poza tym wzięłam się za powtarzanie niemieckiego :) muszę się czymś zająć aby oddalić szare myśli na temat zabiegu, który zbliża się wielkimi krokami ! wmawiam sobie że będzie wszystko dobrze - bo w końcu musi :) no ale gdzieś tam mimo wszystko siedzi we mnie jakiś chichlik i zakłóca mój optymizm :P
chcę mieć już to za sobą ! :) za 2 tygodnie operacja i przeprowadzka! prawdopodobnie za 2 tygodnie rozpocznie się mój kurs kadrowy ! także same widzicie że ciągle coś - ale to dobrze, że się dzieje....
teraz zmykam dokończyć obiadek : dzisiaj serwuję gołąbki :)
jeśli chodzi o dietkę to nie jest źle choć mogło by być lepiej :) ćwiczę Ewkę, ale tą 1 płytę , tam są spokojne ćwiczonka :) do tego dodaje 20 min twistera i jest w miarę ok ;)
jak to wszystko się uspokoi i nabiorę sił to wrócę do orbitreka :)
tymczasem Was ściskam :)
mikolino
18 września 2012, 21:33Fajnie, ze impreza sie udała ;-)
Madeleine90
18 września 2012, 21:29oj dużo się u Ciebie dzieje:) wyrazy uznania, że pomimo masy spraw znajdujesz czas na ćwiczenia i dietę:))
MllaGrubaskaa
18 września 2012, 20:21Świetnie że się na panieńskim wybawiłaś :)
justysia176
18 września 2012, 15:49dobrze ze sie wybawiłas to najważniejsze a czarne mysli odsuń daleko a kysz :) u mnie tez dzisiaj gołąbki :d pycha
mnemozyne
18 września 2012, 15:33Języki obce... Moja zmora
Hani90
18 września 2012, 15:29fajnie, że impreza udana;) oj mi by sie rpzydsało poprzypominać angielski i moze zacząć hiszpański:P
Lizze85
18 września 2012, 15:26Eee a ja czekałam specjalnie, że napiszesz o jakimś karkołomnym mordobiciu... trudno.. :DDD.. żartuję.. cieszę się, ze dobrze się bawiłaś :):**
coffeebreak
18 września 2012, 15:11To super, że imprezka się udała ;-)) Kurcze, przypomniałaś mi, źe miałam się za hiszpański zabrać. Znów go troszku olałam.... Buziaki