9:30 jak co środę zaliczyłam już poranny spinning
mój tyłek wyjątkowo silnie odczuwał dziś siłę grawitacji :(
śniadanko: grahamka z szynką, papryką i sałatą - standard
z niestandardowych spraw:
- przedokresowy głodniak zaczyna dawać o sobie znać :((
- jadę dziś uczyć się robić zatrzyki (na razie podskórnie i domięśniowo) - aaaaaaaaaaaaaaaaaa (mam okropnego stracha, nie wiem czy dam radę przebić komuś skórę igłą i wstrzyknąć zawartość strzykawki - o krajst!!!!!!!)
15:30 lunch: zapiekanki z chleba graham, pomidora, sera żółtego i szczypiorku - uuuuuuuuuuuhhhhhhhhh
gusiaczekaga
27 lutego 2008, 16:33TO SUUUPER OBY TAK DALEJ JA SIE TROSZKI ZAPUSCILAM:(BUUU ALE JAK WROCE TO SIE OD RAZU BIORE ZA SIEBIE BO TU TO SIE TROSZKI NIE DA:(TYM BARDZIEJ ZE MOJE KOCHANIE WRACA POZNO I DOPIERO JEMY OBAIADEK:(POZDRAWIAM I ZYCZE DALSZYCH SUKCESOW:)
milencia87
27 lutego 2008, 14:18uwielbiam je robić:P . Studiuję pielęgniarstwo na Akademii Medycznej w Warszawie, na 2 roku. Jest świetnie:)
zuziaczek
27 lutego 2008, 13:46....uuuuu, ja nawet nie moge patrzec jak komus wbija sie igle uuuuu. Powodzenia i udanego pierwszego wkucia :-)
anuszka831
27 lutego 2008, 13:40a jeśli chodzi o spinning to byłam raz i więcej nie pójdę. przez tydzien po nie mogłam bez bólu usiaść na kibelku :D wple aerobik. Pozdrawiam
izabelka1976
27 lutego 2008, 10:24Chociaż wiem, że nie jest łatwo. Trzymam kciuki z aTwoją dietę i dzisiejsze cwiczenia!!! Pozdrawiam!!!
leniunio
27 lutego 2008, 09:35Medycyna czy pielęgniarstwo??? Najtrudniejszy pierwszy krok... ja też zaraz idę załatwić praktykę pedagogiczną. Też troszkę sie boję:P Cudownego dnia, oby nasze wszelkie troski sie rozwiały. A dzień obfitował w spełnienie:) Pozdrawiam ciepluteńko:) <img src=http://www.zwani.com/graphics/portuguese/flores/images/z-flores.gif>