Dzisiaj mam dzień wolnego i chciałam ogłosić, że zmieniłam moje dotychczasowe życie. Często brałam się do napisania tego postu, ale ciężko mi było i go usuwałam.
Po pierwsze, mąż mnie zostawił, jestem teraz sama z trójką dzieci. On ma kogoś w pracy :( Dokłada się jednak do mojego życia, dzieci. Nie powiem, ale lekko nie mam. Nie jesteśmy po rozwodzie. Jakoś nikt tego nie zaproponował. Chyba się boję wyjść z tą inicjatywą. Nawet bardzo ciężko bywa, najgorsze były początki tego jak być samotną matką. Jednak czuję się bardziej samodzielna i jakoś odetchnęłam. Początkowo przepłakałam wiele nocy, już mi lżej.
Znalazłam pracę w Dino. Pracuję przy kasie. Moje plany bycia kucharką legły. Gdy do domu wracam gotuję te mrożone pierdoły. Składam jednak CV do różnych restauracji może kiedyś spełnię swoje marzenie.
Mąż odbiera i przywozi mi dzieci. Podzieliliśmy się obowiązkami. Jednak nie rozmawiamy ze sobą. Dzieci wchodzą on wychodzi.
Całkowicie przestałam ćwiczyć, chce się znowu zabrać za siebie, licząc na wasze wsparcie.
Wasza szara Myszka
Monika123kg
17 października 2018, 14:18Mocno przytulam ... Jeszcze uśmiechnie sie do Ciebie słońce.
Granatowaa
6 października 2018, 22:06Mąż powinien dodawać Ci skrzydeł... lepiej jak się rozwiedziesz. Bądź dzielna. Ja wierzę, że spotka Cię jeszcze coś naprawdę wyjątkowego! Powodzenia:*
LastChance2016
6 października 2018, 15:20To nowe otwarcie i nowe rozdanie w Twoim życiu. Potraktuj to jako szansę, zawalcz o siebie! Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie :)
LisekDzikusek
6 października 2018, 12:41Moze i dobrze się stało. Rozwiedziesz się i będziesz wolna. Maz przestanie Cię ograniczać. Super, ze znalazłaś prace, jesteś niezalezna :) Teraz bierz się w garść i zadbaj o siebie. Na pewno się uda. Powodzenia i wytrwałości!
annaewasedlak
6 października 2018, 10:13Bądź dzielna. Trzymaj się. Pozdrawiam
flisowna
6 października 2018, 09:12Teraz właśnie jest ten najlepszy moment żeby zabrać się za siebie i pokazać co stracił!!!!!!! Ćwicz, zmień fryzurę, może makijaż coś też w ubieraniu się, żeby pokazać że to nie on wygrał tylko Ty!!! Wolność po takim związku to zbawienie HURA !!!!!!
Fetuszek
6 października 2018, 13:27Zgadzam się całkowicie :D ja zrobiłam podobnie :DDD
GrzesGliwice
6 października 2018, 07:53Facet (mąż) Cię zostawił, odszedł do innej a żadne z Was nie myśli o rozwodzie? Jak dla mnie to dziwny układ. Świat się nie kończy... wierzę, że nie jest Ci łatwo ale głowa do góry. jesteś jeszcze młoda a trójka dzieci to nie jest przecież jakaś przeszkoda w ułożeniu sobie zycia na nowo. Powodzenia życzę.
Healthyone
6 października 2018, 08:35Ciągle myślę, żeby zacząć temat rozwodu, ale zawsze to odkładam. W końcu muszę się odważyć, bo już przyszła na to najwyższa pora.
RapsberryAnn
5 października 2018, 23:02Sorry ale z tego co opisywalas twój mąż był tragiczny ... I zalosny
Healthyone
6 października 2018, 07:05Masz rację, a ja zbyt długo w tym tkwilam. Aż on sam pierwszy zrobił krok i odszedł.
Berchen
5 października 2018, 20:19no i bardzo dobrze, przykro ale dobrze. Lepiej tak niz mialby grac latami a ty bys swoje zycie marnowala. Zaczniez zyc dla siebie, bedziesz silna i jestes mloda , wiec kiedys napewno poznasz kogos kto cie bedzie kochal i szanowal. Nie wiem czy praca w restauracji jest do polaczenia z obecna sytuacja -te godziny pracy. Po Powodzenia.radzisz sobie. Pisz, mysle ze tu jest wiele dziewczyn, ktore nie jedno przeszly i zawsze cos doradza.
