Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

if you see something beautiful in someone -speak it. R.L.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25195
Komentarzy: 289
Założony: 27 grudnia 2017
Ostatni wpis: 17 maja 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
margarettttttttt

kobieta, 31 lat,

176 cm, 77.20 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

17 maja 2019 , Komentarze (7)

NIE! TO DOPIERO POCZĄTEK!

tak, odeszłam z pracy! i chyba nawet ja sama jestem w szoku, że się odważyłam!

dość, dość po raz kolejny  i mam nadzieję, że tym razem ostatni. nawet ciężko mi opisać jak ogromny kamień spadł mi z serca. jutro ostatni dzień. w poniedziałek nowy start, nowe wyzwania, nowi ludzie - nowe możliwości, to będzie mój czas, wykorzystam go na maksa. chyba nigdy wcześniej nie byłam tak pewna, że W KOŃCU ROBIĘ DOBRY KROK! UCINAM SIĘ OD CZEGOŚ CO MNIE NISZCZY PSYCHICZNIE!!!!

plan jest taki - skupiam się na pracy, po pracy siadam do kursów które zaczęłam, ale z powodu natłoku wszystkiego gdzieś tam "zaniedbałam". mam nadzieję, że w ciągu następnych dwóch miesięcy uda mi się zdobyć certyfikat - HR Advisor - ajm caming! (zegar)

                         __________________________________________________

26 maja jadę do Polski. mam wrażenie, że pierwszy raz od stu lat, bo nosi mnie wszędzie, ale nie do DOMU :PP Mama chyba będzie miała prezent na Dzień Matki, jeszcze bidulka nic nie wie (balon)(prezent)  

                          _________________________________________________


trening na dziś zaliczony, troszkę ostatnio odpuściłam sobie po tych wszystkich ochach i achach od Was  (szloch) powiedzmy, że miałam 3-4 dni "dyspensy", ale dziś już pięknie zjadłam obiadek: makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem i grillowanym kurczakiem! pyszka!!! (swinia)

wpadajcie na Insta: @healthy_appetite_123 

<3



8 maja 2019 , Komentarze (46)

dziewczyny! 

prawie dyszka ze mnie spadła! co za ulga! wiem, że jeszcze mnóstwo pracy przede mną....,  ale idę po więcej!!! <3


zapraszam na mojego Insta: @healthy_appetite_123

                        


                                               pozdrawiam Was Kochane!

<3

10 marca 2019 , Komentarze (23)

wyjeżdżam na upragniony urlop...

o looosieeeee - jak ja tego potrzebuję (szloch) moja praca wykończy mnie nerwowo. o ile już tego nie zrobiła!!!! dziewczyny! jak wrzucić na luz i nie dać się zwariować?! (kreci)


jeśli chodzi o dietowanie.... - nie, nie uciekłam. NADAL walczę (puchar)  minął już ponad miesiąc odkąd chodzę na siłownię, intensywne treningi, 4-5 razy w tygodniu, dieta i co?

- 4 kg (bomba)(bomba)(bomba)co raze daje już 7 na minusie! mniejszy brzuch, talia zaczyna się pokazywać..., smuklejsze uda, mniejszy i twardszy! tyłek a poza tym czuję się wspaniale! nie jestem taka ociężała i ospała, mam więcej energii i ochoty do życia, może to wiosna? (smiech)8) laski! idę po więcej!!! 

Niedzielny trening zaliczony na 5+, czas na śniadanko! 


* Kupiłam sobie w prezencie wristband FitBit, właśnie się ładuje - już nie mogę się doczekać, żeby wypróbować nową zabawkę :D

                 

co u Was dziewczynki?

G.

11 lutego 2019 , Komentarze (13)

cześć dziewczynki! <3

tak na szybko: jestem i mam się dobrze - a nawet super dobrze! w weekend odwiedziłam kuzynkę, której nie widziałam już z dobre pół roku - ochów i achów nie było końca. podobno schudłam i wyglądam bardzo apetycznie, haaaaa!!!  <3(puchar)(bomba)

trzymam się "diety" i treningów. w piątek wylałam z siebie siódme poty na siłowni, konkretny wycisk! weekend niestety pracowity, ale dziś już z samego rana pobiegłam spalać tłuszczyk! potem to co kocham najbardziej - pichciłam cały dzień w kuchni. 

tak oto powstała szakszuka z pomidorami i pieczarkami ze szczypiorkiem, zupa krem z dyni  z rozmarynem i a'la meksykańskie naleśniki zapiekane pod beszamelem. pycha<3

z czystej ciekawości zważyłam się z samego rana - 82 kg / 88 kg to waga z 1 grudnia (puchar)(bomba)




trzymajcie się <3

6 lutego 2019 , Komentarze (9)

