Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Noir_Madame

kobieta, 56 lat,

160 cm, 58.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Pierwszy cel osiągnięty 60 kg Drugi - 5 kg do końca wakacji

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 grudnia 2024 , Komentarze (1)

Wczoraj przed 10 wyruszyłam na polowanie, zakupy ogarnęłam w godzinę, ale na parkingu w Kauflandzie jakiś idiota zaparkował w miejscu nie przeznaczonym do pakowania i nie mogłam wyjechać z parkingu. Jpd już parkuję daleko bo wiem że samochód jest wielki a i tak znajdzie się jakiś baran który zastawi wyjazd. Na szczęście kierowca który parkował obok mimo że jeszcze nie skończył zakupów był tak uprzejmy że odjechał ze swojego miejsca i w ten sposób umożliwił mi wyjazd. 

Codziennie odhaczam kolejne punkty z listy rzeczy do zrobienia i jadę zgodnie z planem.Dzis zrobiłam warzywa do ryby po grecku,farsz do uszek, ciasto, rosół (jutro wyjmę warzywa na sałatkę a z rosołu zrobię barszczyk) ,zmieniłam i wymasowalam mięso na kiełbasę.W sumie stałam pół dnia przy garach a rezultaty mizerne 😉

Jutro zrobię uszka, barszczyk, pierogi z kapustą,ciasto, rybę po grecku, uwedze schab i kiełbasę przynajmniej takie są plany 😉

21 grudnia 2024 , Skomentuj

Dziś wyruszam na polowanie 😁 w szczególności muszę upolować zagęszczone mleko słodzone bo już przewidziałam ciasto z tym produktem a półki wymiecione. Chciałam wziąć to ciasto do szwagierki na 1 dzień świąt. Widziałam w internetach przepisy jak je zrobić więc w ostateczności spróbuję zrobić sama.

20 grudnia 2024 , Skomentuj

Jakoś nie miałam natchnienia do pisania bo i za bardzo nie ma o czym. Codziennie odhaczam kolejne punkty z listy do zrobienia przed świętami. W tym roku chyba nie będę mrozić żadnego jedzenia zacznę gotować  od niedzieli. Zrobię sobie listę co i kiedy ugotować i przyszykować i będę działać, jutro rano wyruszam na zakupy, listę postaram się przygotować jeszcze dzisiaj. Kupiłam włóczki i będę robić jakieś sweterki na drutach,jeden zaraz kończę.

12 grudnia 2024 , Komentarze (9)

Życie płynęło by spokojnie gdyby nie cena masła 🤣 i nie tylko, drożyzna straszna,ach ten nie dobry Tusk. Dziś zrobiłam ciasto "czekoladowy napoleon" zobaczę jutro co z tego wyszło. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wprowadziła swoich zmian 😁. Do masy którą przełożyłam placki nie dałam śmietanki, zobaczymy jak ciasto do jutra nasiąknie. Dzięki braku śmietanki ciasto może bez problemu stać w ciepłym. Jeśli będzie smaczne zrobię na święta zamiast zamawiać tort makowy od sowy,na decyzję mam czas do jutra. Ni z tego ni z owego waga skoczyła w górę o 2,5 kg. Serio nie ogarniam tego,gdy mam wrażenie że jem sporo waga spada a gdy jem mniej rośnie. I to nie jest tak że zdaje mi się bo zapisuję wszystko co jem. Więc dziś korytko w górę. Trzeba dalej ogarniać chatę ale wszystko na spokojnie. 

Wczoraj ugotowałam znów gar rosołu, może zrobię już z niego barszczyk na wigilię. Mam już w słoikach modrą kapustą, będą zrazy wołowe i kluski śląskie. Dziś ugotowałam ziemniaki a jutro zrobię kluski śląskie, chcę zamrozić surowe i zobaczyć jak się zachowają po rozmrożeniu. Ciągle zastanawiam się co zrobić do jedzenia na te święta bo my bardzo mało jemy 😔.

Udalo mi się kupić ferro w rozsądnej cenie to znaczy po 35 zł za 300 g, wzięłam 3 opakowana. Mam też Rafaello, zamierzam jeszcze zamówić bakalie ale widzę że już podrożały przed świętami,szkoda że nie zamówiłam wcześniej.

4 grudnia 2024 , Komentarze (1)

Waga waha się, jestem trochę rozczarowana bo teoretycznie powinna trochę spaść.

Kupialm sobie trochę włóczek, będę robić sweterki i chusty na drutach i na szydełku.

Dzis mój ukochany brumbrumek był w warsztacie, miałam stresa z tego powodu,usterka usunięta ale muszę szukać żarówki do kierunkowskazu. No ale tak to jest jak ma się samochód z USA.

28 listopada 2024 , Komentarze (2)

"Parter" kuchni ogarnięty.Musze kupić nowe maty do szuflad bo cześci nie da się już doczyscic.Zostały jeszcze górne szafki wypełnione szkłem i zastawa, dużo mycia ,ale lubię to robić. Muszę iść do stodoły po wyższą drabinę żeby dostać się na samą górę szaf i je umyć.

Dzis na śniadanko były ziemniaki,jajka sadzone i jabłko. Na obiad będzie kalafior z ziemniaczkami,na kolację może jakaś bułka. Dziś lub jutro zrobię zrazy zawijane i zamroże, muszę kupić pojemniczki do mrożenia bo ze starych zostały mi tylko pokrywki 🤔.

