12:55 dzień pod znakiem obowiązków domowych :)
w zasadzie posprzątałam wszystko co tylko możliwe - zostawiłam sobie jeszcze tylko okna, które umyję przed samymi świętami
pralka walczy z drugą porcją rzeczy, jeśli zostanie mi trochę miejsca na rozwieszanie - wrzucę jeszcze trzecią partię
obiadek też już mam przygotowany - mięsko czeka na blaszce aż nagrzeje się piekarnik
chwilowo padam na twarz - chyba zrobię sobie śniadanko, herbatkę i trochę poleżę z książką , a później ewentualnie zabiorę się za a6w
okna mnie wołają!!! jest to mocno niepokojące!!! chyba zasłonię rolety, żeby nie było widać brudu :) to by już była przesada, gdybym się za nie wzięła :))
oooo właśnie się zorientowałam, że dziś mijają dwa miesiące odkąd postanowiłam przestać być grubasem :) jak dotąd wszystko zmierza w dobrym kierunku :) nawet przy tak umiarkowanym tempie powinnam zdążyć wykonać plan do jesieni :)))))
hmmm muszę sie przyzwyczajać do myśli, że już niedługo będę szczupła :))