Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Daję znak

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6343
Komentarzy: 7017
Założony: 28 listopada 2023
Ostatni wpis: 21 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BurzauJarmuza

kobieta, 42 lat,

167 cm, 73.30 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 listopada 2024 , Komentarze (5)

Wczoraj miałam taki good hair day, który skończył się bardzo szybko, tzn. przy wysiadaniu z autobusu, bo nie miałam parasola :D

W pracy, ale na mieście spotkanie służbowe, ale z koleżanką, z którą pracowałam przez kilka lat dwie prace temu.

Nauka z młodą na sprawdzian z matmy, dwie lekcje hiszpańskiego, zagrzebanie się w barłogu i problemy z zaśnięciem.

Niby tyle, ale...

Zaczynam odczuwać brak bliskości z drugim człowiekiem, tzn. w tym konkretnym przypadku, z panem w odpowiedniej sytuacji życiowej. Nie chodzi mi nawet o seks, choć o to też, ale chciałabym mieć do kogo zadzwonić, gdy wieczorem przeczytam coś głupiego, mieć z kim poleżeć w wannie i iść do knajpy, zamówić coś i wyjadać sobie nawzajem z talerzy. 

Wkurzam się na siebie, bo coś dziwnego dzieje się ostatnio z moim apetytem i nie chodzi o to, że go nie mam - to by akurat było mile widziane - tylko że zrobię coś do jedzenia i po chwili nie mam na to ochoty. Wyrzuciłam rano pudding chia i pastę z grochu, resztkę tuńczyka z puszki, wczoraj wylałam krem z pora. Nie cierpię marnować jedzenia, staram się nie konsumować nadmiernie, także w kwestii np. ubrań, korzystania z auta itd., choć wiadomo, dom mam za duży i samolotem zdarza mi się lecieć...

W ramach dzielenia się cebula hacks, to powiem, że bardzo się cieszę, że zamiast mniej lub bardziej drogich kremów i serów używam teraz moich tanich leków z apteki, bo mam wrażenie, że efekty są lepsze, zwłaszcza, że zamiast na kremy wydałam kasę na laser i mezoterapię. Dalszy plan zabiegowy mam, ale kasy teraz nie wydam. Gdyby objawiła się jakaś przyzwoita premia to rozważę, ale na razie nikt o tym nic nie mówi. Wprawdzie w przyszłym tygodniu mamy podsumowanie roku (dzięki Bogu w krk), ale rok mieliśmy słaby, ze sporą wymianą kadrowąw redakcji i marketingu, więc nie wydaje mi się, żeby była to niesymboliczna kwota. Za to w sobotę idę z Młodą do mojej kosmetolog, bo dziecię ma taką burzę hormonalną na twarzy, że aż żal patrzeć, w komplecie ze skłonnością do alergii na wiele kosmetyków. Może uda się dobrać coś, co jej trochę te stany zapalne zniweluje.

Dzięki za wszystkie komentarze.

O teściu mógłby powstać całkiem dobry standup.

28 listopada 2023 , Komentarze (38)

Doniosły mi koleżanki na insta, że ktoś się martwi o mnie i dopytuje.

Usunęłam pamiętnik, bo nie pomaga mi rozwodzenie się nad moją codziennością, a chyba nie potrafię teraz tych aspektów zignorować.

Tak więc niby jestem, ale jednak nie do końca.

Pozdrawiam

Drama Queen

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.