Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pełna optymizmu i motywacji. Muszę schudnąć,ponieważ tak sobie w końcu postanowiłam.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16995
Komentarzy: 398
Założony: 30 stycznia 2014
Ostatni wpis: 28 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Exception93

kobieta, 31 lat, Suwałki

168 cm, 65.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 kwietnia 2015 , Komentarze (8)

Wczoraj był mega zły dzień. 

Byłam wkurzona dosłownie n wszystko i wszystkich. Nie wiem dlaczego tak było, ale nawet trening robilam z malymi przerwami, a zazwyczaj robie dluzsze :D.

Doszło do tego ze w ripped in 30 week 2 zrobilam 2 cwiczenia patrzac na dziewczyne, ktora robi podstawowe. 

Reszte uparcie probowalam robic jak kobieta na poziomie zaawansowanym .

I co? DZIŚ MEGA ZAKWASY ! 

Zwlaszcza na bokach brzucha i przedramionach! A dziś w lusterku zauwazylam znowu mniejszy brzuch i radosc bedzie do konca dnia! :)) 

Teraz kawka śniadanie i trening.

Poniżej link do RIPPED IN 30 week 2 na stronie rosyjskiej, bo na PL nigdzie nie moge znalezc;)

http://rutube.ru/video/4a6b10d845b2ae0df620f5e0447470d8/

Miłego dnia!:)) I dziękuję za wsparcie:)

19 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

Cześć

Jak to w RIPPED In jest napisane - przysluguje jeden dzien przerwy. W piątek wypadł 6 dzień więc sobotę zrobilam wolna - inaczej niż planowałam, ale tak wyszlo.

W weekend,przewaliło się niestety troche alkoholu i niezbyt zdrowego jedzenia.

Właśnie skończyłam robić ripped in week 2 i jestem mega zla na siebie.

Do tej pory czy w 30 days shred czy ripped in week 1 robiłam ćwiczenia z dziewczyną zaawansowaną a dziś? Porażka. 

Były takie ćwiczenia, gdzie przeklinałam w duchu, bo wiedziałam, że nie dam rady,a jednak musiałam. 

Robiłam na poziomie podstawowym, albo poziomie Jillian.

Zdecydowanie week 1 jest lepszy,a te 5 dni będą bardzo męczące, ale musze zrobić i nie moge sie zniechęcić.

I po prostu jestem wkurzona, ze nie dalam rady robić tego wyższego poziomu. Mam nadzieję, ze w ciagu tych 5 dni dam radę podnieść swoj poziom.

A teraz czas na prysznic i sen

Dobranoc

14 kwietnia 2015, Skomentuj
krokomierz,8513,73,511,9975,5619,1429037963
Dodaj komentarz

13 kwietnia 2015 , Komentarze (7)

Hejjj :)

Wczoraj był 1 dzien RIPPED IN 30 z Jillian Michaels 

Ćwiczenia są świetne naprawde!

Bardzo przyjemne i juz po 1 dniu stwierdzam, ze lepsze niz 30 days shred:)

Na razie moge tylko powiedzieć, że mam nieziemskie zakwasy na pośladkach i powoli na nogach! (smiech)

A tego przy 30 ds nie bylo :P tam mialam zakwasy chyba tylko na brzuchu i to lekkie :)

Ale i to nie przeszkodzi mi w ćwiczeniach. Tak jak jest w planie, ćwiczenia są na 6 dni potem 1 dzien przerwy. Ja jednak na 3 dni majowki bede musiala zrobic przerwę, więc będę ćwiczyć jednym ciągiem, a przerwy zrobie 1-3 maja, chociaz nie wiem jak wytrzymam tyle bez treningu, ale beda tance co zrekompensuje brak ripped in;)

Czas na śniadanie, a pozniej trening :)

Milego Dnia :*

10 kwietnia 2015 , Komentarze (16)

CZEŚĆ!

Właśnie dziś zakończyłam 3 lvl 30 days shred ! I jestem mega dumna, ze dalam rade i dotrwałam!.

Dziś dałam z siebie wszystko , no ale radosc polaczyla sie z bolem kolana dosc silnym, ktory w miare tez szybko zniknal oraz nadwyrezeniem nadgarstka :P

Rano zrobie pomiary i wstawie je tutaj.

