chodze ogólnie nieprzytomna.. wczoraj wpadła do mnie moja psióła i tak się zagadałyśmy przy winie, że nim się obejrzałam a tu 3 rano ;o szok ! wstałyśmy przed 8! lekko napuchnięte jak materace, z kapciem w paszczy i oczkami jak chiniole, do tego wyrósł mi jakiś pryszcz na poliku - sam sex :))))
było meeeega przyjemnie, no ale teraz wyglądam hoho raczej nie wyglądam :)))
kawa nie daje rady, może rześkie powietrze w lesie mnie ocuci :)))heheh albo nazbieram muchomory i zrobię zupę muchomorową :))))
dzisiaj kubina bawiła się w kucharza i zrobiła szynkę duszoną z jabłkami, cebulą, gruszką i odrobiną grzanego wina :) mam nadzieję że nikt nie padnie :) jakby co, w sensie jakby nie wyszło zawsze będą ziemniaki i buraczki z tych zjadliwych :))))
miała być kasza zamiast ziemniaków, ale dostała zamówienie na ziemniaki, bo jak to pewna osoba mi powiedziałą, uwaga! uwaga! cytuję; " po kaszy to mi później dupę rozrywa! " - jak to usłyszałam to rżałam jak dzika klacz :)
dobra koniec tych głupot !
aaaaaaaa jeśli chodzi o dietę to jest dupa czarna! jestem upasioną świnią, której dobrze i wygodnie przy korycie ;/ jedynie co nie pasuję do świni to że nie babram się w błocie, tylko prysznic :)
niech no dojdę całkowicie do siebie to zabieram się za ćwiczenia, już oswajam się wzrokowo z orbim! a tu już chyba coś, nie?
tym oto akcentem kończę i idę obierać ziemniaki, które dupy nie rozrywają tylko ją pięknie tuczą
ahoooooooooooooooooj
KropelkaRosy
10 października 2012, 21:53Nie wiedziałam o kaszy takich ciekawostek ;) Kontakt wzrokowy - ważna rzecz. Niech przyciąga Cię bliżej do tego sprzęciku!
coffeebreak
10 października 2012, 17:50:-)))))) Oj Kubinka kochanie! Ubawiłam się tym twoim wpisem! Co oni ci w tym szpitalu usunęli? Jakaś taka szajbolowata się zrobiłaś....:-)))) A kontakt wzrokowy zobowiązuje :-)))
Monia1076
10 października 2012, 16:34HAHAHAHA!!!!!!!!!!!!!! No się paniusia wyrobiła jak majtki w kroku!!! :)))))) Współczuję tego kaca! Ale.... widziały gały co do paszczy brały?
Lizze85
10 października 2012, 15:22hehhe no jakbym ja poszła na grzyby to naniosłabym samych tych ze zdjęcia :DD A na kaca to najlepsza ciężka praca :)) :**
MllaGrubaskaa
10 października 2012, 15:18Oj,przypomniałaś mi jak byłam na kacu na grzybach , nie był to dobry pomysł , jakoś duszno w lesie było , pić mi się chciało , a teściu miał ze mnie polewkę :)) Orbiego tu wzrokiem nie ma co czarować , orbi ma to do siebie że lubi być ujeżdżany :))
CuraDomaticus
10 października 2012, 14:50Kontakt wzrokowy ważny. Chociaż pewnie spuścisz niewinnie oczka i zatrzepoczesz rzęskami z wdziękiem przepraszając, że "jeszcze nie dziś"...
jogobella1991
10 października 2012, 14:45He he ale się uśmiałam, fajnie piszesz. A na orbiego nie patrz tylko "ujeżdżaj" go :-)