hellołsik kochaniutkie pitulinki :)
kubinka lekko jeszcze osłabiona i z posiniaczinymi łapkami w sobotę idzie na wesele swej koleżanki :) mam zamiar się dobrze bawić, a co ! oby sił starczyło :)
tak też dzisiaj jedziemy do Bydgoszczy i zostajemy cały weekend :) ja prawdopodobnie, tam zostanę dłużej, bo w grafiku panieński innej koleżanki :)
juz dzisiaj zawozimy kilka kartonów różności, które zładujemy u rodziców w piwnicy. Spakowałam jakieś gary które nie będą używane. Ciuchy na lato, kosmetyki i inne buble które jesienią nie będą mi potrzebne ;)
Wczoraj poprasowałam 2h i poukładałam w szafie, po czym teraz do walizy.... i tak w kółko, mam nadzieję że to się niebawem skończy :)
Dzisiaj K. dostał telefon, że jeszcze przed wyprowadzką musi wyjechać na miesięczną delegację ;o ! ktoś ładnie to zaplanował ! wściekłam się ! bo miał ze mną zostać w Bydgoszczy do wtorku, a tak teraz w niedzielę musi wracać, a najfajniejsze jest to, że taka decyzja pojawiła się nagle, o !!!
spadam dokończyć pakowanie :) Was ściskam mocno i do szybkiego usłyszenia kiss kiss