Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Raczej optymistka, uparcie dążąca do celu:) na szczęście mam silną wolę:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 39435
Komentarzy: 1043
Założony: 9 maja 2014
Ostatni wpis: 12 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Magduch2014

kobieta, 38 lat, Lüdenscheid

170 cm, 57.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Czuc sie dobrze w swoim ciele:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 sierpnia 2014 , Komentarze (79)

hejka:)

Mamy znowu poniedzialek:( tamten tydzien zlecial mi masakrycznie szybko:D mam nadzieje ze z tym bedzie tak samo bo moj ulubiony dzien tygodnia to piatek wieczor;)Waga dzieki Bogu dalej utrzymywana jest na odpowiednim poziomie wiec tym bardziej poki co jestem zadowolona:DSlodyczy zero:DMoje lakocie to przykladowo tak jak dzisiaj koktajl z borowek, arbuza, nektarynki, banana, platkow owsianych i jogurtu naturalnego:)

W tym tygodniu postanowilam tez zadbac o moje dlugie, aczkolwiek bardzo cienkie wlosy, poniewaz szkoda mi ich sciac a zreszta unikam fryzjerow jak ognia]:>;) i nikt mnie nie przekona poki co na wizyte;)Zakupilam pewne specyfiki, maseczki i zobaczymy, ktora sprawdzi sie najlepiej.Moze ktoras z Was cos z tego uzywala i moglaby sie wypowiedziec na temat dzialania. Rano uzylam John Frieda i musze przyznac ze ladnie wygladza i ma dosc specyficzny zapach typowy dla salonow fryzjerskich:) Zobaczymy jak sie sprawdzi dalej.Jest dosc drogi wiec na probe kupilam mala saszetke.

Milego dnia:)

7 sierpnia 2014 , Komentarze (36)

Hejka Laseczki;)

Poczytałam co tam u Was i wraz z poranna kawką postanowiłam,że i ja coś naskrobię:)

Jakoś od połowy lipca jestem na stabilizacji:) i chyba jako tako mi się ona powodzi bo utrzymuję moją wagę pomiędzy 59,5-60,5 kg:) Chociaż uważam,że jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie by jakoś więcej wypowiedzieć się w tym temacie.

Wczoraj natrafiłam na moje stare zdjęcie i powiem Wam,że przestraszyłam się samej siebie:p Może skuszę się i dodam Wam dla porównania:) 

Rozmawiałam też z bratem na skype (jak większość z Was wie nie mieszkam w Polsce), który mi powiedział coś,co mnie troszkę (przez duże T zszokowało i zasmuciło):( Mój "ukochany", "najwspanialszy" tatuś spotkał moich dziadków i im nagadał,że ja tak schudłam bo UWAGA "mój Z. na pewno ogląda się i lata za innymi babami, bo nie możliwe jest,żeby Magda tak schudła."No właśnie KUR** MOŻLIWE!!! Nie będę mówić,że cycki,kokardy i inne takie opadły mi wraz ze szczęką,której przez długi,długi czas nie umiałam zebrać z podłogi.O taki wspaniałomyślny ojciec,który ani nie dzwoni, ani mnie nie odwiedzi a najwięcej wie i słyszy tego,co dzieje się w moim życiu i na dodatek takie głupoty rozpowiada innym moim najbliższym!!!! Ogólnie szkoda gadać bo to temat rzeka.

Miłego i (slonce) dnia!!!:*

3 sierpnia 2014 , Komentarze (17)

Hejka:)

Weekend niestety mija nie ubłagalnie i od jutra znowu będzie trzeba przestawić się na te bardziej pracowitsze tory:D Z drugiej strony przyznam,że dla mnie będzie to lepsze bo jakoś,gdy mam wolne to bardziej się obijam a raczej objadam]:>]:>]:> Daruję sobie wymienianie tego,co wypiłam i zjadłam w sobotę ale było kolorowo i śmieciowo(strach) W każdym bądź razie ten dzień na miano dobrego dnia na stabilizacji nie zasługuję:PP Dzisiaj było już całkiem ok i jestem z siebie zadowolona(cwaniak)

Przeglądając przed chwilką blogi natchnęłam się na blog kominek.es i przeczytałam wpis pod tytułem JESTEŚ JUŻ BRZYDKA,BO JESZCZE NIE ĆWICZYSZ ------------------> tutaj dla zainteresowanych link:                                                                              

https://vitalia.pl/2014/08/jestes-juz-brzydka-bo-je...      

