Data: 2 listopad 2016r.
Waga | 98kg |
Szyja | 38cm |
Biceps | 34cm |
Piersi | 112cm |
Talia | 112cm |
Brzuch | 112cm |
Biodra | 118cm |
Udo | 67cm |
Łydka | 45cm |
Zaw.tłuszczu | 50% |
Nie będę tego komentować, bo nie wiem po prostu co powiedzieć......
Koszmar!!!!
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 141645 |
Komentarzy: | 3150 |
Założony: | 31 maja 2014 |
Ostatni wpis: | 29 września 2022 |
Postępy w odchudzaniu
Data: 2 listopad 2016r.
Waga | 98kg |
Szyja | 38cm |
Biceps | 34cm |
Piersi | 112cm |
Talia | 112cm |
Brzuch | 112cm |
Biodra | 118cm |
Udo | 67cm |
Łydka | 45cm |
Zaw.tłuszczu | 50% |
Nie będę tego komentować, bo nie wiem po prostu co powiedzieć......
Koszmar!!!!
Start 99,4
Ostatnio 98,4
Dziś 98,0No tak, niewiele, tylko 400g , ale zawsze już coś.
Nie udało mi się dojść do postanowienia na koniec października więc plan 96 kg zmieniam na koniec listopada.
Myślę też czy nie wstawić swojej tabelki z wymiarami, ale boję się, wiem jak ona wygląda i aż strach ją wam pokazywać.
Ale co tam, po to tu jestem, aby ją zmieniać a wraz z nią siebie.
Zatem wieczorem coś wkleję
Jestem dumna z siebie z wczorajszego dnia
A czemu? Bo NIE JADŁAM PO 18 !!!
BO WYPIŁAM PRAWIE 3 LITRY WODY !!!
Może niezbyt ładnie wygląda , ale smaczne i zdrowe
Płatki owsiane, grejpfrut, jogurt naturalny, kilka ziaren słonecznika i nasion chia
Dokładnie, one chudną, tzn sporo moich znajomych, a ja nie potrafię.
Co ze mną jest nie tak? Przecież wiem że potrafię schudnąć, ale normalnym sposobem nie udaje mi się. Normalnym tzn 5 posiłków dziennie.
Chyba znowu będę musiała jakąś dietę zastosować.
Pamiętam jak na diecie WO sporo schudłam, to było wspaniałe uczucie.
W pracy mamy taką koleżankę , waży chyba 120 kg i wzięła się babka , już przez miesiąc schudła 10 kg.
Normalnie mi wstyd, zaraz ja będę najgrubsza w pracy.
Znowu inna znajoma przez wakacje też z 20 kg zjechała, jak ją zobaczyłam we wrześniu to nie poznałam.A ja? Czemu ja nie mogę?!
Dziś w niedzielę lecę do pracy, jutro mam wolne to siądę i spokojnie pomyślę co dalej robić.
Miłej niedzieli
No właśnie, jak wiecie, miałam 5 dni wolnych, dziś na 10 lecę do pracy .
A czemu nie służy mi siedzenie? Bo znowu mnie przybyło .
Nawet nie będę pisać ile , bo muszę to zaraz zrzucić , w końcu zbliża się koniec miesiąca i moje wagowe postanowienie muszę zrealizować.
Będzie wielki wstyd jak mi się nie uda
Miłego dnia babeczki, wieczorem Was poczytam
Dzisiaj będąc w mieście kupiłam herbatki,
Sporo o nich czytałam, właściwości na prawdę rewelacyjne , więc kupiłam
Jeszcze w ręce wpadła mi kawa całkiem zbożowa bezkofeinowa , zresztą piję ją od kilku tygodni i wcale kofeiny mi nie brak
Dzisiaj dobiega końca 5 dzień mojego wolnego, jutro do pracy, oj będę tęsknić za waszymi wpisami, ale czytam każdy, może nie każdy komentuję ale czytam Was