W niedzielny poranek wyskoczyłam na rower stacjonarny zrobiłam 10 minutowy trening i tchu nie mogłam złapać przy wolnej jeździe. Upiekłam sobie kotlety z kaszy jaglanej i pieczarek. Nie wyszły tak jak na zdjęciu w Internecie. Smakowo bardzo dobre tylko nie wiem ile to ma kalorii. Dodałam trochę masła klarowanego smazac pieczarki. Musiałam pomóc mężowi przy pakowaniu . Jutro wyjeżdża w delegację na 4 lub 5 dni. Strasznie ale to strasznie nie lubię pakowania. Czy to będzie wyjazd na wakacje czy w odwiedzi do dzieci to dostaję szału. Bez kija nie podchodz . Kwalifikuje się to moje zachowanie do leczenia u psychologa. Sama to dostrzegam. Dieta łatwiejsza jest w utrzymaniu gdy jestem sama , tak to za dużo węglowodanów prostych. Ale na słodkie się nie skusiłam mimo że kupiłam chrusciki od Sowy. Życzę wam słoneczka w sercu bo za oknem niestety plucha.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.