Jak sie rano obudziłam naszła mnie taka okropna ochota na wafla którego wczoraj zrobiłam:(( zjadłam troche:((( ojojooj
Kamilka, kurcze już mam na liczniku dziś 1022 kcal:(((( i normalnie nie wiem czy wyrobie do wieczora, ale sie postaram...
Normalnie katastrofa:(( Ciągle jestem głodna i mam na coś ochote:( jak staje na wage to mnie trafia, że mi przybyło od wakacji, a przecież wtedy z takim poświęceniem chudłam...
No ale przynajmniej wiem, że sie da.. Szkoda że jeszcze nie ma wiosny, bo wtedy jest inaczej, lepiej, można pobiegać na świeżym powietrzu i wogóle człowiek gdzieś wyjdzie i sie rusza a nie siedzi w domu i myśli o jedzeniu..
ale to nic nie szkodzi, wyciągnę mate i dziś poćwicze... włącze Tamilee i wezmę sie do roboty..
a to ja :P:P
tylko dziś mi tak do śmiechu nie jest.... :(
Poległam na całej linii, nie wytrzymałam i zjadłam jednak..
:((((((((((((
Kamilka przepraszam i daj mi ogromnego kopa w tyłek:((
Skąd brać siłę? Nie wiem..
Ale musze pozbierać sie do kupy i pokazać że potrafie...