Hejka Laseczki
Poczytałam co tam u Was i wraz z poranna kawką postanowiłam,że i ja coś naskrobię:)
Jakoś od połowy lipca jestem na stabilizacji i chyba jako tako mi się ona powodzi bo utrzymuję moją wagę pomiędzy 59,5-60,5 kg Chociaż uważam,że jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie by jakoś więcej wypowiedzieć się w tym temacie.
Wczoraj natrafiłam na moje stare zdjęcie i powiem Wam,że przestraszyłam się samej siebie Może skuszę się i dodam Wam dla porównania
Rozmawiałam też z bratem na skype (jak większość z Was wie nie mieszkam w Polsce), który mi powiedział coś,co mnie troszkę (przez duże T zszokowało i zasmuciło) Mój "ukochany", "najwspanialszy" tatuś spotkał moich dziadków i im nagadał,że ja tak schudłam bo UWAGA "mój Z. na pewno ogląda się i lata za innymi babami, bo nie możliwe jest,żeby Magda tak schudła."No właśnie KUR** MOŻLIWE!!! Nie będę mówić,że cycki,kokardy i inne takie opadły mi wraz ze szczęką,której przez długi,długi czas nie umiałam zebrać z podłogi.O taki wspaniałomyślny ojciec,który ani nie dzwoni, ani mnie nie odwiedzi a najwięcej wie i słyszy tego,co dzieje się w moim życiu i na dodatek takie głupoty rozpowiada innym moim najbliższym!!!! Ogólnie szkoda gadać bo to temat rzeka.
Miłego i dnia!!!
justagg
8 sierpnia 2014, 09:33Bądź szczęśliwa! To najbardziej denerwuje ludzi:)
Magduch2014
8 sierpnia 2014, 10:46ooo dzięki:) świeta prawda!:)
Grubaska.Aneta
8 sierpnia 2014, 09:10że też własny ojciec potrafi tak na własne dzieci srać:(
Magduch2014
8 sierpnia 2014, 09:16Dokladnie przykre to jest ale coz kazdy ma cos bo czytalam ze Twoja "sasiadka"wcale nie lepsza:/ nic nie zrobimy rodziny sie nie wybiera:( milego dnia:)
Grubaska.Aneta
8 sierpnia 2014, 21:36No tak:( trzeba z tym żyć
Martyneczka1988
7 sierpnia 2014, 21:04nie przejmuj się tatą, niech myślą i mówią co chcą, Ty wiesz jak było i tego się trzymaj... jak ktoś nie wie co powiedzieć to zawsze głupoty gadają!! może zazdroszczą,że w życiu Ci sie wiedzie! trzymaj się i olej wszystkich :)
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 21:09ja nigdy nie miałam dobrego kontaktu z moim ojcem a on nigdy nie przepadał za moim Z. ale wkurza mnie,że pitoli to co mu ślina na język przyniesie ale on i jego rodzinka już tak ma patrzą tylko gdzie by tu namieszać
Martyneczka1988
7 sierpnia 2014, 21:15tacy są ludzie, ust im nie zakleisz... niech dają jak zazdroszczą :) glowa do góry :)
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 21:16Masz rację:) złość już mi przeszła ale żal i taki niesmak pozostał
Martyneczka1988
7 sierpnia 2014, 21:17to normalnie, ale nie tłum tego w sobie, żebyś nie straciła tego co osiągnęłaś :)
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 21:29Nie,nie większe grzechy mi nie grożą:) dzisiaj było grzecznie 2 kosteczki gorzkiej czekolady do kawusi:) nie wiem czemu tak mam,że do słodyczy zbytnio mnie nie ciągnie ale to może dlatego,że zjem czasami serek wiejski z dżemem lub jakieś owocki i poziom cukru wyrównany;)
Martyneczka1988