46/60

chyba mogę powiedzieć, że odpoczęłam. naładowałam bateryjki na kolejny pracowity tydzień. kupiłam sobie dziś piękny płaszcz na wiosnę i perfumy. tak, tak - miałam oszczędzać, yhhyyym, jasne (dziewczyna)(dziewczyna)

moja lepsza połówka niestety chora. dogadzam mu dziś jak tylko mogę - nawet gołąbki powstały na specjalne życzenie. uhhh... chory chłop w domu, słodki jeżu(martwy)(martwy)

żeby nie było, że tylko jego brzuszek ma takie smakołyki, dogadam również i sobie, a co!

i tak oto z samego rana powstała pyszna owsianka z truskawkami, orzechami i gorzką czekoladą a potem "zupa błyskawiczna" - porządkowałam zamrażalnik ha ha! (swiety)(swiety)

krem z brokuła i kalafiora z domowymi grzankami, ziarnami dyni i prażonego słonecznika.

pyszotka! <3<3

PS. 70 min siłowni zaliczone! +/- 550 kcal spalone! (puchar)(puchar)

5 lutego 2019 , Komentarze (25)

dziś zaczynam o 1.30 więc mam troszkę czasu, żeby się pokręcić w kuchni, ogarnąć trochę mieszkanie i wreszcie odsapnąć, bo latam jak wariat przez ostatnie dwa tygodnie!

wczoraj byłam na siłowni, podejście numer 2.  dałam sobie popalić (bomba)(bomba)(bomba) spędziłam tam w sumie półtorej godziny (puchar)(puchar)(puchar) bieżnia, orbitrek to chyba moje ulubione aktywności, dołożyłam sobie jakieś ćwiczenia na ramiona. o zgrozo, nienawidzę ich, podobnie jak mojego brzucha. 

dziś chwila odpoczynku i praca, ale jutro wracam i mam nadzieję na kolejne półtorej godzinki spalania obrzydliwego tłuszczu, którego dorobiłam się przez ostatni rok. 


do urlopu pozostało 47 dni. jaram się niemiłosiernie, chcę już tam być!!! (slonce)(slonce)(slonce)

śniadanko iście królewskie, uwielbiam takie poranki, kiedy nie muszę się nigdzie śpieszyć. 

chlebek dyniowy, pasta z awokado i jajecznica. 

miłego dnia dziewczyny <3<3<3

2 lutego 2019 , Komentarze (11)

Mammmmmaaa miiiiiaaaa Grażyny moje! <3

Byłam dziś na siłowni i dołożyłam sobie do pieca! Uwierzycie? ]:> dla takiego lenia jak ja to nie lada wyczyn! +/- 500 spalonych kalorii!!! ]:> Ale jestem szczęśliwa! I bardzo dumna, że nie odpuściłam sobie! 

Nie byłabym sobą jakbym nie strzeliła sobie fotek w kibelkowym lusterku. Mój brzuch.... i moje ramiona - o zgrozo. Zaniedbałam się, bardzo się zaniedbałam. 


W nagrodę koktajl z ananasa, mango i papai z sokiem z cytryny i domowa "arrabiata". Pysznie!

 Ściskam i pozdrawiam dziewczynki!

PS. Co najczęściej jecie po treningu? 

1 lutego 2019 , Komentarze (21)

dziś wybrałam się w podróż kulinarną do Włoch <3 tak mi się chciało bułeczki z oliwą z oliwek, bazylią i pomidorkiem, hmmm <3 pychota! ten smak przypomina mi słońce..., wakacje, nadmorskie małe knajpki. 

nie zwalniam tempa. 

mam nadzieję, że wszystko idzie równie gładko i u Was! <3

31 stycznia 2019 , Komentarze (6)

dzień dobry dziewczynki!

jakaś nowa energia wstąpiła we mnie chyba! 

zakupy zrobione! buty, legginsy, koszulka! 

spalacz tłuszczu, jagody accai iiiii? karnet na siłownie!

waga - odziwo baaardzo łaskawa biorąc pod uwagę ostatni babski wieczorek, winko i te sprawy :D  

omg! idę na siłownię! (dziewczyna)(dziewczyna)


(puchar) 83,4 kg (puchar)  -5,1kg  (puchar)


Your potential is endless - 

- go do what you were created to.

27 stycznia 2019 , Komentarze (10)

cześć i czołem!

- 26 cm. 

M.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.