ŚN: bułka grahamka z białym serem, serek chrzanowy, pomidor, rukola
2ŚN: jabłko
O: makaron z sosem carbonara
K: kromla chleba żytniego z serm żółtym , rukola
2 herbaty, 3x kawa 120ml, mleko cukier, garść krakersów
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 7771 |
Komentarzy: | 35 |
Założony: | 28 grudnia 2015 |
Ostatni wpis: | 2 listopada 2020 |
kobieta, 48 lat, Trzciana
155 cm, 68.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
ŚN: bułka grahamka z białym serem, serek chrzanowy, pomidor, rukola
2ŚN: jabłko
O: makaron z sosem carbonara
K: kromla chleba żytniego z serm żółtym , rukola
2 herbaty, 3x kawa 120ml, mleko cukier, garść krakersów
ŚN: 2x kromki żytniego chleba, jajko, serek chrzanowy, rukola, pomidor,kiełki
2ŚN: jabłko; kromka z białym serem z kubka
O: zupa zalewajka z jajkiem
K: kajzerka z szynką,sałata , serkiem czosnkowym, pomidor, rukola,kiełki
4x kawa 120 ml +mleko+cukier; herbata rooibos, 1xwoda
Tak córeńko już po...
Przeszedł ten dzień ... wiesz jaki...
ŚN : sałatka Dega 150g jajko, 2x kromki grahama, kiełki ok. 450kcal
2ŚN: jogurt grecki 180 g, garśc musli i ziaren słonecznika, dyni 280 kcal
O: 2 sajgonki, 50 g frytek garść sałatki z kapusty 350 kcal
K: 1 kromka żytniego chleba, 2 plastry szynki 250 kcal
4x moja kawa - 120 ml mleko+cukier
jabłko 120 kcal
1 galaretka wawel, garść MM z orzechami :((((
dzień mamy był jak co dzień Pysiu, bez ciebie, choć Adaś się troszkę postarał.
Znowu nie walczę, bo nie mam siły .
znowu ten dzień córeczko za chwilę,
słabo jest ze wszystkim, a co dopiero bez ciebie. Dzień Babci i Dziadka też już był i też boli, bo pamiętam tylko ten ostatni taki cudny.
Tęsknię
słabo jest. Wróciłam do przekąsek i są efekty. +2 kg od wakacji,których nie mogę się pozbyć. Muszę wrócić na ścieżkę intensywnego treningu, bo wtedy mi się udało chudnąć, to jedyny sposób na mój organizm, niestety, dieta niewiele tu może, oprócz rozsądku i silnej woli.
A poza tym nie ma, nie ma ciebie Pysiu.
a raczej nic nie rozumiem, Dlaczego na wadze zamiast mniej jest więcej niż wczoraj, a wydalanie w normie ? Kiedy po drodze z jedzeniem jako tako, chociaż zima próbuje mi włączyć swój tryb rotacji zapasów i apetyt jakiś zwiększony obserwuję. Nie jest dobrze ogólnie, trapią mnie zajady,a suplementacja na włosy skórę i paznokcie niewiele pomaga, za to skóra reaguje odwrotnie- ciągle wypryski, po wypryskach przesuszone placki, które długo się utrzymują, a ja na dodatek mam złe nawyki co do traktowania takich miejsc, więc goi się to wszystko 3x za długo, a jak wygląda....Coś ćwicze, ale to raczej nie jest spalanie, tylko zdrowy ruch , chyba trzeba nastawić się na ponowne uruchomienie trybu sprzed 2 lat, który doprowadził mnie do -8/10 kg w porywach było. Tylko znowu nie mam na to teraz siły...Ale to byłoby niezłe, jednak dobić do celu początkowego ..w końcu zrealizowałam go tylko w 50%.
ile razy można rozpadać się na kawałki i znowu składać do kupy
Pewnie dużo. Ja to robię codziennie, kiedy przychodzę do ciebie.
Dookoła rodzice spędzają czas z dziećmi, chwałą ich postępami, a ja już tego nie zrobię, bo ktoś nam zabrał czas.
Nie zaśpiewasz "Mam tę moc"- nie zdążyłyśmy Pysiu.
Adi dostał już swoje prezenty.
A ja będę u ciebie dzisiaj. Masz nowe kwiatki. Tyle tylko mogę .
Wciąż jesteś moja.