Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przejrzałam na oczy, choć trochę za późno :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12448
Komentarzy: 57
Założony: 6 marca 2006
Ostatni wpis: 11 maja 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
margolcia2003

kobieta, 47 lat, Wołomin

164 cm, 80.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 maja 2018 , Komentarze (5)

Jestem z siebie dumna!!! 

na wadze 84,4 kg 

w obwodach od początku diety - 69 cm mniej mnie 

motywacjo trwaj :))))

17 marca 2018 , Komentarze (7)

Po 48 dniach waga pokazała - 11,5 kg mniej mnie :) Największe zmiany widać na twarzy,  spodnie zaczęły luźno zwisać i bluzki już lepiej wyglądają ;) 

6 marca 2018 , Komentarze (6)

Po 37 dniach diety - 8,8 kg i łącznie 38 cm  w obwodach mniej !!! Jestem z siebie dumna :)

Nie było może bardzo trudno, lecz zdarzały się gorsze chwile kiedy waga stała w miejscu. Ale wyniki motywują mnie do dalszej walki o samą siebie.

17 lutego 2018 , Komentarze (6)

Na wadzę -5,4 kg cieszę się jak dziecko :) Jak na razie dałam radę trzymać się diety i na wypadzie na kręgle, i na rodzinnym obiedzie. Nie odczuwam głodu ani nie czuję pokus. Pewnie nie zawsze będzie tak kolorowo ale cieszę się z tego co teraz :)

9 lutego 2018 , Skomentuj

Dzisiaj mam nadzieję że spaliłam dodatkowe kalorie na kręgach :) okaże się jutro na porannym ważeniu 

8 lutego 2018 , Komentarze (3)

Było ciężko oprzeć się świeżutkim pączusiom ale dałam radę :) Motywacje dało mi dzisiejsze ważenie :)

7 lutego 2018 , Komentarze (6)

Trzymam sama za siebie kciuki żeby jutro się nie skusić na żadnego pączusia :) 

6 lutego 2018 , Komentarze (5)

Zaczęłam ćwiczyć i to dopiero porażka. Nie mogłam wykonać niektórych ćwiczeń a pozostałe przyprawiały mnie o taką zadyszkę ze szok. Zero figury i zero formy. Jestem zła na samą siebie jak mogłam sobie to zrobić :( 

5 lutego 2018 , Komentarze (3)

Nie mogę doczekać się aż będą widoczne pierwsze efekty diety.  Chciałabym już móc widzieć jakieś zmiany. Szkoda że tak łatwo jest utyć a turniej to potem zrzucić :( 

4 lutego 2018 , Komentarze (1)

Porażka z piciem wody :( Szkoda że ja nigdy nie odczuwałam potrzeby picia płynów. Kawę mogłabym pić litrami, ale nie dlatego, że czuje pragnienie tylko  dla jej smaku. Do wody muszę się zmuszać :( 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.