27 listopada 2024 , Komentarze (1)

Cześć szafek w kuchni już ogarnięte, ale jeszcze dużo przede mną. Ogarnęłam 9 szuflad zostało jeszcze 7 dużych, może dziś uda się skończyć, wtedy najgorsze będzie już za mną.

Jakiez było dziś moje zdziwienie gdy weszłam rano na wagę, spodziewałam się wzrostu a tu spadek o prawie pół kilograma.

Dzis na śniadanie zapiekanka z kajzerki i pączek,co będzie na obiad jeszcze nie wiem, może ogórkowa ze smażonymi ziemniaczkami, uwielbiam ziemniaki. A na kolację kalafior.

26 listopada 2024 , Komentarze (1)

Sprzątanie idzie super, dziś dalszy ciąg porządków w kuchni. Jak skończę z szafkami to muszę ogarnąć lodówki. Waga stoi w miejscu ale to i tak super biorąc pod uwagę że teraz mało się ruszam a wydaje mi się że jem całkiem sporo. Wczoraj burek, banicję ale z jabłkami. Wyszło bardzo fajnie tylko farsz źle rozłożyłam. Ogólnie jak dla mnie to bardzo prosta potrawa,trzeba tylko znaleźć dobry przepis na ciasto,to podstawa sukcesu. Jak to się ogarnie i ma się trochę zdolności manualnych to można cuda robić z farszami jakie tylko przyjdą nam do głowy.

Ciasto zrobiłam tak cienkie 

to już zwinięte burki , bardzo niezgrabne, ale myślę że z czasem będą ładniejsze 😉

A tu już upieczone, trochę mało światła było. Dziś zrobię kolejną porcję ciasta, może ono leżeć w lodówce nawet 3 dni.

25 listopada 2024 , Skomentuj

Pomału odhaczam kolejne punkty z listy rzeczy do ogarnięcia przed świętami,idzie mi lepiej niż zakładałam. Wczoraj wyrzuciłam trochę butów,powinnam więcej, ale dobre i to.Dziś chyba wezmę się za szuflady i szafki w kuchni.

Sn: bułka z wędliną własnej roboty 

Ob: Ogórkowa ze smażonymi ziemniakami.

Dzis spróbuję zrobić ciasto na burek, w najbliższej okolicy nie można kupić ciasta filo.

Ciasto już zagniecione,teraz musi odpoczywać 2 godziny. U mnie będzie z tego ciasta deser, to znaczy przełoże je musem z jabłek.

22 listopada 2024 , Komentarze (5)

Tak więc można powiedzieć że do świąt został miesiąc. Świat nie lubię obchodzić ale czas który do nich pozostał postanowiłam w tym roku wykorzystać na generalne porządki. Dawno tego nie robiłam a i teraz nie są spowodowane świętami a zwyczajnie nuda. Mam dużo wolnego czasu i to dobra okazja aby zajrzeć w każdy kąt. Zaczęłam od sypialni. Wypralam i powiesiłam czyste zasłony i firany, umyłam okno. Dokładnie wszędzie odkurzylam i wszystko wytarlam na mokro. Do przejrzenia została mi szafa ponieważ mam zamiar wyrzucić kolejną partię rzeczy,ciuchów,pościeli, obrusów i co tam jeszcze uznam za stosowne. Dziś zaczęłam ogarniać szafę w korytarzu,jutro skończę. Tu też mam co raz więcej wolnego miejsca. Mam tu kilka kuponów różnych materiałów które kiedyś kupiłam bo miałam plany uszyć coś z nich na sprzedaż. Ale jak to w życiu bywa plany się zmieniły a materiały zostały. Szkoda mi ich wyrzucić a nie mam pojęcia w jaki sposób mogła bym je wykorzystać. Są różne począwszy od jakichś lnianych mieszanek,poprzez bawełny i tafty, także rozrzut od sasa do lasa. To samo z kolorowymi od odcieni bieli po czerń. Potem mam w planie ogarnąć przedpokój,tu lustra do sufitu.Kolejne 2 sypialnie .Kuchnia,tu pracy najwięcej, milion szuflad i metry frontów po sufit. Jak przez to przebrne to już będzie z górki, choć nie do końca. Zostaje jeszcze sporo okien,firan,zasłon,no jest co robić.A jak już dojadę do końca to śmiało mogłabym już zacząć od nowa. Ogólnie uważam sprzątanie za najgłupszy sposób spędzania czasu a właściwie marnowanie życia. 

Teraz trochę o wadze i diecie. Waga od jakiegoś czasu buja się w okolicy 70 kg. Po maleńku spada i tak jest ok. Jutro na śniadanie ryż z jabłkami,na obiad jajka sadzone z puree ziemniaczanym które zostało z obiadu,na kolację jarzynowa z pulpetami. Po jutrze może będzie ogórkowa bo zostało mi jeszcze trochę rosołu. Do ogórkowej robię ziemniaki smażone ale nie takie gotowane. Smażę surowe ziemniaki pokrojone w talarki,jako dodatek do zup są boskie z resztą nie tylko.

A no i w sumie to na żadnej diecie nie jestem tylko mniej żre.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.