Cały dzień wczoraj piłam wodę z cytryną, nie miałam takiej ochoty na słodycze. Po południu byłam na siłowni. Mogę ćwiczyć tylko na wybranych przyrządach przez tego krwiaka. Zrobiłam co mogłam przez 50 minut i wróciłam do domu. Dziś wolne, już posprzątałam mieszkanie i gotuję dietetycznie - gulasz drobiowy do kaszki :)
Dziękuję Wam za komentarze pod poprzednim wpisem. Macie rację, wiem co chcę osiągnąć i zrobię to!
Całuje gorąco