Moja Majusia (wnuczka) bedzie miała jutro urodzinki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt zamieszkania ich razem ze mną i zaproszenia na sobotę gości RÓŻNYCH.... m.in. byłego męża i byłą teściową! Synowa poprosiła mnie żebym upiekła ciasta (torcik i WZtkę), lubie robic takie rzeczy - spoko,
alllle!!!!
allleee!!!!
na samą myśl o konfrontacji mojej mamy, byłej tesciowej, byłego męża i mnie, mdli mnie i kusi ucieczką. Tyle tylko, że to w końcu moje mieszkanie i moje zabawki, i nie wyniose się bo mi jeszcze wiaderko, łopatkę albo grabki zabiorą, zniszczą i wogóle... ;-) i to pozwala mi na zdrowo-rozsądkowe pozostanie na straży!
Będę robić zdjęcia, dokumentacja musi być! może to mnie zajmie i nie wypalę jakiegoś głupiego tekstu.
Nie bywam złośliwa lecz była teściowa zrobiła mi w życiu wiele złego (znajomi mówią że mam świętą cierpliwość do niej!), no ale co? przecież mogę tylko unikać z nia kontaktu, co i tak nie chroni mnie przez jej zachowaniem.
Waga 80,1 kg, humorek taki sobie, brak czasu ciągły, brak seksu ciągły, wogóle chyba mam jakieś BRAKI !!! hihi Pozdrowionka.