na początku dziękuję za miłe słowa pod poprzednim wpisem ;)
w środę rano miałam zabieg i w środę wieczorem jechaliśmy do domu (350km!) z perspektywy czasu wiem, że to była głupota ! byłam ledwo żywa :P no ale było minęło, jestem już po wszystkim, tzn. na pewno po zabiegu i na pewno po przeprowadzce. Gdybym mogła wybierać terminy to na pewno bym nie pozwoliła na to aby te dwa wydarzenia zbiegły się ze sobą.
Sam zabieg przeszłam dobrze - teraz czekam na wyniki, co za gnojka mi wycieli ;)
teraz coś zabawnego :
przed podaniem głupiego jasia, pani anestezjolog mówi że pewnie znajdę się gdzieś w ciepłych krajach, jak większość pacjentek :)
ale gdzie tam! nie kubinka ! wiecznie odchudzająca się! śniły mi się gary, gotowanie !!!
otóż mój sen był taki:
dostałam arbuza o średnicy 100cm i wycinałam mozolnie z niego ładny koszyczek :) miąższ wydrążyłam, przesiałam od pestek i połączyłam z surowym ciastem drożdżowym, na koniec wszystko włożyłam do wydrążonego arbuza i do pieca :) niestety nie napisze Wam, czy wyszło :( bo się wybudziłam ! ech !
siedzę sobie teraz w domku i odpoczywam ;) delektuję się Waszymi pamiętniczakmi ;)
buziaki !!!!!!
sempe
9 października 2012, 11:39mam nadzieje ze wyniki będą po Twoje my sli!! zdrówka!
Madeleine90
8 października 2012, 20:01hmm może taki arbusowy deser byłby całkiem dobry?:)) kto wie:) eh mi też się często śni jedzenie- także nie jesteś jedyną, pod tym względem:)
Monia1076
8 października 2012, 18:07Ale Ty masz sny!!!!!!!!!!!! Uśmiałam się :)))) Dobrze, że już dobrze :) I że jesteś i żyjesz :)
MamaGwiazdy
8 października 2012, 14:48:) Dieta nawet na sali operacyjnej. Cieszę, się, że wszystko ok u Ciebie. Buźka.
Lizze85
8 października 2012, 14:37ohohohoho no padłam z tego arbuza :)) Mój tato jak miał operację to z kolei widział co z nim robią bo odbijało mu sie wszystko w lampie :) Do dziś nie wie czy to był sen, czy też obudził się w trakcie :))
coffeebreak
8 października 2012, 13:58Zdrowia życzę! A swoją drogą ciekawy ten przepis :-))))
MllaGrubaskaa
8 października 2012, 13:53Szybkiego powrotu do formy życzę , dobrego wyniku tego co wycieli! Mnie w narkozie nic się nie śniło , pamiętam jak mi zaczęli podawać narkozę , a potem jak się obudziłam na pooperacyjnej , ale ty miałaś fajny sen ;)
Ptasiowa
8 października 2012, 13:41Wydaję mi się, że nic dobrego nie wyszło :D Szybkiego powrotu do zdrowia : )