Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem mamą 2 dzieci i odchudzam się od dawna ale zamiast chudnąć no wiecie jest odwrotnie . lubie czytać książki i ostatnio ćwiczyć aerobik może z wami uda mi się schudnąć bo najgorsze przedemną zima powodzenia moje gg jakby ktoś chciał pogadać gg9772722

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 96142
Komentarzy: 665
Założony: 17 października 2007
Ostatni wpis: 17 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asiulka252

kobieta, 46 lat, Wiedeń

160 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do końca roku schudne do 70 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 listopada 2007 , Komentarze (3)

               
                                                                                        Dziś już środa dietka idzie dobrze chociaż wczoraj wieczorem jak już kładłam się do łóżka to cos mnie podkusiło i zjadłam 2 ciasteczka  , niewiem chyba dlatego  że czułam głód  ale czasami się zdarza dobrze że skończyło się tylko na dwóch nie . Dziś zaczynam dietę koauścianą  zupka właśnie się zrobiła  wiec trzymajcie za mnie kciuki  obym wytrzymała choć nie planuje aż tak ścisło jej trzymać bo póżniej będzie jojo.
A tego nie chcemy lepiej schudnąć mniej niż póżniej przytyć dlaczego mam tyle kilogramków właśnie efekt  jojo .Teraz musze uwarzać  .
plan na dziś
śniadanko było  jogurt z musli
obiad  zupka z kapustki i kromka chleba
podwieczorek jabłko
kolacja zupka ( jak każą jeść dużo to będę jeść )
dziś daję odpocząć mięśniom i nie ćwicze  choć może skusze się na brzuszki
  no lece vitalijki   
     pozdrowionka
i  wytrwałości 

19 listopada 2007 , Komentarze (1)

        to moje rozrabiaki robią ciasteczka

19 listopada 2007 , Skomentuj

  Dziś znowu poniedziałek  i kolejny tydzień się zaczyna . Wsobotę zrobiłam ciastka z dziećmi ale o dziwo zjadłam tylko pare , w niedzielę na obiad był  kapuśniak (wstęp do diety kapścianej haha) i spagetti no tego troche za dużo zjadłam ale dziś wracam na tor odchudzania  . 
plan na dziś 
 śniadanko był jogurcik z musli
 obiadek  kapuśniak bo jeszcze został
 podwieczorek jabłko
  kolacja  sałatka  z selera i innych warzyw
  1 godzinka ćwiczeń aerobik
  i zero podjadania        
                           
     
          pozdrowionka 

17 listopada 2007 , Komentarze (2)

                   
                                                   asia
                Wreszcie waga drgneła w dół schudłam kilogram hura
   Plan na dziś
   śniadanko  były płatki owsiane
obiadek bigos
  podwieczorek  jabłko
 kolacyjka  chlebek lub jogurcik z musli
     to zdjęcie może tak kiedyś będę wyglądac
  pozdrowionka

15 listopada 2007 , Skomentuj

      Dziendoberek  kolejny mija a mi coś te kilogramy nie uciekają , niewiem chyba musze zmienic diete ale na jaką gazetowe są za drogie . Może wy mi pomożecie napiszcie co pomaga .

  Dzisiaj za oknem znowu sypie śnieg  to się dzieci ucieszą bo lekki mróz to się utrzyma  z tego wszystkiego niewiem co zje ść na obiad  żeby nie było za dużo wczoraj zjadłam sałatkę z ryżem ale dziś niewiem zupełnie .Będę się zbierać  trzeba posprzątać i poćwiczyć bo wczoraj nie ćwiczyłam z powodów kobiecych . Póżniej idę na zakupy  może wreszcie kupie spódnice  kupuję juz drugi tydzień .Albo mi sie niechce iść albo nie ma nic na mnie  ,lub to co jest , jest poprostu brzydkie i bez kształtne. A mówią że kobiety lubią chodzić na zakupy ja nie lubię bo wiecej się nachodze niż nakupuję a więcej rzeczy niepasuje bo są na super modelki lb na kościotrupy haha. No dobra koniec tego  zanudzania lecę papa  vitalijki pozdrowionka.

12 listopada 2007 , Komentarze (1)

  Wczoraj napadało trochę śniegu że moje dzieci zrobiły już bałwana a córka powiedziała że wreszcie się doczekała na śnieg . Jak człowiek tak się na nich patrzył jak się cieszą ze śniegu to tak cieplutko się robi w serduszku .