7 sierpnia 2014, 21:41no jak jesz warzywa i owoce, to też może być powód :) ja staram sie gdzieś tam kiedys tam jakieś malinki czy mini jabłko w między czasie i też nie ciągnie :P dziś miałam 4 razy okazję na grzeszki, batonik czekoladka, rurka i nic :) jestem z siebie dumna, powiedziałam NIE! mężowi i potem sama sobie również Wielkie NIE ! :)do kawy się staram nic nie jeść, bo to uzależnia, zawsze jak piłam kawe przed dieta, to 2-3kruche ciasteczka i jak ciasteczek nie było, to ta kawucha taka nudna była :P
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 22:11To gratuluję silnej woli, trzymaj tak dalej!:) ja też tak miałam,że kawa i do kawy musiało coś być słodkiego bo wtedy lepiej smakowała:) czasami się za tym tęskni ale od czasu do czasu to co innego jak codziennie:) więc ogólnie powinnyśmy być z siebie dumne:)
cheerioss
7 sierpnia 2014, 18:44Nie martw sie, ja tez duzo dowiaduje sie o sobie i moim zyciu od rodziny, z ktora widuje sie raz na kilka lat:) ciocie i wujkowie wiedza wszystko lepiej niz ja. Nie martw sie jak widze wiele z nas ten problem dotyczy:) ludzie gadaja i gadac beda.
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 18:53To mamy podobnie bo ja też rzadko bywam w rodzinnych stronach. Chyba trzeba na to przymykać oko bo szkoda naszych nerwów:)
nowaja2014
7 sierpnia 2014, 15:54Oj ten temat jest mi bardzo znany, ale nie ma co! Róbmy swoje, a inni niech swoje gadają :D
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 16:47Dokładnie! Tylko wiesz wkurza,że to ojciec tak gada:/
nowaja2014
7 sierpnia 2014, 17:35Pocieszę Cię tym, że też mam takiego ojca :)
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 18:21Żadne pocieszenie ale dziękuję:* Łączę się z Tobą w bólu;)
nowaja2014
7 sierpnia 2014, 18:29Pocieszenie może i nie, ale ta myśl, że nie jesteś jedyna :)
NieidealnaG
7 sierpnia 2014, 11:04No niestety, tak to już bywa z rodziną, wiem coś o tym. Nie przejmuj się, ważnie, że Ty wiesz swoje :)
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 11:06Dokładnie!:) Miłego dnia:)
Bibilencja
7 sierpnia 2014, 10:26Trzymaj się! nie pozwól, żeby takie rzeczy Ciebie denerwowały. Ludzie, nawet najbliższe osoby potrafią skutecznie zepsuć humor, ważne, ze Ty wiesz jak osiągnęłaś sukces i co Ciebie do tego skłoniło.
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 10:30Masz racje!! Nie zamierzam nikomu po raz setny tego tlumaczyc jak i tak ten ktos ma swoja teorie
Bibilencja
7 sierpnia 2014, 10:50i tak trzymaj, ludzie gadali, gadają i gadać będą, a im bardziej będziesz im zaprzeczać tym bardziej będą się utwierdzać w przekonaniu, że mają rację. Najlepiej po prostu to olać. A Tata myślę, że najzwyczajniej w świecie jest o Ciebie zazdrosny :)
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 10:54Nie mam pojęcią najlpiej chyba nic nie mówić,olać to i samo zniknie w końcu w eterze;)
sivuha
7 sierpnia 2014, 10:24Fakt. Z rodziną czasami najlepiej na zdjęciu. Też wkurza mnie kiedy ktoś nie wie, a gada... nadal nie rozgryzłam, co kieruje takimi ludźmi... p.s. dobry zbieg okoliczności- Też jestem magda i też mam swojego Z. (jeśli to Z. oznacza imię heh)
Magduch2014
7 sierpnia 2014, 10:27Ja nie wiem po co takie gadanie? Ale nie wiedziec;) o hehe tak tak Z. To pierwsza litera imienia mojego chlopaka:D