Dzisiaj mam dzień wolnego i chciałam ogłosić, że zmieniłam moje dotychczasowe życie. Często brałam się do napisania tego postu, ale ciężko mi było i go usuwałam.
Po pierwsze, mąż mnie zostawił, jestem teraz sama z trójką dzieci. On ma kogoś w pracy :( Dokłada się jednak do mojego życia, dzieci. Nie powiem, ale lekko nie mam. Nie jesteśmy po rozwodzie. Jakoś nikt tego nie zaproponował. Chyba się boję wyjść z tą inicjatywą. Nawet bardzo ciężko bywa, najgorsze były początki tego jak być samotną matką. Jednak czuję się bardziej samodzielna i jakoś odetchnęłam. Początkowo przepłakałam wiele nocy, już mi lżej.
Znalazłam pracę w Dino. Pracuję przy kasie. Moje plany bycia kucharką legły. Gdy do domu wracam gotuję te mrożone pierdoły. Składam jednak CV do różnych restauracji może kiedyś spełnię swoje marzenie.
Mąż odbiera i przywozi mi dzieci. Podzieliliśmy się obowiązkami. Jednak nie rozmawiamy ze sobą. Dzieci wchodzą on wychodzi.
Całkowicie przestałam ćwiczyć, chce się znowu zabrać za siebie, licząc na wasze wsparcie.
Wasza szara Myszka