W sobotę byłam na imieninkach  było super troche alkocholu i jedzonka ae starałam sie jeść mało więc ok .Na następny dzień obiadek u teściowej zjadłam tak mało że zaraz po obiedzie byłam nie najedzona więc tak trzymać.

Dziś dzionek jest radosy  dzieci nie płaczą bo śnieg jeszcze jest a teraz za oknem słoneczko chociaż zapowiadali opady śniegu  tylko że mróz ( rano bylo -5) chodniki jak ślizgafka haha.

plan na dziś

śniadanko jogurt z musli i jabłko

obiad zupka pomidorowa z ryzem

podwieczorek serek  owocowy

kolacyjka chlebk z pasztetemi pomidorem

i godzinka ćwiczeń + spacerki po dzieci do szkoły i do przedszkola i dużo uśmiechu ktos gdzieś powiedział ludzie szczęśliwi szybciej chudną trzeba sprawdzić nie więc

       uśmiechamy się  haha

9 listopada 2007 , Komentarze (2)

     Dziś już lepiej się czuję  wczoraj miałam takiego doła nic mi się nie chciało tylko płakać . Cały dzień snułam się po domu i się smuciłam niewiem to chyba ta pogoda i do tego mam mieć okres mała wymiana zdań z mężem i odrazu płacz ale dziś już lepiej choć za oknem leje  . Wsobotę idę na imieniny  wiec się trochę zabawie to może lepszy chumorek mi wróci .

Wczoraj nie pisałam wiec teraz musze nadrobić to co wczoraj miałam napisać na wywiadówce byłam nie jest żle nie ma dużo 1 . Mój syn nie jest prymusem oceny to2,3,4czasem 5 więc jest jak jest , a do tego jest ndpobudliwy wiec ma problemy ze skupieniem no i z kolegami bo dzieci z adhd tak mają .

Teraz waga bo obiecałam po świątecznym obrzarstwie wruciłam do poprzedniej wagi czyli79kg  ale mam mieć okres więc trochę więcej ważę . 

Dziś

śniadanko sałatka owocowa(zgrejfruta jabłak i gruszek oraz jogurt do tego
obiaek  sałatka warzywna
podwieczorek  jabłko  
a kolacja 2 tosty (uwielbiam je )
dodatkowo godzinka ćwiczeń i może pochodze po sklepach bo musze pare rzeczy kupić
  chciałam podziekować za wpisy i przepraszam że na wszystkie nie odpisałam

pozdrowionka    i trzymac dietę haha

7 listopada 2007 , Komentarze (2)

  Dziękuję  za tyle odpowiedzi , odrazu lepiej się czuję że nie jestem sama z tym problemem .  2 dni minel dobrze dietka była w miare przestrzegana , po20 nic już nie jadłam więc ok .  Na wagę wejdę jutro więc trzymajcie kciuki za mnie .  Dziś niestety nie poćwicze bo czsu brak chyba że wieczorkiem sprubuje. 
dieta na dziś
śniadanko był jogurt z musli
obiadek zupa z brukselki (nowy przepis także niewie jak smakuje zobaczymy)
podwieczorek jabłuszko
kolacyjka chlebek  z wedlinką i pomidorek 
Oby tak było idę dziś do szkoly sprawdzić jak  mój synek sie sprawuje obym sie nie na słuchała haha  
pozdrowionkai dziękję za wpisy  

5 listopada 2007 , Komentarze (9)

    Tak mi wstyd przez całe  5 dni tak sobi pofolgowałam z jedzeniem dlatego nie pisałam a tyle obiecanek . Wszystko przez te święta nie było na nic czasu no i rodzinka sie zjechała , a jak rodzinka to ijedzenie , ciasta słodycze dla dzieci no inam się trochę skubnie , okropność . Tak mi głupio taka mądra będę trzymać dietę zero słodyczy a tu co  poprostu obrzarstwo . Chyba kara jakaś powinna być . Powiedzcie czy wy terz macie taka słabą silną wolę jak ja .

Od dziś znów zaczynam niewiem ktury raz z koleji .

1. trzymać dietę  czyli mało jeść i nie podjadać

2. ćwiczyć co najmniej 3razy w tygodniu (to będzie łatwe bo lubię ćwiczyć)

3. dużo chodzić (oby nie do kuchni hihi)oczywiście na spacery

4 . no niewiem jak będę wiedzieć to dopisze albo wy mi podpowiecie 

Ale postanowienia  trzymajcie za mnie kciuki  .

POZDROWIONKA  i wytrwałości 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.