- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Grupy
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1144296 |
Komentarzy: | 16834 |
Założony: | 4 sierpnia 2008 |
Ostatni wpis: | 13 maja 2022 |
kobieta, 55 lat, Gliwice
166 cm, 109.50 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
a dziś co? niedziela? piatek? sobota?
Waga na dziś 78,9 kg !!!!!!! ( od wczoraj +1,6)
czaisz?
na własne życzenie!!!
jadłam wczoraj cały wieczór paluszki słone, co przy moim jałowym jedzeniu spowodowało chyba jakieś zdziwienie organizmu!!! Sól podana w czystej postaci!!!
Nie czuję się spuchnięta, wymiary te same.....
Tylko gardło mnie strasznie boli!
Zjedzone wczoraj:
śniadanie - 1 i pół bułki z ziarnami (taka kwadratowa frazowa buła) + twaróg + pomidor+kawa
II śniadanie - twaróg z ananasem
Obiad - 3 plastry salcesonu drobiowego, 3 plastry mięska w galarecie + pół sałaty lodowej
Podwieczorek - jabłko
Kolacja - paluszki i sok grejpfrutowy
Po salonie, czyli około godz. 18.10 pojechałam do koleżanki u której była już impreza w pełni. Nie miała wody mineralnej, więc piłam sok grejpfrutowy i podrgryzałam paluszki. Wszyscy pili wódkę, ja oczywiście robiłam "za transport".
A dzisiaj moja waga pokazała mi paluszki i soki!!!!!
Do tego boli mnie gardło i czuję się przejechana przez traktror, jakbym to ja piła tydzień!!
Nic mi się nie chce!!!
Dzisiaj miał przyjechać pan od spędzania miłych wieczorów, i doopa, nie przyjedzie.... - praca.
aaaa miało być tak pięęęęęknieeeee!!!!
Palce mam spuchnięte, oczy się zamykają, głowa dudni, gardło boli, spać się chce!!!
ALLLE MARUDZE!!!!!
DZIŚ BEZ BUZIAKÓW, BO MAM CHORE GARDŁO....
nie wyspałam się, ktoś wie dlaczego?
Waga na dziś 77,3 kg (od wczoraj +0,1)
Spałam normalnie, a dzisiaj czuję zmęczenie....
jeszcze tylko jutro i znowu wolne..... suuuper...
Drugi tydzień pracy czterodniowy.
Ale 11-go mam już zaplanowany! Rano próba z tańców (układ na urodziny ALLHAMBRY - robiony w pełnej konspiracji), a o godz. 16.00 idę z Majką na takie nabożeństwo u nas w Parafi związane ze św. Marcinem. Będzie św. Marcin na białym koniu i przejście dzieciaczków z lampionami, a na koniec jedna z naszych piekarni ufundowała dla dzieciaczków "rogale święto-marcinkowe".
Zjedzone wczoraj:
śniadanie - 3 kromki chleba z twarogiem chudym i pomidorem + kawa
II śniadanie - banan i mandarynka szt.1
Obiad - łosoś zawijany (w sklepie obok mojego salonu sprzedają takie dobre rybki), resztka pomidora ze śniadania,
Podwieczorek - jabłko
Kolacja - (ups) parówkowa na zimno + sałata lodowa + pieróg ze szpinakiem szt.1 (w Lidlu kupiła pierogi takie do piekarnika)
Przewaliłam z kolacją - wiem. Na usprawiedliwienie powiem, że miałam bardzo męczące klientki w salonie, skończyłam po 19.00 i niestety byłam głodna!!! Nie dość, że pora późna to jeszcze dość kalorycznie!!! - no cóż.... Dlatego dzisiaj waga w górę zamiast w dół....
Dzisiaj kolacji nie zjem wcale!!!
Buziolki wszystkim.
nie umiem, nie lubię, nie mam czasu.....
Waga na dziś 77,2 kg (od wczoraj +0,1)
Nic to, wzrost wagi, ze tak powiem, planowy....