Healthyone
6 października 2018, 07:02Dziękuję, co do pracy w restauracji składam CV i zobaczymy jeżeli ktoś będzie chciał mnie przyjąć to wtedy będę myślała. Tu na vitalii zauważyła, że dziewczyny potrafią pocieszyć i dać odpowiednie wsparcie
Malina007
5 października 2018, 19:54No i dobrze:-) Powiedziałabym ,ze nawet- bardzo dobrze:-)) Lekko nie bedzie ,czasu nie bedzie,zmęczenie bedzie ale w końcu ten malutki *** nie bedzie cię olewał i dołował w,sugerujac jaka jesteś ( a nie jesteś) . Panienka szybko sie zorientuje ze ojciec trójki dzieci, nawet po rozwodzie to żaden cod- miód;-)) Miej wtedy zamknięte drzwi i wyłączony telefon :-) Kciuki trzymam !
Healthyone
6 października 2018, 07:00Jeden skok w bok i taka akcja to dla mnie już koniec na zawsze. Nie mogłabym już mieszkać, kochać się z takim facetem.
SzczesliwaJa
5 października 2018, 17:52On ostatnio swoim zachowaniem chciał może przygotować Cię na to żebyś za bardzo za nim nie płakała. Uciekł od 3 dzieci i tzw. problemów. Teraz zachłysnął się jakąś babą, która jak to na początku jest "sexi, bezproblemowa, zawsze uśmiechnięta i zawsze gotowa na sex". Spoko, zaczną się problemy (tym bardziej że on ma 3 dzieci), to nie będzie tak różowo, jeszcze wróci! Fajnie że odcięłaś się od stałego dopływu toksyn, a właściwie on Cię odciął. Dla wielu kobiet na świecie wyjście z takiej przytłaczającej relacji było początkiem nowego życia, z większą koncentracją na to czego one chciały i na ich rozwój osobisty. Jak miałaś żyć z facetem który Ciebie nie docenia i nie szanuje, to dobrze że sobie poszedł. Dżentelmenem to on nie był na pewno, przynajmniej ostatnio. Niech się teraz inna z nim męczy! A ja byłabym w stanie się założyć że on jescze kiedyś będzie chciał wrócić! Zwłaszcza gdy Ty poczujesz wolność, siłę, szczęście. Życzę być poczuła to już wkrótce. Trzymaj się! :*
Healthyone
6 października 2018, 06:58Dziękuję, tak znalazł sobie wolną, młodą, bez dzieci, szczupłą, elegancką babkę. I faktycznie zobaczymy jak długo będzie im tak idealnie, kiedyś zaczną się kłopoty, ona też się zestarzeje i co będzie chciał wrócić do domu, dzieci czy znajdzie sobie kolejną młodą? Chciał skok w bok to po co zakładał rodzinę :/ zresztą zawsze był cwaniakiem i to już od czasu szkoły średniej. Tylko, że wtedy to mnie ubóstwiał, gdy to ja byłam ta szczupła, bez problemów. Czas jednak pokaże. A ja schudne i zadbam o siebie, a wtedy będzie za późno.
karmelikowa
5 października 2018, 17:32Ojej to się pozmieniało u Ciebie,a ja się zastanawiałam co tam słychac u Ciebie,że nie piszesz ,no to juz wszystko wiadomo ,bądz silna dla siebie i dzieci reszta jakoś się poukłada i sama potoczy z czasem ,trzymaj się :*
Healthyone
6 października 2018, 06:52Dziękuję, wiele razy zastanawiałam się nad napisaniem, a gdy brałam się to usuwalam. Aż wreszcie znalazłam siłę i jestem, zaczynam od nowa działac
zupazzolwia
5 października 2018, 17:22Dasz radę, z resztą - działasz, więc dajesz radę. Chociaż teraz jest ciężko, z czasem będzie lepiej. Trzymaj się.
Healthyone
6 października 2018, 06:51Dziękuję, czas może leczy rany i będzie lepiej. Mam taką nadzieję
martiniss!