Jestem ciekawa Waszej opinii na temat tego wpisu:D Poprawił mi humor na temat cycków;);)]:> U MADE MY DAY!:D

Postanowienia sierpniowe:

  1. Codziennie powtarzać przed lustrem;):D

Buziaki!!!:*


30 lipca 2014 , Komentarze (31)

  1. Akceptujesz swoje ciało,podobasz się sobie-to czyni Cię atrakcyjną/nym:)Najważniejsza zasada to pokochać siebie,
  2. Twoje zdrowie jest najważniejsze:)
  3. Od czasu do czasu pozwalasz sobie na coś nadprogramowego,co nie czyni z Ciebie od razu "grubej świni", "nic nie wartego człowieka"lub nie daj Boże zaraz po tym stajesz na wagę i panikujesz bo przybyło kilka gram;) Wszystko jest dla ludzi i w tym przypadku umiar i zdrowy rozsadek jest jak najbardziej wskazany,
  4. Zdrowa dieta i regularny trening. Robisz to,co lubisz,nic na siłę. Nie lubisz brzuszków? To po co je robisz? Nie lubisz biegać? Znajdź coś,co pokochasz, sport to ma być przyjemność,mamy tyle możliwości:)
  5. Ponoć najważniejsze są proporcje: białka,tłuszcze i węglowodany (ciągle się tego uczę):)
  6. Nie patrz tylko na kilogramy,ważniejsze są lecące centymetry: waga jeszcze o niczym nie świadczy:D
  7. Staraj się jeść w miarę regularnie: fakt czasami jest ciężko ale jak to mówią dla chcącego,nic trudnego:)
  8. Optymizm,optymizm i jeszcze raz optymizm, pozytywne nastawienie do świata ludzi:) Tak wiem,każdy ma słabsze dni no ale uśmiech nic nie kosztuje a na pewno większość Ci go odwzajemni,
  9. Woda,woda zdrowia doda;)
  10. Odpowiedzieć sobie na początku na takie pytania jak:
  • Do czego dążę?
  • Ile mogę zmienić?
  • Na co mnie stać?
  • Czy naprawdę potrzebuję tak diametralnych zmian?

28 lipca 2014 , Komentarze (21)

Hejka:)

Zyje, jestem i miewam sie calkiem super:D Weekend minal mi szybko, nawet bym powiedziala ze za szybko:( ale bylo fajnie:DW sobote bylismy ze znajomymi w chinskiej restauracji, gdzie mialam okazje sprobowac niezlych specjalow typu kaczuszka, kangur:D i shushi (jadlam pierwszy raz i musze przyznac, ze smakuje nawet, nawet ale nie jest to moje odkrycie roku):D Tylko nie krzyczcie na mnie, ze ledwo skonczylam diete a juz rzucam sie na miesko z biednego kangura:D Wegetarianie i obroncy zwierzat mi wybacza;) Pozniej znajomi mnie uswiadomili, ze to bylo mieso z kangura:PP Bylo smaczne o ciemnoczerwonej barwie, delikatne i kruche:pPorownalabym do wieprzowiny i na usprawiedliwienie dodam, ze ma tylko 2% tluszczu:D i niska zawartosc cholesterolu.Tak de'facto to australijski przysmak;) W wersji grillowanej za pewne polecany na diecie ale w Polsce pewnie drogi i trudno dostepny.

