Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć ! Zapraszam do wspólnej drogi, po sukces.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 371
Komentarzy: 21
Założony: 2 marca 2025
Ostatni wpis: 17 marca 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Itsmee33

kobieta, 32 lat, Kokos

160 cm, 62.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 marca 2025 , Komentarze (1)

- kanapka z serkiem śmietankowym, rukolą, wędlina z kurczaka, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe I kawa z mlekiem i cukrem

- jabłko, banan

- zupa jarzynowa 

- kiełbaska podwawelska z chlebkiem i ketchupem, papryka czerwona 

- płyny 1750l 

- 1460kcal 

- trening z Moniką Kołakowską (1dzień wyzwania), bieżnia 

- 13500 kroków 

Wracam na właściwe tory. Dzisiaj pierwszy dzień wyzwania z Moniką. Według jej planu powinnam ćwiczyć 4 razy w tygodniu, poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek. Wiem że w tym tygodniu na pewno nie dam rady w te dni. Dzisiaj już mam zaliczone, ale później będzie to środa, czwartek i Sobota, bo ten tydzień będzie mega zalatany. Jednak na bank zrobiente 4 treningi, nie ma innej możliwości. Dołożę jeszcze bieżnie. W moim przypadku z treningami nie mam praktycznie problemów, oczywiście zdarzają się dni lenia ale ćwiczyć lubię, tylko jedzienie mnie gubi. Trzymanie michy w moim wypadku to naprawdę duży wyczyn. Także trzymam kciuki za siebie! W też trzymajcie 🙂


17 marca 2025 , Skomentuj

Zaczynam wyzwanie z Moniką Kołakowską na YouTube. 

Zabieram się za treningi z serii Nowa Ja - 30 dniowe wyzwanie. Nazwa idealnie się wpasowuje 😀

W planie jest 18 treningow, ktore chce rozlozyć wstepnie po 3 razy w tygodniu, na poniedziałek, środę, piątek, plus czasami dodam bieganie i bieżnie. Jestem zmotywowana i pełna zapału. 

Może masz ochote dołączyć? Razem razniej i fajnie bedzie sie wspolnie motywowac 🙂 zapraszam 🙏🙂

17 marca 2025 , Komentarze (2)

Waga w 2 tygodniu stoi i trudno. Trochę to demotywujace ale cóż zrobić. Weekend trochę poszalałam. Sobota była pod znakiem dogadzania sobie, niedziela wyjście do restauracji. Nie będę oszukiwać, bo te 2 dni odpuściłam totalnie. Teraz mam wyrzuty sumienia, ale mamy poniedziałek i trzeba się zebrać do kupy. Chciałabym dzisiaj zacząć wyzwanie z Moniką Kołakowską i przeplatać jej ćwiczenia z bieżnia. Trochę sobie urozmaice i poza tym wiem że fajne efekty dają ćwiczenia z nią bo już kiedyś zrobiłam kilka wyzwań z jej youtuba. Co prawda ćwiczenia są wymagające a ja dawno temu robiłam cokolwiek poza bieżnia wiec początki pewnie będą ciężkie. 

Nie ma co się załamywać, czy poddawać. Pewnie nie jeden kiepski dzień na redukcji przede mną. Grunt to zepnąć tyłek i kontynuować.

12 marca 2025 , Skomentuj

- tortilla z serkiem kanapkowym, wędlina z kurczaka, tuńczykiem i szpinakiem, pomidorki koktajlowe, kawa z mlekiem i cukrem 

- pudding czekoladowy, banan, jabłko

- pierogi ruskie i z miesem 

- skyr pitny kiwi-truskawka 

- woda 1.5l 

- 1821kcal

- 17378 kroków 

- bieżnia (336kcal) 

Mamy już magiczny 10 dzień. Jakoś tak inaczej mi się patrzy jak widzę dwucyfrowa liczbę. Dzisiaj pobiegałam na bieżni, zakwasy odpuściły więc od razu lepszy chumor. 

Miłego wieczoru 🌚

11 marca 2025 , Skomentuj

- kanapka z serkiem kanapkowym, rukolą, wędlina z kurczaka, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe, kawa z mlekiem i cukrem 

- owsianka na wodzie ze skyrem naturalnym, budyniem waniliowym, gruszką i cynamonem 

- krokiety z pieczarkami i serem żółtym 

- tortilla z serkiem kanapkowym, szpinakiem, tuńczykiem, papryka czerwona 

- woda 1.5l 

- 1767kcal

- bieznia 3.5km (200kcal)

- 17638 kroków 

Dzisiaj wleciał krótki rozruch na bieżni i dłuższe rozciąganie, mam nadzieję, że to ulży mi w tych zakwasach i jutro będzie lepiej. Dzień na plus 🙂

10 marca 2025 , Komentarze (2)

- 2 kanapki z serkiem kanapkowym, rukolą, wędlina z kurczaka, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe, papryka, kawa z mlekiem i cukrem