5 października 2018, 15:21Przy trójce dzieci chyba macie 1000zł czy 1500 zł z 500+? Plus mąż się dokłada, więc z pieniędzmi chyba nie jest źle, także kombinuj i idź choćby na praktyki lub staż!!! Na początek nawet te 1000zł wystarczy. A po kilku miesiącach może znajdziesz stałe zatrudnienie w restauracji. Zbliżają się święta, ale potem do wakacji będzie już mniej wydatków. Więc może jakoś uda Ci się to rozplanować finansowo. A faceta to mi nie szkoda, bo krótko mówiąc z Twoich opisów wychodziło na to że to jakiś bezczel nieczuły jest. Szkoda, że dopiero po trzecim dziecku okazało się, że do siebie nie pasujecie. Ale jego strata. Swoje odpłakałaś. Pewnie jeszcze wiele łez wylejesz. Ale kluczowy będzie punkt kiedy znów poczujesz się seksowna. :)))) I życzę by to było jak najszybciej :) Może w restauracji poznasz kogoś smakowitego :D Nie no wiem że za wcześnie, ale jeszcze się ucieszysz z okazji do drugiego wyboru. Wyboru swojego kochanka, partnera, przyjaciela. A nie po prostu "męża". :) Powodzenia Myszko. Dodaj sobie koloru i będziesz słodką kochaną myszką :) Myszki są urocze :D
Healthyone
6 października 2018, 06:47Dostajemy 1000zl z 500plus. Z pieniędzmi nie jest aż tak źle. Mąż dużo zarabia i nie skąpi na dzieci. Poszłam do pracy bo chce być niezależna. W święta dodatkowo zrobię na wypiekach. Szukam jeszcze pracy w tym co lubię robić. Właśnie szkoda, że dopiero po 3 dziecku. Szkoda, że nie przejrzałam od razu w szkole średniej wtedy już był taki pewny siebie. Na innego faceta jeszcze za wcześnie, może kiedyś przyjdzie taka chwila, że jeszcze ktoś mnie pokocha, a ja kogoś.
Healthyone
6 października 2018, 06:47Komentarz został usunięty
aluuzja
5 października 2018, 15:03Trzymaj się i bądź silna dla dzieci. Nic im z Twojego zamartwiania się. Facet poczuje co stracił, ale jak już będzie za późno....
Healthyone
6 października 2018, 06:42Dziękuję, staram się być silna i to zwłaszcza przy dzieciach. Nie chcę żeby wiedziały co mnie trapi.
moniora1991
5 października 2018, 14:51Jeśli szukasz motywacji i wsparcia tu, to wspaniale! Kochana wszystko możesz, pamiętaj, to on stracił coś bardzo wartościowego i wspaniałego, to on będzie na stare lata płakał, że coś mu przez palce przeleciało. Może to nie będzie zbyt etyczne co powiem, ale czasem chęć zemsty jest jedną z największych motywacji, a potem staje się to Twoją rutyną i motorem, a nie motywem przewodnim. Pokaż mu co stracił: piękną, mądrą, zaradną, konsekwentną i szczupłą żonę! Niestety to on jest powodem tego braku pewności siebie! Masz 34 lata, nie przeżyłaś prawdopodobnie nawet połowy swojego życia! Sama piszesz, że czujesz się bardziej samodzielna i odetchnęłaś, to znaczy, że z nim tego nie było, nie czułaś się niezależna i spokojna o następne dni. Pokaż, że możesz! A smak satysfakcji, będzie lepszy niż czekolada :)
Healthyone
6 października 2018, 06:29Bez męża zaczęłam pracę, wyszłam do ludzi. Lekko nie jest, ale to jest również taki dla mnie plus. Teraz postanowiłam, że wracam do vitalii żeby móc schudnąć i znowu zacząć ćwiczyć. I tak jak piszesz pokazać mu co stracił. Piękna, szczupła kobietę, mam nadzieję że kiedyś pożałuje, ale odwrotu już nie będzie
aniloratka
5 października 2018, 14:45szczerze? mysle, ze to lepiej dla Ciebie. oceniam tylko po Twoich wpisach, ale dla mnie byl on skrajnie toksyczna osoba, bedzie Ci z poczatku trudno ale wierze w Ciebie :) i (wybacz za banal) nie rezygnuj z marzen :)
Healthyone
6 października 2018, 06:26Składam wszędzie CV i nie rezygnuje. Moze kiedyś Marzenie się spełni. A mąż eh brak słów
pumonek
5 października 2018, 14:19Powodzenia i trzymam kciuki mocnoooooooooooo
Healthyone
6 października 2018, 06:24Dziękuję
aniapa78
5 października 2018, 14:04Będziemy wspierać. Wiem że jest Ci ciężko ale dasz radę.
Healthyone
6 października 2018, 06:23Dziękuję, mam taką nadzieję
Furia18
5 października 2018, 13:33Przykro mi z powodu Twojego małżeństwa, ale pamiętam że miałaś jakieś przeboje z Twoim mężem, gdy próbowałaś wygospodarować czas dla siebie i podejmowałaś próby diety. Może nadszedł właśnie czas na zmiany na lepsze w Twoim życiu. Trzymaj się i pisz kiedy tylko potrzebujesz :)
Healthyone
6 października 2018, 06:22Lekko nie miałam z mężem, teraz jeszcze to. Eh muszę sobie jakoś radzić i będę pisać w wolnej chwili