Koncze juz prawic o kangurach i pokaze Wam moje dzisiejsze sniadanko:

oraz sobotni lup z New Yorkera

Ten slonik poprawia mi humor:D ]:>

Milego dnia Kruszynki!!]:>

24 lipca 2014 , Komentarze (25)

Hej:)

Jak zwykle po sniadanku mam czas zeby Was poczytac i sama naskrobac co nie co:DPoki co jestem na stabilizacji, ktora polega na stopniowym zwiekszaniu ilosci pokarmow i obserwowaniu jak na to reaguje moj organizm. Oprocz zdrowych rzeczy w moje lapki wpadaja takze te niezbyt zdrowe ale to raczej na weekend, chociaz i tak zbytnio na szczescie nie ciagnie mnie do tego by sie obzerac.Wole pozostac przy tym, ze jem zdrowo i w dalszym ciagu ucze sie jesc zdrowo:)Glupota by bylo po zakonczeniu diety rzucic sie na jedzenie, nie tedy droga]:>

Pokaze Wam jakie pysznosci ostatnimi czasy wpadly w moje rece:)Pysznosci dla ciala i podniebienia;)

Czekolada z lidla z kawalkami pomaranczy]:><3

Orzechy z lidla jedna z moich ulubionych przekasek:)

Przekaska przed praca z jakims owockiem smakuje w sam raz:D

Ten zestaw pachnie obłędnie:) Na lato idealny:)

Dzisiejsze menu:

ŚNIADANIE: Kanapki z "zieleniną" ;) szynką,serem żółtym plus zielona herbata

II ŚNIADANIE: 2 kostki czekolady gorzkiej plus ciastko Belvita i kawa zbożowa z mlekiem 1,5%

Przekąska przed pracą: nektarynka i activia zbożowa

OBIAD: Ryż z tuńczykiem i szczypiorkiem plus pałka z kurczaka, papryka czerwona i żółta

PODWIECZOREK: 2 Gałki lodów, kawa zbożowa]:>]:>

KOLACJA: Bułka ziarnista ze szczypiorkiem,sałatą lodową,szynka drobiową i pomidorem plus zielona herbata

OKOŁO 2 LITRÓW WODY:)

SPORT: Tabata z Natalia Gacka, plank 60 sekund (wyzwanie),przysiady i spacer około 2km

Milego dnia!!(slonce)

Jakie Wy polecacie pyszne przekąski, które goszczą w Waszej diecie???(owoce)(lody)  ]:>

23 lipca 2014 , Komentarze (13)


Motywuje, sprawia,że chce mi się tańczyć i od razu poprawia mi się humor!!:)

Śniadanie: herbata zielona, kanapki z szynką,serem żółtym,sałatą lodowa,szczypiorkiem,rzodkiewką,ogórkiem,papryką i pomidorem,

II Śniadanie: 2kostki czekolady gorzkiej z pomarańczą, kawa zbożowa,activia zbożowa plus przed pracą banan:)

Obiad: pałki z kurczaka,ryż i sałatka z buraczków z papryka i cebulką

Przekąska: woda mineralna,herbata zielona,ciasto drożdżowe,kawa z mlekiem 1,5%

Kolacja: Bułka ze słonecznikiem z serkiem wiejskim,sałatą lodową,szczypiorkiem i ogórkiem,pomidorem i druga połówka z sałatą lodowa,szczypiorkiem szynka,kawałkiem sera żółtego i ogórkiem plus zielona herbatka:)

Sport: plank 1minuta, 60 przysiadów plus hmmm zedytuje wieczorem jak coś jeszcze zrobię bo na pewno wyruszam dzisiaj na spacer z moim Z.:) (5km spacer)

22 lipca 2014 , Komentarze (57)

Hej:)

Wstałam,wypiłam szklankę wody,zrobiłam 45 sek.plank (wyzwanie) i zabrałam się za robienie śniadanka:) Teraz mam chwilkę przy kawce,żeby co nieco naskrobać o moich straconych 20 kg i o tym jakie wnioski nasunęły mi się,gdy już osiągnęłam swój wymarzony cel.

