Wczorajszy tłustoczwartkowy dzień można uznać za udany.
Plan wykonany w 100% :))
Zjadłam tylko jednego pączka, tego który był potrzebny na zapewnienie mi szczęścia:)))
Dzisiaj też się im oparłam :D,
Mama upiekła ich dość sporo i po mimo tego iż moje dwa łasuchy dość dobrze sobie radziły z nimi, zostało ich trochę na dzisiaj .
:)))))))))))))))))))))
Jestem z siebie bardzo zadowolona:))
Plan wykonany w 100% :))
Zjadłam tylko jednego pączka, tego który był potrzebny na zapewnienie mi szczęścia:)))
Dzisiaj też się im oparłam :D,
Mama upiekła ich dość sporo i po mimo tego iż moje dwa łasuchy dość dobrze sobie radziły z nimi, zostało ich trochę na dzisiaj .
:)))))))))))))))))))))
Jestem z siebie bardzo zadowolona:))
babola
6 lutego 2008, 09:34ja pochłonęłam aż cztery, takie były pyszne że nie mogłam się oprzeć:))
Fufka
4 lutego 2008, 13:41cześć koleżanko doli i niedoli, wrcam ...chyba... dobrze że pączki toba nie rządziły :-)) ja zrżarłam 2 szt. ale po prostu miłam na nie ochotę :-)).pozdrowienia
BeataJulia
4 lutego 2008, 08:23hmm pączusie. Mój plan był taki, żeby zignorować to święto, ale córka zadbała, żeby mamy szczęście nie ominęło :-))) Pozdrawiam serdecznie.
karenina
3 lutego 2008, 16:43Ja poległam i zaserwowałam sobie w czwartek dietę pączkową :))))) Ale były pyszne :)) A i w piątek też co nieco zostało :))
AnaMagda
2 lutego 2008, 19:12bo nie ma to jak domowe pączki!!!! mniam mniam.... papapa
PannaKei
2 lutego 2008, 17:59<img src="http://img218.imageshack.us/img218/2177/hello005lc5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
magdzik1912
1 lutego 2008, 23:49<img src="http://img120.imageshack.us/img120/2694/37wf5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
balbina
1 lutego 2008, 23:20ja zjadlam za duzo paczkow, a pamietam w tamtym roku nie zjadlam ani jednego. Ale dzis juz przeszlam na szpinak - pozdrawiam:o)
agulek99
1 lutego 2008, 22:22Ja wczoraj zjadłam 2 ale dziś już pięknie dietka :) To dobrze że się oparłaś :)