Ciasto truskawkowe z galeretką, W-Zetka z bitą śmietaną oraz miodownik (po 1 kawałku)!!!
Oczywiście całe stado sałatek, m.in. śledziki pod majonezową kołderką z buraczkami...mmmmm... takie mniam (hihi - muszę się sama pochwalić, jakie dobre zrobiłam!!), kurczaczki w sezamie i kurczaczki w kokosie....
nawet trochę winogron....
i tak przez cały weekend, bo miałam gości. Waga zwariowała! do wczoraj pokazywała 7 z przodu, dzisiaj niesty 81,0 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! buuuuuuu.................
buziaczki....
spinam sie i walcze o 7 z przodu!
kitkatka
22 marca 2011, 00:52smaka na te śledzie narobiła. Pozdrówka
werussia
21 marca 2011, 19:00tak jak ja ale od dziś koniec pyszności!!!bierzemy się za siebie!!
Karampuk
21 marca 2011, 16:33ale smakołyki....mniamm
velonick
21 marca 2011, 14:13aż chciałoby się zaszaleć. Nie dziwię się, że pojadłaś. W końcu jeśli nie na własne urodziny - to kiedy?
ilona761976
21 marca 2011, 13:45trzeba zaszaleć...ale wierzę, że szybko zgubisz te nadprogramowe kilogramy....powodzenia ;-))))
Gabonek
21 marca 2011, 12:52Gosiu, wiosna przyszła, wiec z nowymi siłami, energią zabieramy się za siebie ! Damy rade, jesteśmy silne, My Gliwiczanki !!!! Buziaczki !
iwona0000
21 marca 2011, 12:49wiosenne postanowienie pamiętaj dietka a waga wróci , pozdrawiam !!!!! .
izulka710
21 marca 2011, 12:31grzeszki i wracaj na dobry tor,żeby siedem było,potem sześć-trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!
agnes315
21 marca 2011, 11:49spinamy pośladki i gonimy tą siódemkę go, go, go :)))
jf1231
21 marca 2011, 11:43szybciutko dogonisz swoją 7 !!!!