Bo w niedzielę specjalnie się odwadniałam, coby w poniedziałek ważyć mniej (do GRUPOWEGO ważenia)
Zjedzone wczoraj:
śniadanie - 3 kromki chleba z twarogiem i pomidorem + kawa
II śniadanie - chciałam zjeść serek wiejski i.... nie zjadłam, bo jak go otwarłam to śmierdział!!! z datą ważności do 11.11.br., więc otwarłam sobie sałatkę z tuńczyka "tysiąca wysp" taką z Biedronki - smaczna nawet....
Obiad - sałata lodowa, bo coś mi na żołądku siadziała ta sałatka z II śniadania...
Podwieczorek - 4 mandarynki i jabłko
Kolacja - 1 szt parówki grubej na zimno + marchewka surowa
Potem tańce moje orientalne, a późnym wieczorek już tylko herbatka i woda.
......Stęsknił się ktoś za SMSami od pana D.??? BO JA NIE!!!!!
za to wczoraj dostałam sztuk dwie:
około 9.00
"Ciągle tesknię za Tobą"
około 14.00
"Mysle o Tobie ciagle.Jak cos poczujesz do mnie to napisz."
Myślę, że to ostatnie jego próby....
Ma albo coś z pamięcią, albo z rozumem (brak)!!!!
w niedzielę spałyśmy sobie z Majką razem, bo młodzi wyrwali gdzieś do znajomych:
dostałam od znajomego link motywujący
polecam, fajne... hihihi
Buziolki wszystkim.
Waga na dziś 77,1 kg (od wczoraj -0,5)
yes yes yes!!!!
skupiłam sie wczoraj, pływałam, piłam "odwadniające" herbatki, nie jadłam od 15.30, tylko piłam wodę i herbatki.
Byłam na pływalni, zrobiłam 42 baseny. Dość spokojnie było.
nie mam czasu dziś na pisanie....
Buziolki.
Waga na dziś 77,9 kg (od wczoraj -0,1)
Idzie w dobrym kierunku!!! czyli spada!
Zjedzone wczoraj:
śniadanie - 3 kromki chleba z twarogiem chudym i pomidorem + kawa,
II śniadanie - jogurt z kiwi, kawałek sernika (jeden "gryz") - sam ser, ale na słodko.
Obiad - łosoś zawijany 1 kawałek + surówka z białej kapusty.
Podwieczorek - jabłko,
Kolacja - 4 cieniutkie plastry "ozorków w galarecie z kaparami" + 2 szt. kabanosów drobiowych.
Po tańcach - dwa łyki maślanki 1,5% i "gryz" melona, bo dzieci otwarły.
Coś dużo tego było wczoraj....
Byłam na tańcach moich orientalnych:
Rozmawiałam wczoraj z prawnikiem, operatorem sieci i policją.
A więc:
Operator sieci nie może nic poradzić, jak nie mam takiej opcji "blokady" w telefonie, to oni nie mogą zablokować przychodzących smsów tylko od jednego numeru.
Prawnik wprawdzie poradził dokładnie to co już wiedziałam i skasował 50,-zł;
Policjanci spisali protokół, zabrali telefon, powiedzieli że wezwą pana D. na przesłuchanie.
a mnie się wydaje, że to trochę zbędne ruchy, ale wykonałam je, żeby nie mieć sobie nic do zarzucenia.
i w przekonaniu, że zrobiłam wszystko co powinnam, dostałam wieczorem takiego SMSa od pana D.:
"Co tam u Ciebie?
Przepraszam i nie gniewaj się na mnie. Mam tylko Ciebie."
AAAAAAAA!!!!!!!! jak??? "mam tylko ciebie"?????
że co?
że "masz"?
że "mnie"?????
agresor mi się włancza!!!
nie odpisuję, bo policja zabroniła (a sama też nie mam ochoty). Telefon jeden oddałam do "zgrania" smsów, ale kartę przełożyłam do innego aparatu.
Nie mam, kurde, czasu na takie bzdety!!!!!!!
Moja Majuśka na mnie czaka, a ja po komisariatach łażę!!! KONIEC.
Dzisiaj zadziałam ostatni raz. Poproszę kolegę z pracy i jednego z policjantów, żeby pojechali ze mną do niego. Wytłumaczę przy świadkach, żeby mi już życia nie przytruwał. Bo widzę, że policja sama działa tak jakby nie do końca mogli/chciali coś zrobić.....
