, że coś jest nie tak to skończę swój eksperyment
Anni_93
20 kwietnia 2021, 20:32Mam dokładnie tak samo, strasznie tyje od pieczywa:(. Slyszalam, ze 'podbijanie' kalorii przez kilka dni podczas diety powoduje, ze nasz metabolizm szybciej pracuje i nie przyzwyczajamy naszego organizmu do niskokalorycznej diety. Więc pewnie taka przemienna dieta ma sens😁. Trzymam kciuki 💪!