Urodziłam dziecko, chciałam je mieć, świadomie podjęłam tą decyzję. Jednak nigdy nie byłam tak nieszczęśliwa jak teraz. Zmieniło się wszystko, niestety na gorsze. Gdybym wiedziała jak to będzie wyglądało, nie pakowałabym się w to.
Oczywiście kocham mojego małego chłopczyka, ale czuję się okropnie sama ze sobą. Poród i pobyt w szpitalu był koszmarem. Wypisałam się na własne żądanie, pomimo ciężkiej anemii, bo jeśli musiałabym spędzić tam jeszcze jedną noc, sama z płaczącym dzieckiem, musieliby wezwać do mnie psychiatrę. Ale nie o tym chciałam.
Rok temu byłam szczupła, seksowna, zadbana, wysportowana, opalona i pewna siebie. Byłam szczęśliwa. Teraz nie potrafię nawet znaleźć słów żeby opisać co się stało z moim życiem. Codzienność mnie dobija, siedzę sama w domu i całymi godzinami zastanawiam się dlaczego to sobie zrobiłam, dlaczego chciałam mieć dziecko.