Plan wykonany w 100% :))
Zjadłam tylko jednego pączka, tego który był potrzebny na zapewnienie mi szczęścia:)))
Dzisiaj też się im oparłam :D,
Mama upiekła ich dość sporo i po mimo tego iż moje dwa łasuchy dość dobrze sobie radziły z nimi, zostało ich trochę na dzisiaj .
:)))))))))))))))))))))
Jestem z siebie bardzo zadowolona:))