- 3 krokiety z pieczarkami i serem żółtym

- banan, gruszka 

- tortilla z serkiem kanapkowym, szpinakiem i tuńczykiem, pomidorki koktajlowe 

- 1566kcal 

- woda 1.5l 

- 5200 kroków 

Dzisiaj totalny rest od ćwiczeń. Mam takie zakwasy na nogach, że ból sprawia mi chodzenie, a schody to jest jakaś masakra. Nawet się nie spodziewałam, że bieganie na zewnątrz, to będzie taki wysiłek dla moich nóg. Bieznie mam od listopada ubiegłego roku i nigdy mnie tak nogi nie bolały po niej. Wygląda na to, że to jednak inny rodzaj wysiłku, pomimo tego, że i tu i tu się biega. Ból jest naprawdę straszny. Jutro zrobię chociaż krótki marsz i małe rozciąganie, ale nic na siłę, żeby sobie krzywdy nie zrobić. 

Miłego wieczoru  🌚🌜

9 marca 2025 , Skomentuj

Cześć 🙂 Melduję się i już spisuje 3 ostatnie dni tego tygodnia. Ogólnie trzymałam się super i jedzeniowo i treningowo. Dzisiaj nawet wleciało 7.5km biegu w terenie, bo taka piękna pogoda, że szkoda było nie wykorzystać. 

Piątek: - 1910kcal, 3km na bieżni, 2l wody

Sobota: - 2082kcal, dzień bez treningu, 1.5l wody

Niedziela: - 2168kcal, 7km bieganie, 1l wody (jeszcze dopije)


Jestem bardzo zadowolona z tego pierwszego tygodnia! W sobotę rano weszłam na wagę i było 62.5kg. Czyli zleciało mi 2.5 kg! Tak wiem  że w te kilka dni, to akurat po miesiączce też woda zleciała, ale mimo wszystko się cieszę! Obliczyłam że w tym tygodniu średnio dziennie jadłam 1950kcal i średnio dziennie robiłam 13600 kroków. 


Do jutra ☀️🌷


6 marca 2025 , Komentarze (2)

- kanapkan z jajkiem sadzonym, serkiem kanapkowym, wędlina z kurczaka, rukolą, pomidorki koktajlowe i papryka, kawa z mlekiem cukrem 

- tortilla z pasta z tuńczyka, kukurydza i szpinakiem, pomidorki koktajlowe 

- makaron w śmietanowym sosie z kurczakiem I pieczarkami 

- owsianka na wodzie z budyniem, prażonym jabłkiem, cynamonem i skyrem naturalnym

- 1812 kcal

- woda 1.5l 

- bieżnia (354kcal)

- 15164 kroków 

Jutro już piątek, a zatem weekend. Kto w pracy, a kto będzie odpoczywał? Ja w sobotę do ok 12 w pracy, ale później już czysty relaks, a będzie piękna pogoda. Na ten moment nic konkretnego nie mam w planach, po prostu nastawiam się na odpoczynek. 

Rozgryzłam w końcu dodawanie zdjęć 😅 więc cos tam wrzucę z mojego jedzonka 😋🤤

5 marca 2025 , Skomentuj

- jadłospis praktycznie taki sam jak wczoraj 

- 1999kcal

- woda 2l

- bieżnia (435kcal) 

- 20241 kroków 

Dzisiaj był fajny dzień. Piękna pogoda - nie ma to jak pranko wysuszone na zewnątrz do słoneczka 😀Samopoczucie lepsze, co odzwierciedla aktywność w ciągu dnia. 7km biegu na bieżni wleciało jak złoto. W sobotę chcę się zważyć i mysle ze bede to robiła raz w tygodniu. 

Keep going! 🙂🤘

4 marca 2025 , Komentarze (4)

- kanapka z rukolą, serkiem śmietankowym, szynka z kurczaka, jajkiem sadzonym, pomidorki koktajlowe, papryka czerwona, kawa z mlekiem i cukrem

- skyr do picia jagodowy, banan

- makaron w sosie śmietanowym z kurczakiem i pieczarkami

- owsianka na wodzie ze skyrem naturalnym, budyniem waniliowym, bananem i dżemem truskawkowym 

- 1999kcal

- woda 1.5l

- 11tys kroków 

Jakiś ciężki fizycznie ten dzień. Już się nawet położyłam do łóżka z michą owsianki. Jem, leżę i nie wstaje 😀 ten drugi dzień babskich dni daje mi się we znaki. Dzisiaj bez treningu, ale jutro lecimy z tematem. W tym tygodniu w planie 4 treningi na bieżni. Może uda się 5, bo zapowiadają piekny weekend i mam ochotę iść pobiegać na zewnątrz. Pomimo ogólnego zmęczenia jestem zadowolona z tego dnia. 

Mam nadzieje że u was rownież dobrze🙂💪

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.