....a obiecywałam Wam, że już o tym nie będę pisać....
sorki.
Buziolki Laseczki...
W jakiej fazie jest księżyc?? ktoś wie???
Waga na dziś 78,0 kg (od wczoraj +0,1)
Czy ktoś wie o co chodzi??? Przez kilka dni waga mi poleciała w górę niemiłosiernie!!!! Juz było 77,1 kg !!!!
Zaczynam wierzyć, że te całe fazy księżyca są temu winne!!! bo jadam malutko, dietetycznie, zróżnicowane posiłki, o równych godzinach..... Dlaczego waga rośnie????
Zjedzone wczoraj:
śniadanie - 3 kromeczki chleba z twarogiem i pomidorem + kawa;
II śniadanie - serek wiejski z ananasem
Przekąska - jogurt 1,5% z ananasem
Obiad - 2 kawałki łososia zawijanego + sałatka z selera i jabłka
Kolacja - kefir 0% owocowy i kubuś (marcher-jabłko-pomarańcza)
KONIEC!
piłam wodę było tego z 5 szklanek. Byłam w toalecie!!!!
a waga w górę!! Chyba to wtorkowe wino wyłazi!!!!
Byłam po raz drugi na policji, celem zgłoszenia "natarczywych smsów". Pan policjant powiedział, że powinnam założyć sprawę cywilną o STALKING, w prokuraturze.
Dziewczyny, czy ja mam ochotę na łażenie po sądach???? Czy ja mam kasę, żeby założyć sprawę??? Hę?
Jeżeli napisze jeszcze choć jednego smsa, będę zmuszona poprosić znajomego żeby przedzwonił do pana D. i lekko go przywował do porządku (tzn. poprosił żeby już mnie zostawił w spokoju! - spokojnie i kulturalnie).
KURDE! Jak ja nie lubię takich sytuacji!!!! MASAKRA!!!!
mam doła jak stodoła!!!!
Buziolki Laseczki....
Zatrzymana woda, albo jakieś inne coś!!!!
Waga na dziś 77,9 kg !!!!! (od wczoraj +0,6)
Piłam wieczorem wino - dwie lampki - tak mnie jakoś naszło....
Zjadłam wczoraj:
śniadanie - 3 kromki chleba z twarogiem i ogurkiem konserwowym + kawa
II śniadanie - brak
Obiad - 2 kluski białe, pół szyjki indyczej, sałatka z buraczków, 3 kawałeczki dyni z cynamonem (mniam, dostałam to od znajomej)
Podwieczorek - kawa u Rodziców i 1/4 kawałka jabłecznika (dosłownie 2 cm na 2 cm)
Kolacja - 6 koreczków (ser wędzony+oliwka+pomidor+szynka+ogórek) do tego 2 lamki wina półwytrawnego roso!!!!
POJECHAŁAM wczoraj "po całości" hihihihi - taki miałam nastrój i uż!!!!
Dzisiaj obiecałem sobie duuużo wody - zalać się poprostu muszę!!!! ;))
Jeżeli ta historia jeszcze nikogo nie nudzi (bo mnie już BARDZO), to powiem Wam, że dostałam w poniedziałek około godziny 23.00 dwa SMSy od pana D., które niniejszym cytuję:
(piszę je dosłownie w takiej wersji jak ja je dostaje!!!, nawet odstępy międzu słowami robię takie same)
23.00
"Slaba partia obrazila się na lepsza partie.Mysle ze ty nie znajdziesz nikogo z tym swoim wielkim malym ego. Fakt masz jeszcze dużo czasu."
23.10
"W tym wieku znajdziesz napewno jeszcze slobsza,uŁomną partię.Chyba że masz pecha!Desperatów jest duzo co czaka na naiwne kobiety z chorymi marzeniami."
Obraża mnie???
Czy to już Stalking???
Powinnam odpisać???
Znowu na policji zgłosić???? edit. (protokół został spisany, a czy policja coś z tym zrobiła, to nie wiem, więc pójdę dzisiaj spytać)
Nie zmienię numeru, bo klienki z salonu mają ten numer, jest na wizytówkach....
humorek mam dzisiaj paskudny, płakać mi się chce......
Buziolki .....