Każdemu polecam Jillian jest swietna!:p

Po 30 ds widocznie zniknal mi cellulit z posladkow, talia się zrobiła widoczniejsza,brzuszek mniejszy a tylek jedrniejszy :)

A po 30 days shred nadchodzi czas na RIPPED IN 30!

Nie poddaje się i od jutra lub niedzieli zaczynam!

A moja przemiana prezentuje sie nastepujaco:


]

Co nie co widac :) 

Dobrej nocy! :)

7 kwietnia 2015, Skomentuj
krokomierz,3455,30,207,2096,2280,1428429101
Dodaj komentarz

3 kwietnia 2015 , Komentarze (8)

Cześć Wszystkim! :)

Słuchajcie, wczoraj doszło do mnie, ze nie mam treningów po tym jak skończę 30 days shred.

Trening z Jillian bardzo mi odpowiada,ponieważ to tylko 30 minut ćwiczeń, po których jestem                 umordowana,spocona i zadowolona .                   Oczywiście te przejścia z lvl'u na lvl tez są fajne,bo to w jakiś sposób nie pozwala odpuścić. Dziś będzie 3 dzień 3 lvl u a ja mam okropne zakwasy na brzuchu, które uwielbiam po prostu! :D

Powoli przeszukuje neta i nie moge znalezc nic konkretnego i odpowiedniego dla siebie. 


Macie jakieś swoje sprawdzone treningi z internetu, ktore moge znalezc na yt ? 

Co możecie polecić ? Po czym miałyście efekty? 

Miłego dnia! :))

1 kwietnia 2015 , Komentarze (10)

Cześć!! 

Właśnie wczoraj skończyłam ostatni dzień 2-go lvlu 30 days shred . 

Trening jest bardzo męczący, nie udało mi sie zrobić całego bez przerw na napicie sie wody albo zlapanie oddechu. Ale efekty są widoczne! 

Na zdjęciach tego nie zobaczycie, ale ja czuje, ze ewidentnie mój tyłek zrobił się twardszy co jest dla mnie ogromnym osiągnięciem :D 

Dziś zabieram się za lvl 3 i będzie to ogromne wyzwanie dla mnie a zwlaszcza moich kolan. To tylko 10 dni więc dam rade! :))

Oto rezultaty :


   

Zdjęcia z 21.03 troche nie wyszły, bo w odpowiedniej odleglosci wszystko wyglada inaczej jednak ja osobiście widzę różnicę zwłaszcza w talii ;)

Miłego dnia ! :))

30 marca 2015 , Komentarze (5)

Cześć

Od jakiegos czasu mam takie kreseczki na brzuchu i hm szczerze nie mam pojecia co to moze byc . 

Czy ktoś ma cos takiego lub jest w stanie powiedziec co to jest i jak sie tego pozbyc  ?

Chodzi o te paski nad tymi czerwonymi odcisnietymi :p

Miłego dnia :)


22 marca 2015 , Komentarze (2)

Cześć! :)

Krótko dziś napiszę o moich 10 dniowych przeżyciach :D 

Było dobrze, na drugi dzien zakwasy - rece  i nogi. 

Przy 8 dniu prawie odpadlam, nie chcialo mi sie juz ich robic, bylam zdenerwowana nie wiem czemu, zniechecilam sie, ale powiedzialam sobie, ze jeszcze tylko 2 dni! 

bo przeciez dokoncze i bedzie z glowy! No i udalo sie :) Oczywiscie brak wiekszych zmian na ciele, bo to tylko 10 dni. Musze przyznac, ze cwiczenia z Tomkiem Choinskim Speed Effect wymeczyly mnie konkretne, a Jilian hm, chyba za slaba rozgrzewka no i jeszcze po nich mialam sile a na Speed effect BRAK :P . Nie czułam tak instensywnie jak pracuja miesnie i prawie nic mnie nie bolalo podczas wykonywania, myslalam, ze chociaz tyłek sie poprawi,ale nic.

Mam nadzieje, ze dam rade dojsc do 30 dnia ! :)

Milego dnia!

Niżej dodaje zdjęcia jak to wygladalo i jak wyglada;)

(zaczełam 10.03 ale zrobilam dzien przerwy wiec liczyla od 12.03:) )



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.