O matko... ledwo tu siedze.. taki mnie głód dopadł że ledwo sie powstrzymuje żeby nie iść do kuchni i nie zjeść czegoś..
Nie licze nawet ile kcal zjadłam bo nie chce myśleć o jedzeniu, ale ok 1000 kcal pewnie, nie wiecej.
Nie mam siły ćwiczyć a po 18:00 już nic nie jadłam.
Kiepsko mi:(( Chce jeść:(((
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kamilka232
12 stycznia 2008, 14:48ok!!! oj te wafle to rekompensata za mojego batona xD jesteśmy kwita! hehehe ;) proponuję do godziny 22 wklejać tabelkę ;) o 22 obie musimy już je mieć - bo ja ćwiczę zwykle ok.21 więc akurat będę odpoczywając ją wklejać ;) co Ty na to?? no a dziś nie załamuj się bo mi dobrze idzie więc Tobie również musi iść xD hehehe buziaki ;*
kamilka232
11 stycznia 2008, 21:35p.s napisz mi w jakich godzinach siadasz do kompa (tak około), żebym wiedziała kiedy mogę liczyć na tabeleczkę i komentarz o kolejnym dniu dietki xD
kamilka232
11 stycznia 2008, 21:24Nooooo ;) już u mnie lepiej --> wpadnij do mnie i zobacz tabeleczkę ;) i tak już będzie codziennie !! buziakkiiii ;*
kamilka232
11 stycznia 2008, 19:37widzę, że u Ciebie też kiepsko... ale na początku tak jest zawsze ;P idę teraz ćwiczyć --> spalę tego cholernego batona chociażby nie wiem co !!!!! Doczytałam się,że żeby spalić średniego batona trzeba biegać 30min - poskaczę na skakance 30 min a potem ;> a6w i brzuuuuuszki - błagam Cię napisz, że wytrzymałaś to wtedy będę miała większe poczucie winy i motywację xD błaaaaggggam ;D od dziś codziennie piszę co i jak w pamiętniku !!! buziaki kochana ;*
JourneyToAStar
11 stycznia 2008, 17:40dasz radę, 3maj się i dalszych sukcesów życzę:)
wawinia
11 stycznia 2008, 00:43To może napij się czegoś w większej ilości aby zapełnić żołądek :) Trzymam kciuki za silną Twoją wolę :) Najtrudniejsze są początki potem będzie szło gładko :) Pozdrawiam