Jest zimno i źle. Miałam ochotę zjeść całą czekoladę w łóżku, ale się powstrzymałam, co prawda w pracy przekąsiłam naleśniczka z nutellą ale nie będę z tego powodu płakać. Miałam ugotować zupę na jutro ale nie mam siły...Ciekawe kiedy mam ćwiczyć jak prawie cały dzień jestem w pracy :/
Śniadanie: Kanapka z pastą jajeczną, serem i ogórkiem, kawa
Obiad: Pierogi, surówki
Podwieczorek: naleśnik z nutellą i brzoskwinią
Później: kawałek chleba (tatarcucha)
Kolacja: kromka z twarożkiem i rzodkiewką, herbata
Do kupienia
- centymetr krawiecki
- radio-budzik ( jak nauczę się wcześniej wstawać to może się nawet pokuszę o jakieś ćwiczenia)
Maria-Elena
30 września 2015, 22:10Właśnie z tym wcześniejszym wstawaniem mam duuży problem, nawet jak budzik nastawie ;)
angelisia69
30 września 2015, 13:43dlatego warto wczesniej wstac chociazby 30min poswiecic na ruch,rozgrzac sie i zlapac pozytywny nastroj na reszte dnia.Bezczynnosc nawet po pracy potrafi przytlaczac