Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Maria-Elena

Śniadanie: ciasto i kawa

Obiad: pierogi, surówki

Podwieczorek: tost z serem i ogórkiem + ketchup, sałatka jarzynowa, herbata

Kolacja: 2 kanapki z serem i pomidorem, kilka koreczków śledziowych , herbata zielona

Znowu mam zły humor i mam ochotę dać sobie spokój z odchudzaniem...

Dzisiaj miałam wolne i jakoś trudno mi było wprowadzić dyscyplinę. W ogóle mam zły humor, a zaczęło się od snu w którym to mój chłopak mówił, że mam coś z sobą zrobić bo strasznie wyglądam, że jestem grubą świnią itp. Chyba muszę wyrzucić gazetki Chodakowskiej bo mam przez nie koszmary :D 

Śniadanie: kromka z serem i pomidorem, kromka z pastą sojową i ogórkiem kiszonym

Później: piwo, kawa + wafelek czekoladowy, znowu piwo, twix

Kolacja: tofu w sosie słodko-kwaśnym + ryż i surówka

No i zostało mi jeszcze piwo...eh jeden dzień wolnego to jest nic, nawet nie było czasu obiadu sobie przygotować...

Wczoraj wróciłam późno z pracy i już nie miałam siły żeby otwierać kompa. 

Śniadanie: owsianka z jogurtem naturalnym i 2 łyżkami dżemu brzoskwiniowego

Obiad: Bibimbap ( ryż jaśminowy, tofu pieczone, warzywka i trochę soczewicy) z "Oriental Spoon" - polecam :)

Kolacja: zupa z botwinki, kromka chleba

Później: Piwo

Śniadanie: kromka z serem żółtym i rzodkiewką, kawa

obiad: krem z dyni, pierogi, surówki

później:  - naleśnik z nutellą i bitą śmietaną

             - kromka z pastą sojową i pomidorem + smażona cebula

kolacja: zupa z botwinki, kromka chleba

Zjadłam dziś za dużo i tyle.

Śniadanie: bułka z serkiem topionym, pomidorem i jajkiem, kawa

II śniadanie: koktajl z mango, banana i truskawek

później : kilka łyżek zupy z dyni

obiad: risotto z papryką i pomidorami

podwieczorek : kawa i 2 ciasteczka

kolacja: bułka grahamka z pastą awokado i pomidorem

Jestem z siebie dumna bo zrobiłam w końcu w pracy fajny obiad. Pokusiłam się co prawda na te dwa ciasteczka, ale dostałam okres więc musiałam ;) 

Śniadanie: Kromka z pastą sojową i pomidorem, kromka z twarożkiem i rzodkiewką, kawa

II śniadanie: krem z dyni z groszkiem ptysiowym

obiad: pierogi, surówka, herbata

przekąska: trochę mieszanki bakalii

kolacja: leczo, kromka z pastą sojową

Hmm, muszę się zmobilizować i zacząć jakieś normalne obiady w pracy robić, bo tak to idę na łatwiznę i robię sobię pierogi...

Jest zimno i źle. Miałam ochotę zjeść całą czekoladę w łóżku, ale się powstrzymałam, co prawda w pracy przekąsiłam naleśniczka z nutellą ale nie będę z tego powodu płakać. Miałam ugotować zupę na jutro ale nie mam siły...Ciekawe kiedy mam ćwiczyć jak prawie cały dzień jestem w pracy :/

Śniadanie: Kanapka z pastą jajeczną, serem i ogórkiem, kawa

Obiad: Pierogi, surówki

Podwieczorek: naleśnik z nutellą i brzoskwinią

Później: kawałek chleba (tatarcucha)

Kolacja: kromka z twarożkiem i rzodkiewką, herbata

Do kupienia

- centymetr krawiecki

- radio-budzik ( jak nauczę się wcześniej wstawać to może się nawet pokuszę o jakieś ćwiczenia)

Eh, weekend spędziłam na piciu piwa, o diecie też zapomniałam...ale to weekend więc się nie liczy :) Dziś za to zrobiłam bardzo dobre leczo i kupiłam botwinkę na jutro...Zresztą jutro do roboty to wróci wszystko do normy :) Dalej za mało piję wody, ale kupiłam sześciopak to może się zmuszę...

Śniadanie: jogurt grecki z musli

później ciastko zbożowe, kawa

obiad: paluszki rybne, ziemniaki, surówki

podwieczorek: krem z dyni

kolacja: 2 kromki z pastą jajeczną, pomidorem i ogórkiem kiszonym

Pochwaliłam się w pracy, że chcę schudnąć. W takim razię muszę wytrwać chociaż trochę żeby nie było, że gadam a nic nie robię :) A średnio chce mi się męczyć, dziś mimo że nie byłam głodna to ciągle mi się chciało żreć... No ale jak tak spojrzę na mój brzuch to trza się wziąć za siebie ...

śniadanie : bułka wieloziarnista z pomidorem + jajecznica, kawa

później : 2 pierogi ruskie

obiad: paluszki rybne, ryż brązowy, surówka z marchwi, surówka z białej kapusty

podwieczorek : naleśnik z białym serem, polewą truskawkową i bitą śmietaną

kolacja : bułka wieloziarnista z ogórkiem, serem, smażoną cebulą i ketchupem + barszcz z torebki

później :/ ziemniaczki, fasolka szparagowa, wafelek czekoladowy, Cola 

Dobrze mi szło to na końcu musiałam sie nażryć ...

Powinnam:

- robić sobie śniadania do pracy

- więcej pić