Zacznę od minusów:

  • schudłam dużo a moje ciało (głównie chodzi o brzuch) nie jest idealne (muszę pokochać bieganie bo moim zdaniem same brzuszki nie spalają zbyt dużo tkanki tłuszczowej z tej partii ciała, są za to dobre na wzmocnienie i rozwinięcie mięśni brzucha),
  • zapewne mój bilans jakościowo-ilościowy nie był idealny i główny problem polegał w zbyt małej ilości białka w diecie a zbyt dużej ilości węglowodanów,
  • ?????????? Zapewne znalazły by się jeszcze jakieś minusiki ale to by musiał mnie ktoś uświadomić,kto zna się na rzeczy:D

Plusy:

  • Zmniejszenie i znaczne ograniczenie słodyczy i słonych przekąsek ( ciastka i czekoladę-gorzką kupiłam 2 tygodnie temu i uwaga ciastka zjadłam 3 i 3 kostki czekolady):D Nie ciągnie mnie do słodyczy!!
  • Piję dużo wody mineralnej,zielonej herbaty,
  • Polubiłam ruch (ćwiczę to, co sprawia mi przyjemność, do niczego się nie zmuszam)
  • Kupuję więcej warzyw,owoców, makarony pełnoziarniste,kasze, płatki owsiane,jogurty naturalne,serki wiejskie,twarogi,
  • Nauczyłam się  jeść mniej tłusto,
  • Znajomi piją piwo, ja wodę!! ( Zdarza się wychylenie z szeregu ale bardzo,bardzo,bardzo rzadko):)

PODSUMOWANIE:

Na laurach zasiąść oczywiście nie mogę, jestem zadowolona z siebie,że wpoiłam sobie pewne nawyki żywieniowe, które muszą ze mną już pozostać:) Wciąż się uczę jeść,przede wszystkim zdrowo i regularnie:)

20 lipca 2014 , Komentarze (8)

Hej:)

Wczoraj była jak dla mnie najlepsza sobota od początku lata:D Wybraliśmy się ze znajomą i jej córką na basen w Dahle (Altena). Jest to niewielki ośrodek ale akurat tak fajnie podzielony,że każdy znajdzie coś dla siebie,nawet ten nie umiejący pływać lub z małym dzieckiem. Ja z takich wypadów zawsze cieszę się jak małe dziecko więc stąd moje tak wielkie podekscytowanie haha:D Dodam jeszcze,że wczoraj chyba została już pobita temperatura ciepła u mnie w mieście,żar lał się z nieba ale ja nie narzekam bo my tutaj przez większość czasu mamy jednak iście angielską pogodę:)

Co do jedzenia to na pewno w moje łapki nie wpadły zdrowe rzeczy ale zaznaczę,że ja nie jestem już na redukcji (chociaż to mnie nie usprawiedliwia ale jak widać,żyję dalej i mam się całkiem dobrze);)]:>]:>

Sport: pływanie,plank (wyzwanie dzień 5), 60 przysiadów (będzie na pewno więcej bo jak to też mówi jedna z Vitalijek o brazylijski tyłek trzeba zawalczyć a ja zamierzam "leczyć" moje płaskodupie) (smiech)

Miłego dnia Robaczki!!:)

18 lipca 2014 , Komentarze (49)

Hejka☺

Chyba jestem ranny ptaszek bo jak widze slonce za oknem to musze natychmiast wstac:D

Wczoraj z Z. wybralismy sie na zakupy by zrobic przeswietlenie, czy rzeczywiscie w tych sklepach sa tak ogromne wyprzedaze i musze przyznac, ze TAK! 

W moje raczki wpadlo tankini: lubie tankini lub stanik z mocno zabudowanymi majtkami, takie cos mi sie po prostu podoba a la lata 80.:)

Na brzuchu jest ta "bluzeczka" lekko marszczona;)

W sumie na tym mielismy poprzestac ale nie bylabym typowa kobieta:D Nie chodze na codzien w sukienkach ale moj Z.lubi dziewczecy;) ubior i namowil mnie na taka oto sukienke:

W tym zakochalam sie od pierwszego wejrzenia<3

Mykam teraz na sniadanko a potem przy kawce poczytam co u Was!!:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.